Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lukasz do ani", znaleziono 165

- I wtedy będziesz szczęśliwy? - spytał Lokaj Lyesmith.[...]
- Nie nazywaj człowieka szczęśliwym, póki żyje - odparł Cień.
Potraktowane z kopa drzwi otworzyły się w kierunku nieprzewidzianym normami ISO dla lokali gastronomicznych. Jakub i Semen odważnie i z przytupem wmaszerowali do wnętrza.
Być we Lwowie i nie odwiedzić kilku miejscowych lokali z wyszynkiem to poważny błąd. Lwowskie restauracje kuszą bowiem zróżnicowaną ofertą, a dla przybysza znad Wisły są do tego bajecznie tanie.
Knajpy lwowskie potrafią zaskakiwać - choćby burgerownia koło hotelu George. Mijałem wiele podobnych lokali, rzadko jednak do nich zaglądałem ze względu na wysoką kaloryczność serwowanych tam dań.
...nie to spodziewałam się usłyszeć od mojej współlokatorki Flory. Chyba źle to ujęłam. Ona jest właścicielką domu w Hampstead, a ja płacę za pokój. Stwierdzenie, że jesteśmy współlokatorkami było grubą przesadą. To tak, jakby lokaj w pałacu Buckingham mówił, że mieszka z królową. Z drugiej strony użytkujemy wspólnie łazienkę i kuchnię, przy czym Flora najczęściej stoi za drzwiami łazienki i mamrocze coś o ciepłej wodzie. Jeśli królowa obchodzi pałac, gasząc światła, a lokaj mówi, że chce jeszcze poczytać, sytuacja jest analogiczna.
Przez duże uchylone okno balkonowe docierał do nich gwar ludzi zmierzających na imprezy na wiślanych bulwarach. Dolatywały też pierwsze dudniące dźwięki muzyki z letnich lokali. Lecz oni jakby tego nie słyszeli. Złączeni, trwali w uścisku.
"Co ma się stać?
- Pamiętasz mnie ? - pyta mężczyzna.
-Mam problemy z trzymaniem się z daleka od kłopotów , ale nie z pamięcią - wypalam.
Uśmiecha się nieznacznie i podchodzi do otwartych drzwi balkonowych.
- Nie jestem tu po to, by cię skrzywdzić. Nikt tego nie chce, a zwłaszcza Antonio.
- Tak, a Cesar był u niego, żeby powymieniać się znaczkami - fukam."
A wokół tylko marne chałupy, plantacje, dżungla. Pustka, wielka pustka, a w środku tej pustki on, sam ze swoimi pistoletami i telefonami, których jest wiele, ale wszystkie milczą
Świat składa się z miliarda osobnych momentów piękna.
Ciężką pracą i wiarą w sukces odbudowałem swój organizm do tego stopnia, że mogłem wygrywać z najlepszymi na morderczych dystansach Ironman i Double Ironman.
Choć mama nie chciała zostać kurą domową, uciekła spod topora i pod topór wpadła. Bo topór wszędzie znaleźć potrafi kurę.
Języka i paznokci nie da się do końca oczyścić ze wsi.
Mama rozpacza, że w wieku nastoletnim wciąż pozostałem dzieciakiem. Tata woła, że mi się coś w dupie poprzewracało i że dostanę po dupie pasem, niech zadzwonią po samopomoc chłopską albo pomoc społeczną, i tak dostanę za to przebieranie się w damskie ciuszki!
Chciałbym otrzymać szansę powiedzenia, że jestem za stary na seks i dobre wino, ale już dziś wiem, że nie będzie mi to dane, ponieważ mój czas przedwcześnie dobega końca.
Tęsknota jest jak żywioł, wobec którego nie mamy żadnych szans. Ona powoli cię zabija.
Jego rolą jest rozkochać, wykorzystać, a potem wyrzucić jak zdartą płytę do kosza. Wyciśnie z ciebie wszystko i zostawi na pastwę losu.
To nie czas leczy rany, on je tylko zalecza, a zaleczona rana jest jak choroba, która w kazdej chwili moze wrócić.
Każda drużyna potrzebuje skrajności - mądrego i głupiego, silnego i słabego, spokojnego i wybuchowego.
"Nie pytaj Jerycha, dokąd masz pójść. Zawsze ci powie, że źle zadajesz pytanie. Wyjaśni, że nie ma kierunków. Tu nie ma dróg ani mostów, jest tylko miłość. I dzięki niej możesz podróżować najdalej".
"Odkrywaj, zwiedzaj, przeżywaj.
I pamiętaj :
w odwiedzanych miejscach zrób tylko zdjęcia, zostaw tylko ślady stóp".
Pan to mi wygląda na takiego, co nosa z książek nie wystawia. To wielki błąd. Na starość się Pan popłacze, żeś Pan przeczytał życie, zamiast je przeżyć.
Mój brat nigdy nie interesował się dziewczynami i dawno uznałem, że jest stracony dla życia. Ja bym za baby dał się pokroić, zresztą moim zdaniem kochanie kobiet to obowiązek każdego mężczyzny. Nie godzi się wzgardzić ich pięknem.
Idę tam, dokąd zaprowadzi mnie wzrok. Bez zobowiązań i seksu.
W XXI wieku, gdy ktoś dojrzały mówi takie rzeczy, to musi być albo szaleńcem, albo mieć wszystkich dookoła za idiotów.
Każdy z nas w jakimś momencie może stać się Hiobem.
...znalazł się na terytorium obcego boga, który za nic ma siłę medycyny, potęgę nauki i zdrowy rozsądek.
Ten, kto daje, ma prawo wymagać.
Co to znaczy „dobrze”? (...) Cóż to znaczy „kocham”? To brednie słabych ludzi, moralność niewolników. Dobro oraz zło to zaledwie słowa wymyślone przez silnych po to, by utrzymać ludzi w ryzach. Wystarczy przyjrzeć się tej naszej „moralności”, aby ujrzeć jasno, że jest kłamstwem.
Ból był dobry, by oczyszczający, prawdziwy i żywy. Był przeciwieństwem śmierci, której tak się obawiał.
Strach jest cechą słabych. Prawdziwi ludzie nie odczuwają strachu lub potrafią nad nim zapanować. Człowiek to lina rozpięta między małpą a nadczłowiekiem. Tutaj, na szczytach gór widać to najlepiej, kiedy spogląda się na wszystko z wysoką
Nie można smucić się swoją śmiercią, kiedy już się nie istnieje. Nie ma wówczas znaczenia, jak się u umarło.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl