Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "pla", znaleziono 54

Światu grożą trzy plagi, trzy zarazy.
Pierwsza - to plaga nacjonalizmu.
Druga - to plaga rasizmu.
Trzecia - to plaga religijnego fundamentalizmu.
Wojna to pierwsza plaga, po której nadejdą następne.
Nieposkromiona ludzkość jest niczym plaga, nowotwór...
Tu wszystko ma swoje miejsce, a ponieważ mało rzeczy jest wyrzucanych, narasta nadmiar, plaga wielu domowych królestw.
Sowiety idą. A ruskie, psze siostry, są niczym plaga egipska, ich nic nie zatrzyma: ani błoto, ani zimno, ani nasze czołgi.
Nie mówię, że wszyscy byli rozpieszczani i chowani w puchu, ale problemy z tożsamością płciową to plaga każdej placówki zdrowia psychicznego. Tęczowa zaraza... Dziewięćdziesiąt procent przyjętych do naszego szpitala dziewcząt chce wyglądać i zachowuje się jak chłopcy.
Śmierć to na­tu­ral­ny ko­niec życia, od na­ro­dzin do niej zmie­rza­my, wszy­scy kie­dyś umrze­my i tak dalej, bla, bla, bla. – Misza od­chy­lił się do tyłu i spo­waż­niał nagle. – Ale myśl, że osią­gną­łem swój cel, bę­dzie mi to­wa­rzy­szyć do końca i po­cie­szać mnie w naj­gor­szych mo­men­tach. Bo w umie­ra­niu naj­gor­szy jest nie ból fi­zycz­ny, tylko sa­mot­ność.
Ala miała nadzieję, że jej mąż się wystraszy i zniknie z podwiniętym ogonem, ale on tylko się wyszczerzył uśmiechem ubogiej wersji Brada Pitta, który kiedyś ją tak bardzo jarał, a teraz tylko wkurwiał, i to na maksa.
Nie odkrywamy siebie do końca przed światem. Nie oceniam cię, ponieważ nie wiem, co uczyniłabym w podobnej sytuacji. Nikt tak naprawdę do końca siebie nie zna, ponieważ nasze zachowanie bardzo często określają incydenty mocno odbiegające od normy.
Nie odkrywamy siebie do końca przed światem. Nie oceniam cię, ponieważ nie wiem, co uczyniłabym w podobnej sytuacji. Nikt tak naprawdę do końca siebie nie zna, ponieważ nasze zachowanie bardzo często określają incydenty mocno odbiegające od normy.
Ludzie nie są jak książki. Książka, którą się zna, jest zawsze taka sama, zawsze daje pociechę, zawsze są w niej te same słowa i obrazki. Tymczasem człowiek, którego się zna, może wydawać się nowy i niezrozumiały, nieważne jak wiele razy próbujemy go odczytać.
Widzisz? Wszyscy jesteśmy tego samego zdania.- Dorośnij albo zbieraj zabawki i do domu, Wellsy.
Dobra, przebieraj się. Chcemy spóźnić się trendy, a nie dupowato.
...nadzieja częściej niż rzadziej prowadzi do rozczarowania.
Jak to wszystko okrutnie brzmi. Dlaczego zachowujesz się jak rozkapryszony bachor, mając na wyciągnięcie ręki to, o czym marzy setka, jak nie tysiące samotnych kobiet? Kiedy egoizm zdominował tak wartościowe cechy tancerki, koleżanki z pracy, przyjaciółki, osoby wrażliwej na krzywdę innych.
Życie to ciągła premiera ze wszystkimi konsekwencjami popełnionych błędów. Owszem, możliwych do poprawienia w przyszłości , ale tylko gdy pamięta się o tym, że miały one miejsce
Niektóre rzeczy są zbyt żenujące, by się do nich przyznać, nawet przed najlepszą przyjaciółką.
Kłamstwo ma krótkie nogi i zawsze dobierze ci się do tyłka.
...groźby nie działają na kogoś, kto nie boi się strat.
Nie możesz zmienić przeszłości, nie płacz nad teraźniejszością, nie przejmuj się przyszłością.
Przyjaciele, którzy powtarzają „kocham cię” przy każdym rozstaniu, to ważne osoby. Właśnie ich potrzebujesz w swoim życiu.
Każdy ma swoje granice, prawda? I wszyscy decydujemy, które można przekroczyć, a których nie.
Zawsze znajdzie się ktoś, kto ma bardziej gówniane życie od twojego. Nie zmienia to gówna w twoim życiu w róże.
Czasem musisz być naocznym świadkiem tragedii, by ją zrozumieć.
Ludzie czują przymus, by wszystko definiować. Określenia zapewniają nam komfort.
Nikt nie ma trudniejszego zadania niż mężczyzna, który pojawia się w życiu kobiety po tym, jak ktoś ją zdradził.
...życie jest zawsze warte życia.
13:58
Jak się czujesz, królewno?
14:39
Przeziębiona, okradziona, oszukana, wykorzystana.
18:03
Nie rozczulaj mnie, chora noga, a Ty parkiet czyścisz. Ja bym to zrobił.
18:24
Już posprzątałeś bardzo dokładnie.
Nagle usłyszał huk. Aż podskoczył na wyrku i odniósł wrażenie, że w tejże chwili proces trawienia alkoholu bardzo przyspieszył, bo poczuł się w pełni sprawny fizycznie i umysłowo po minionym wieczorze. Po chwili odkrył, że to ktoś z kopa otworzył drzwi do mieszkania. Wbiegło kilku facetów z bronią, ubranych na czarno. Na twarzach mieli kominiarki. Wykrzykiwali sprzeczne komunikaty:
– Nie ruszaj się!
– Wstawaj!
– Gleba! Gleba!
Nawet nie wiedział, jak to się stało, że zwlekli go z łóżka i wykręcili ręce. Znalazł się na podwórku z twarzą w trawie. Ręce miał spięte kajdankami. Potem chyba obszukiwali mieszkanie. Wrzucili go do furgonetki i wywieźli w nieznane.
Zastanawiał się, co teraz z nim będzie. Do tej pory takie sceny widział tylko w filmach.
Czytaj dalej
© 2007 - 2025 nakanapie.pl