Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "przede pewno ludzie", znaleziono 204

– Mocne stwierdzenie, ale wie pan... Czytałem gdzieś, że dzieci, szczególnie takie dorastające, miewają po prostu depresję i ona może je pchnąć do samobójstwa – zaoponował Zabłocki.
– Po prostu to się miewa katar, panie Piotrze, a nie depresję. Studiowałem psychologię i chociaż nigdy nie zajmowałem się nią zawodowo, to jedno wiem na pewno, bez pytania psychiatrów o zdanie. Depresja to poważna choroba, wywołana między innymi, o ile nie głównie, czynnikami środowiskowymi, mówiąc oględnie. A mówiąc wprost, w depresję wpadamy wtedy, kiedy bliscy ludzie, zamiast nas wspierać, wywierają na nas presję, a sposobów na to są dziesiątki .
Na pewno każdy z was stracił w swoim życiu ukochaną osobę, nie pytam o więcej, wiem, jaki to jest ból, rozumiem wasz gniew, żal i wstyd. Ja właśnie to czułam, czułam, że zdradziłam siebie samą i Orlanda. On obdarzył mnie uczuciem, ja to odwzajemniłam, a później go zdradziłam i to wszystko stało się przeze mnie. Moja obecność w tym miejscu wszystko pogarszała, było coraz gorzej, bałam się, że każdy, kogo tutaj pokocham, od razu zostanie mi zabrany, w żadnym życiu nie miałam szczęścia do ludzi i do jakichkolwiek uczuć, nawet tutaj.
Wszystkie moje sny w ostatnim czasie były rozmazane, niepełne i bardzo niewyraźne, dzisiejszy był bardzo podobny, przebłyski z innego świata, dokoła zieleń, mały drewniany domek w lesie, śmiechy moje i kogoś jeszcze.
Powinienem wracać do Fortu, tym bardziej ze spotkaliśmy już Śnieżnych Ludzi. Żebym tak ich w życiu nie zobaczył! Czyli do Fortu. Tylko najpierw trzeba będzie wpaść po Wietrickiego.
Ale czy to ma sens? Nawet jeśli rangersi go w tej dziurze nie zobaczyli, sam go stamtąd nie wyciągnę.
Nieważne, trzeba po niego iść i już.
Zaraz, bez pośpiechu, po co marnować czas i ryzykować spotkanie ze Śnieżnymi Ludźmi?
Uważasz, że lepiej zostawić chłopaka, żeby zamarzał w tej dziurze? Bez pomocy na pewno nie wylezie.
Jego problem. Mnie nikt nigdy nie pomagał.
Stop, a Jermołow, Jan Karłowicz, Hamlet? Oni też nie?
Ale oni mieli w tym swój interes.
Ty też masz-kamień portalu wala się w jamie i wracać samemu do Fortu też nie jest dobrze. Przełożeni zadręczą pytaniami, gdzie straciłeś cały oddział. A tak będzie choć jeden świadek.
Na drzwiach Biblioteki Miejskiej w Pradze wisi tablica: "CZYTELNICY, na pewno akceptujecie fakt, że nie wypożyczamy już braku (szmira, kryminały, powieści przygodowe). Nie wypisujcie na nie rewersów i nie proście o nie". Po przejęciu władzy przez komunistów w Czechosłowacji uda się przemielić na makulaturę prawie siedemdziesiąt procent szmiry. (...) Andy z "Historii czarnego boksera" (1950) przed trzema laty jeszcze by wyznał: - Chcę cię prosić, byś została moją żoną. - Kochany, nawet nie wiesz, jaki jesteś miły mojemu sercu. - Głos Ruth zmiękł. Teraz rozmowa miłosna nie ma prawa służyć tylko prywatnym celom. Ruth wobec tego dodaje: -Musimy zmagać się ze swoim życiem, jak wszyscy ludzie pracujący. Ale nigdy nie zwyciężysz sam. Jesteś częścią ogółu.
