Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lecz mamy zieba w", znaleziono 621

Gdyby świnie miały skrzydła, z nieba leciałby bekon.
Nikt nie staje się astronomem od samego patrzenia w niebo.
Człowiek temu nie jest winien, że nieba tu lub tam przyjść na świat mu każą...
- W niebo też nie wierzę.
- Jakoś nie specjalnie przeszkadza mu to istnieć.
(...) najtrudniej mają ci, którzy nie idą do nieba, lecz zostają na ziemi.
Ten, kto skacze do nieba, może upaść, to prawda. Ale może też poszybować w górę.
Wyglądają jak bezkresne błękitne niebo nieskończonych możliwości.
Szanuj i troszcz się o siebie, a poczujesz się jak w niebie!
Kiedy się siedzi bezczynnie, szczęście samo nagle nie spadnie nam z nieba.
Więcej jest rzeczy na ziemi i w niebie, niż się ich śniło waszym filozofom.
Niebo szare jak chwila, kiedy zdajesz sobie sprawę, że nie jesteś już zakochany.
Nie mów mi, że niebo jest granicą, skoro są ślady stóp na księżycu.
Nie zależy mi na tym, aby dostać się do nieba. Nie znajdę tam żadnego z mych przyjaciół.
Drzewa są przeciwieństwem ludzi: w miarę jak rosną, szukają nieba.
Niech się dzieje wola Nieba!
Z nią się zawsze zgadzać trzeba.
Na niebie
Jest Bóg... zapomnę, że jest, będę żyła,
Jakby nie było Boga.
Oto demon na progu nieba. Jak widać piekło zamarzło
Jedyną drogą do nieba jest ta, którą budujemy sami na ziemi.
Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba!
Nie mów mi, że niebo jest granicą, skoro są ślady stóp na księżycu.
Ciekawość to pierwszy stopień do piekła. Ale satysfakcja to drabina do nieba.
Mylisz niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu.
Kocham noc i niebo, o wiele bardziej niż ludzkich bogów.
Nie pomyl nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu.
Dobrze jest kochać. W żaden inny sposób nie można się dostać do siódmego nieba.
Do piekła wiedzie autostrada. To tylko do Nieba prowadzą schody i trzeba się po nich wspinać.
nagle, niczym grom z jasnego nieba, uderzyła mnie tęsknot
Bo pomimo popełnionych grzechów wciąż się łudzę, że spotka mnie niebo.
Wilczyca stała w blasku strumienia. Ostatni raz napiła się
wody. Za chwilę znowu będzie sobą. Usłyszała szelest liści.
Spojrzała w górę. To tylko sowa. Ptak spoglądał na nią
wielkimi ślepiami. Chciała, aby to On siedział na tej gałęzi.
Pragnęła go ujrzeć. W pewnej chwili usłyszała trzepotanie
skrzydeł. Spojrzała na niebo. Złoty Jastrząb fruwał po niebie.
Polował, wiedziała o tym. Na niebie pojawił się księżyc i
gwiazdy. Kiedyś kochała niebo. Teraz było jej przekleństwem.
Czerwone niebo o zmroku cieszy żeglarza - przypomniałam sobie lokalne powiedzenie.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl