Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lecz dam mu", znaleziono 316

Męczę się sama ze sobą. I łudzę się, że dam radę, dam radę, dam radę...
Ciągle to samo. Ja nawet nie mam siły wypowiadać tych słów.
Targowanie się nie jest dla dam.
Nie dam ci odejść, jeśli czujesz do mnie choć ułamek tego, co ja do ciebie.
NIC PO TOBIE, HARRIET, nie zostało. Oprócz mnie. Więc tego nie zmarnuję. Nie dam tego zniszczyć.
Popatrzyłem na jego umęczoną twarz i uznałem, że dam już mu spokój. Pod przymusem nie można się niczego nauczyć.
To był mój czas i dam sobie radę. Z nim albo bez niego, ale nie chcę już wysłuchiwać ciągłego pouczania.
Nie dam ci wódki – powiedział. – Porządne kobiety nie powinny jej pić. Załatwię bimber.
„Dam nam czas. Jemu i głównie sobie, bo czas podobno leczy rany. Chcę w to wierzyć. Bardzo chcę. ”
Wiesz dlaczego dam radę? -No dlaczego? -Bo Jesteś obok. A gdy jesteś obok, to wszystko wydaje się do zniesienia.
Zawsze będę z tobą. Kocham cię. Jesteś dla mnie najważniejszy. Jesteś mi potrzebny.
Bez ciebie nie dam sobie rady...
To, jak wygląda człowiek bogaty niczym krezus, nie ma większego znaczenia dla szanujących się dam w wieku sposobnym do zamążpójścia.
- (...) Dam wam tylko cenną radę: nie spierdolcie swojej przyszłości. Nie dla flaszki na szkolnej potańcówce, której za rok nawet nie będziecie pamiętać.
Dam ci to, co chcesz, żebyś wreszcie był zadowolony z życia, ale jej ci nie oddam. Nie oddam ci kogoś, kogo kocham.
1. W całym tym przekonaniu, że jakoś dam radę, bo jestem twardzielem, gdzieś kołacze się marzenie o byciu mięcielem, o beztrosce i zabawie.
Wiem, dawać rady to bardzo niewiele,
żadna to mądrość, kiedy w koło bieda,
jednak wybaczcie, moi przyjaciele,
lecz dziś, choć chciałbym, nic więcej wam nie dam.
Wiem, że jestem nieuczciwa, że postępuję cholernie słabo, ale w tej chwili mam w sercu totalny bałagan i naprawdę nie dam rady udawać miłej.
- Możesz mieć cały świat, wystarczy wyciągnąć rękę.
- Nie chcę całego świata – szepcze mi do ucha.
- A czego chcesz? – Dam jej wszystko. Wszystko. [...]
- Ciebie.
Wolę kłopotliwą prawdę, niż najbezpieczniejsze kłamstwo. Z kłopotami jakoś sobie dam radę, a ile wysiłków przysparzają te wiarygodne kłamstwa, nawet pan sobie wyobrazić nie potrafi.
- Poproś! Nie ma mowy. Nie dam mu tej satysfakcji. Uwielbiałam być jego zabawką, sprawiało mi rozkosz, kiedy traktował mnie jak przedmiot, i on doskonale o tym wiedział, ale tym razem się mu postawię. Kurwa dokończ! -Poproś!
Więc dam wam teraz radę. Patrzcie na życie jak na grę, nie bierzcie go tak poważnie. Inni ludzie to tylko pionki. Mogą mieć różne role, a nawet sprawiać problemy.
Każda podróż zaczyna się od pierwszego kroku. Wypędź z umysłu wszelkie "nie dam rady". Jedyne, co cię powstrzymuje, to strach. Odwaga popycha cię do przodu.
Ja też cię kocham... że co? ... chujów sto.- wyszczerzyła zęby w uśmiechu. Mówi się ,,słucham,, , a nie co: ,,co,,. Tak mi się wydawało, że się przesłyszałam. Potwierdziłem raz. Jak coś zmieni się w tym względzie, dam ci znać.
Jeśli potrzebujesz bezpiecznego miejsca, aby po prostu zapomnieć i uciec, to ci je dam. Dzisiaj. Jutro. W następnym tygodniu. W następnym miesiącu. Ja jestem tym bezpiecznym miejscem, Tabby.
-Vinnie -jęcze - Daj mi buziaka, co?
-Nie dam- droczy się ,unosząc wysoko głowę.
-Dupek!
-Który bardzo cię lubi- Przegryza wargę.
-Tylko lubi?- Krzywię się nieusatysfakcjonowana -Myślałam, że coś więcej.
Nigdy natomiast nie kopię leżącego mężczyzny, chyba że to ja go przewróciłam. Nie wywracam go, chyba że na to zasługuje. Nie łamię słowa, jeśli je komuś dam. Więc daję ci słowo: nie oszukam cię.
Samiec mandarynki to kaczka, która wygląda jak pokemon trochę przypominający kaczkę. Pani mandarynka natomiast prezentuje się jak większość kaczych dam lub polski krajobraz pod koniec listopada.
Pojutrze, równo w południe, rozpocznie się ceremonia. Kogoś pochowają. Jakąś kobietę. Bez względu na to, kto nią jest, będę musiała udawać, że żegnam się z Miriam.
Nie wiem, czy dam radę to wytrzymać.
Dam ci jedną krótką radę. Odpuść. Pogódź się z tym wszystkim, idź dalej przed siebie, a przeszłość zostaw w tyle. Masz dla kogo żyć, nie jesteś sama.
- Po cholerę strzelałeś do gliniarzy, zwialibyśmy i bez tego - Czaja znowu wszedł na wysokie obroty.
- Bo ja lubię tylko zdechłe psy, kapujesz ? I teraz, jeśli nas namierzą, to żywy się nie dam. Nie pójdę pierdzieć w pasiaki, kumasz ?
Mam nadzieję, że cię nie rozpoznam.
Mam nadzieję, że to jakaś kosmiczna pomyłka.
To nie możesz być ty.
Tak im powiem. Z bólem w głosie i z mokrymi oczami.
Jeśli dam radę zapłakać.
Wypadałoby, więc spróbuję.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl