Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "mia do nich", znaleziono 57

- Nigdy się nie wzdragaj. Nigdy się nie lękaj. – Mia westchnęła. – I
nigdy, przenigdy nie zapomnij.
Słońce oczyszcza, w słońcu trup wygląda ładniej. Może dlatego kocham Miami.
Żelazo czy szkło - pytali.
Mia zacisnęła zęby. Pokręciła głową.
Ani jedno, ani drugie.
Była ze stali.
Najpierw wampiry, teraz kanibale. Jakże ciekawie zrobiło się w Miami. Może wkrótce spotkam centaura albo smoka, albo nawet uczciwego człowieka.
...walka o przeżycie uczy takiej pokory, że nie chcesz, by inni o tym wiedzieli. Bo czasem jest ona nie do opisania. Czasami jest brzydka i wstydliwą, i piękna, i pełna odwagi, a wszystko to naraz.
...istnieją tysiące sposobów, na jakie człowiek może się poddać.
Obserwuj, co robią ludzie, kiedy sądzą, że nikt ich nie widzi. W ten sposób dowiesz się, kim naprawdę są.
Nawet kiedy horyzont wydaje się ponury i pełen bólu, musimy nauczyć się walczyć i przetrwać, ponieważ korzyści wynikające z tej bolesnej walki oznaczają, że odzyskujemy swoje życie.
Życie bez miłości, bez gonienia za marzeniami nic nie znaczy. Nic. Jest smutną, pieprzoną pustą skorupą, Catherine. Łatwo jest pogrążyć się w ciemności, pozwolić się jej stłamsić, pochłonąć w całości, oślepić. Ale musisz walczyć.
...Jestem pewien niewielu rzeczy w moim życiu....nieważne co zrobisz, śmierć zawsze Cię złapie. Musisz ciężko pracować płacąc za życie. Imprezować ciężej, żeby cieszyć się życiem. Kochać najciężej, żeby żyć. A teraz, Ty....
Miłość jest nieskończona.
Nie ma początku ani końca.
Nie ma punktu wyjścia, nie ma mety.
Miłość po prostu jest.
Miłość się rodzi, rośnie, dojrzewa, a czasem umiera.
Ale wspomnienia pozostają z tobą do ostatnich godzin, w których oddychasz.
Można się zakochać, można się odkochać.
Ale pokochasz ponownie.
Zawsze.
Jesteśmy tak przyzwyczajeni do naszych emocji, że nie dostrzegamy tego, że nosimy je ze sobą wszędzie
"Czasami słowa są niepotrzebne, by wyrazić to, co kryję się w sercu"
Nie uciekaj ode mnie - zamigałem - Nie mogę cię zawołać. Proszę, nie uciekaj ode mnie
Pełne zrozumienia milczenie bywa lepsze od wielu słów, które koniec końców okazują się bezsensowne i zbędne.
"-Szczęście. Hmmm. Być może własciwe słowo to ,,cel". Szczęście jest cudowne, ale także... ulotne i zależne od tego, co się w danej chwili ma albo czego nie ma. Szczęście... cóż, trzeba je nieustannie karmić, w związku z tym traci sie z oczu życiowy cel. Nie nadaje ono życiu znaczenia. Prawdziwa radość, taka, która przenika życie i przynosi duszy zadowolenie, pochodzi z misji. Cel. Zadowolenie. Radość. Aby je znaleźć, nie szukaj szczęścia. Szukaj tych, którym przyda się twój dar, i go rozdawaj."
Ależ ja wiem ile mozołu wymaga zakończenie choćby trudnego związku. Nawet uciążliwy człowiek staje się bliski, życie dwojga splata się tak dokładnie, jak korzenie drzew - czujesz się jakbyś wyrwała je z własnego życia. (s.68)
Cokolwiek robisz, znajdź w sobie czarodziejską górę. (s.540)
Myślę o globusie, na którym trasy wszystkich tych kobiet rysują się strzępkami świateł, najpierw powoli, potem coraz szybciej - na potężnej kuli światła przybywa, na chwilę mętnieje, by zaraz rozbłysnąć i rozpocząć błyskawiczne migotanie, oko jest w stanie odróżnić tylko biel, kiedy pędzą dni i tygodnie, lata, stulecia, ludzie życia... (s.538)
Nie ma najmniejszego sensu próbować zrozumieć
sposób, w jaki kierowcy z Miami przemieszczają się z punktu A do punktu B. Trzeba
się po prostu odprężyć i cieszyć otaczającą agresją(...).
- Tu nie Ameryka - wyjaśnił. - Tu mamy zabójstwa, a nie morderstwa, i zabójców, a nie morderców - pouczał ją zachrypniętym od wieloletniego palenia głosem. - Się naoglądała CSI Miami, to nie wie, jakie zasady w ojczyźnie obowiązują.
Mia była cichym i niekłopotliwym dzieckiem, wystarczyło ją przewinąć i nakarmić. Nawet gdy nie spała, nie grymasiła, nie płakała - jakby czuła, że nie zawsze miał się nią kto zająć. Dopóki leżała grzecznie w kołysce, nie była żadnym kłopotem.
- Mam herbatę. - Mercurio westchnął. - I ciasto.
Dziewczyna zasłoniła burczący brzuch obiema dłońmi.
- Jakie ciasto?
- Darmowe.
Mia się nadąsała. Oblizała usta i poczuła krew.
- Moje ulubione.
I chwyciła dłoń starego mężczyzny.
- Sprzeciwiłem się śmierci dla ciebie - szepnął, przysuwając się jeszcze bliżej. - I umarłbym dla ciebie po raz drugi. Zabiłbym dla ciebie. Zerwałbym gwiazdy z nieba, żeby przystroić twoją suknię. Jesteś moim sercem. Moją królową. Zrobię wszystko, o co mnie poprosisz, Mia.
Nasz zwią­zek mógł prze­trwać i dłu­gie go­dzi­ny, jakie spę­dza­ła na służ­bie, i stre­su­ją­cy tryb życia. Poza tym, cho­ciaż to zu­peł­nie nie moja za­słu­ga, je­stem po­dob­no w miarę przy­stoj­ny; de­ko­ra­cyj­ny ze mnie gość, jak ma­wia­my my, miesz­kań­cy Miami.
Uważam, że twórcy muzyki electro wnieśli swoją cegiełkę do dorobku muzycznego naszej cywilizacji i chwała im za to. Ten leksykon poświęciłem przede wszystkim takim gatunkom muzyki elektronicznej, jak: electro, electro-funk, electro-freestyle i miami bass.
-To jest Miami. Ci faceci przyjeżdżają tu na wakacje. Pełno tu bandytów. Nie dam rady ich wszystkich wyłapać.
Prawda była taka, że dałaby radę złapać tylko tych, którzy rzuciwszy się z dachu, wylądowaliby na przednim siedzeniu jej samochodu, ale uznałem, że nie jest to odpowiednia chwila na podnoszenie tego tematu.
— Czy... czy myślisz, że to był ten sam smok? TEN smok?
Miami huśtał się na krześle i chwilę milczał. W końcu westchnął i spojrzał w oczy chłopca.
— A jaki inny smok przyleciałby właśnie w takiej chwili, groził Erickowi i uratował ci życie? — odparł pytaniem.
Dracko skwitował to ruchem głowy.
— Dobrze wiedzieć
Bez względu na potrzebę Doakes był poza moim zasięgiem. Mogłem patrzeć przez okno na rdzawoczerwonego taurusa zaparkowanego pod drzewem, ale nie mogłem nic z tym zrobić, najwyżej czekać, aż niespodziewanie pojawi się jakieś inne rozwiązanie - na przykład fortepian spadnie mu na głowę. (...)
Ale tego wieczoru szczęście nie uśmiechnęło się do biednego Rozczarowanego Dextera, a później, w okolicach Miami, dał się odczuć tragiczny brak spadających fortepianów.
"Oczy są zwierciadłem duszy, tak powiadają. Oczy są drogowskazem, są tą częścią ciala którą można wyrazić niemal każdą emocję czy pragnienie To niewerbalny kanal naszych intencji, oczekiwań i wza jemnego zainteresowania. Kontakt wzrokowy może zaini cjować połączenie na poziomie emocjonalnym, a im dit żej trwa, tym silniejsza więź się prawdopodobnie stworzy. Kiedyś przeczytałam, że szansa na miłość wzrasta w mia rę, jak intensywnie na siebie patrzymy. Czy to prawda? Nie wiem, ale jednego byłam teraz pewna - stojac tu spoglądając w jego czekoladowe tęczówki, dosłownie i czułam, jak na poziomie molekularnym następują we mnie zmiany. Tworzy się silna sieć uczucia, która zaczyna promieniować niezależnie ode mnie, gotowa na polącze nie się z jego energia. To samo widziałam w oczach Wa dima, ten proces zmian emanujący z jego spojrzenia."
© 2007 - 2024 nakanapie.pl