Wierzyłam bez reszty słowom pociechy, hojną ręką rozrzucanym na prawo i lewo nie wiem przez kogo, i szykowałam się do przetrwania zimy, ażeby być we względnej formie na wielką chwilę powrotu mego ukochanego. Dla utrzymania się też w możliwej formie psychicznej postanowiłam, tak jak obiecywałam przy pożegnaniu, zapamiętać, zatrzymać i utrwalić wszelkie zabawne przygody, które przytrafiły się czy to mnie, czy komuś z naszych bliskich. Przyszło mi to dość łatwo tylko dlatego, że wszyscy moi wyszli z wrześniowych opałów obronną ręką, trochę tylko stłamszeni fizycznie, a bardzo moralnie. Na rychłe więc spotkanie z mężem szykowałam nie kończącą się opowieść pod tytułem: "Jak Zagłoba w chlewiku". Miałam ją snuć wieczorami wtulona w jego ramiona. O tym, jak przedstawiała się rzeczywistość okupacyjna, mój mąż i tak będzie się mógł dowiedzieć z masy książek, które na pewno zostaną napisane i które przekażą potomności przeżycia okupowanego kraju we wszelkich aspektach. Wiedziałam już wtedy, że będą to książki mrożące krew w żyłach, książki o cierpieniu ponad miarę, pokazujące bez osłonek okropności wojny. Uspokoiwszy się więc, że i mój mąż, i cała ludzkość o tym, jak było, zostanie poinformowana przez ludzi o wiele mądrzejszych ode mnie, postanowiłam zbierać tylko wspomnienia zabawne i śmieszne. Takich wypadków przytrafiało się wiele i niejeden raz groza sąsiadowała z groteską.
Ludzie pewni stałego zatrudnienia nie przykładają się do pracy.
rodzina, bądźcie pewni, to też ludzie, chociaż krewni
Jestem pewna, że na tym świecie żyją ludzie - i to bardzo szlachetni i wspaniali ludzie, do których miłość nigdy nie przychodzi.
...ten świat byłby o wiele lepszym miejscem, gdyby pewnych ludzi w nim nie było.
Prawda jest taka, że ludzie mają pewną wspaniałą cechę. Zmieniają się.
Prawda jest taka, że ludzie mają pewną wspaniałą cechę. Zmieniają się.
„Jestem pewna, że ludzie często postrzegają cię jako kogoś innego, niż jesteś. Ludzie mają skłonność do wyciągania pochopnych wniosków”.
"Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają."
Ludzie nie rodzą się dobrze albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami,ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają.
Ludzie, którzy nie są wysocy, rozwijają czasem w sobie pewien rodzaj nadgorliwości, żeby dorównać innym.
Najbardziej uczeni ludzie w głębokich zakątkach duszy ukrywają pewne przesady.
Pewnie różnego pokroju ludzie nie potrafią wybaczyć, ale najczęściej egoiści lub pyszałkowie.
Pewnie taki właśnie jest prawdziwy świat: można zadowalać niektórych ludzi przez cały czas, można zadowalać wszystkich ludzi przez jakiś czas, ale nie można zadowalać wszystkich ludzi przez cały czas.
Pewnie to zakrawa na ironię, ale tak już jest, że nigdzie nie czujemy się tak samotni jak w tłumie ludzi, z którymi nic nas nie łączy.
Jeśli o czymś myślicie, możecie być pewni, że milion ludzi myśli jednocześnie z wami o tym samym.
Po wojnie zrobiło się dużo więcej przystojnych ludzi, pewnie powietrze jakoś się oczyściło
,,Nie lubię, gdy szufladkuje się ludzi. Społeczeństwo wkłada na w pewna formy i robi wszystko, żebyśmy z nich nie wyszli."
Zarówno ludzie jak zegarki pewnego dnia stają na zawsze.
- ROZDZIAŁ - MÓJ ŚLICZNY KUCYK.
(...) uważam, że ludzie w większości są zasadniczo dobrzy. Wiem, że ja jestem.
To ciebie nie jestem do końca pewny.
Pewnego dnia ludzie wymordują się nawzajem [...] Może tak trzeba. Na świecie zapanuje spokój - nie pozostanie nic poza lasami i ziemią.
-Pewnie tak to już jest- stwierdziła Katrine.- Zaczynamy od tego, że mamy wszystko, i po trochu to tracimy. Siłę. Młodość. Przyszłość. Ludzi, których kochamy...
Gdy obserwuję kogoś osobiście, ma to w sobie pewną intymność. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że są obserwowani, więc się nie pilnują, nie są skrępowani.
Dla pewnego rodzaju ludzi miłość zaczyna się od czegoś zupełnie drobnego, od głupstwa. Albo nie zaczyna się wcale.
Dzięki podróżom przynajmniej po pewnym czasie się pojmuje, że ludzie tu czy tam, czy na końcu świata rzeczywiście nie są tak bardzo różni.
Ludzie przychodzą, ludzie odchodzą. Wiemy o tym, ale za każdym razem, gdy się to zdarza, jesteśmy zaskoczeni. To jedyna rzecz w naszej egzystencji, której możemy być pewni, ale często łamie nam serce.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl