“Ludzie przychodzą, ludzie odchodzą. Wiemy o tym, ale za każdym razem, gdy się to zdarza, jesteśmy zaskoczeni. To jedyna rzecz w naszej egzystencji, której możemy być pewni, ale często łamie nam serce.”
“Bianca jako jedyna w wydawnictwie nie miała wyższego wykształcenia i zdawała sobie sprawę, że powierzenie jej tego stanowiska to dla kolegów sól w oku. Odkąd więc tylko się tu pojawiła, pracowała dwa razy tyle co pozostali, w pełni zdeterminowana, by dowieść, że zasługuje na swoje miejsce.”
“Święta to taki czas, że nie sposób nie poddać się refleksji, nie popaść w zadumę. Część z nas prędzej czy później uruchomi w myślach piękny film ze wspomnień... z aktorami, których już przy nas nie ma. Jesteś wtedy w stanie wpatrywać się godzinami w migoczące światełka w oddali i nie odczuć tego potoku łez przepływającego po twoim policzku... Jedyna myśl, jaka ci towarzyszy, ro wyobrażenie bycia znowu razem (...).”
“Szymon Solański wiedział, że sam ze sobą nie wygra. Prowadzenie kryminalnych śledztw to była jedyna rzecz, na której się znał i którą kochał. Kochał też oczywiście Różę i Gucia, ale to się rozumiało samo przez się. Kiedy więc trafiała się okazja do tropienia przestępcy, choćby to był jego własny ślub czy miesiąc miodowy, brał sprawę bez zastanowienia. Róża zazwyczaj miała mu to za złe. Tym razem jednak zachowywała dziwny spokój.
Solański nabrał podejrzeń.”
“Klęska przerodziła się w wielki triumf. Śmierć jako krok naprzód. Pojąłeś, że sens rosyjskiego życia to odrzucenie poczucia miary. Rosyjska dusza nie zna jej wcale. I to jedyna znana jej bariera. Sens polega na ostentacyjnym ignorowaniu granic. Jeżeli literatura, to od razu przepiękna. Jak rewolucja, to najokrutniejsza. Zwłaszcza dla samych Rosjan. I to jest najważniejszy warunek. Wszystkich na kolana! Ale sami też w błocie, na dnie, w zalewającym duszę szambie. ”
“Byliśmy jedną wielką rodziną. Razem pracowaliśmy na swoje sukcesy i razem odbieraliśmy za to laury. Tu nie było ludzi ważnych i ważniejszych. Każdy się liczył, niezależnie od pozycji, i każdy kochał to co robił.”
“Mój Boże, czemu z jednymi wie się od razu jak postępować, a z innymi człowiek jest jak po ciemku. I z takimi właśnie najczęściej trzeba przestawać”
“- Jeden jedyny raz w życiu człowiek zdejmie kurtkę i od razu musi gdzieś między ziemniakami zasadzić, kurwa, portfel!”
“Bogowie i śmiertelnicy dzielą jedną rzecz wspólną. Kiedy są młodzi, roją sobie, że uczucia zrodziły się dopiero razem z nimi.”
“Z dziewczynami jest zupełnie jak z pieniędzmi: raz są, innym razem ich nie ma. Najzabawniejsze, że trzymają się zwykle razem, i tylko w jednej kombinacji. Dziwne, że gdy zabraknie pieniędzy, dziewczyny rozpływają się niczym mgła w powietrzu, i to najczęściej z prędkością światła.”
“Henry spodziewał się po nim sporego zaufania, zważywszy na to, że jak dotąd przeżyli razem jedną imprezę w togach oraz znaleźli się w dziurze w ziemi.”
“Kiedyś babcia powiedziała mi, że człowiek nie zakochuje się wiele razy. Miłość jest tylko jedna. Spotykamy właściwą osobę i dzieje się magia.”
“Tyle lat ją znam - pomyślał - a tak mało jeszcze o niej wiem. Chociaż jest jedyną kobietą, do której wciąż wracałem. A jednak...
W końcu jesteśmy razem.”
“Zawarłbym tysiąc umów z nocą dla jednej więcej chwili z Tobą. Umarłbym tysiąc razy i powrócił, żeby raz jeszcze wziąć Cię w ramiona.”
“Z umysłu Harry'ego Rakel została wyparta przez jedną z dwóch jego prawdziwych kochanek: whisky lub zbrodnię. Tym razem była to ta, której Rakel bała się bardziej.”
“Teraz wszystko się zmieniło. Nie będzie następnego razu. Miał tylko ten raz, ten pojedynczy, skończony czas, o którego kierunku i wyniku nie wiedział absolutnie nic. Nie zmarnuje i nie weźmie za oczywistą ani jednej jego chwili.”
“Gdyby tak zebrać się w jednej przestrzeni, jakież pokłady wiedzy byśmy zgromadziły! Nic dziwnego, że feminizm wzbudza lęk: razem jesteśmy niebezpieczne”
“Zostańmy przyjaciółmi - ten tekst to już doprawdy był szczyt. Na pewno za każdym razem gdy ktoś wypowiada te słowa, gdzieś na świecie umiera jedna nimfa.”
“Wielokrotnie zastanawiałam się, ile razy mijamy się obojętnie na ulicy, nawet nie wiedząc o swoim istnieniu, zanim nasze ścieżki życia połączą się w jedną.”
“Żyje się raz, no nie? Chyba że jest się Łazarzem. Biedny skurwiel, musiał zdychać 2 razy. Ale ja jestem Nick Belane. Po jednej kolejce zsiadam z karuzeli.”
“Tylko wyczuły mamusię ślepe pokraki, od razu uderzyły w pisk i skomlenie. Obsiadły mnie jako tę dojną krowę i przystąpiły do konsumpcji. Poczułam się niczym jedyny bar w mieście...”
“- Przynajmniej tym razem jesteś ubrany, panie.
- Pozwolę sobie zauważyć - odparł Nathaniel - że to był wypadek,
a świadkowie zdecydowanie nie mieli nic przeciwko.
Jedna kobieta nawet przysłała mi kwiaty.”
“Strach był jedyną rzeczą, która mnie ograniczała. I będę przegrywać za każdym razem, dopóki nie znajdę w sobie tyle siły, żeby go pokonać.
Ale byłam dużo słabsza, niż byłam gotowa przyznać.”
“Żyje się raz, no nie? Chyba że jest się Łazarzem. Biedny skurwiel, musiał zdychać 2 razy. Ale ja jestem Nick Belane. Po jednej kolejce zsiadam z karuzeli. Świat należy do odważnych.”
“Gdzie byłeś?, zapytał ojciec.
Usiadł. Ojciec wysłuchał go, a kiedy skończył mówić, kiwnął głową.
Przez całe życie, powiedział, widywałem ludzi przychodzących o różnych porach tam, gdzie trzeba było przyjść o jednej. I każdy z nich miał zawsze jakieś wytłumaczenie.
Tak, ojcze.
Ale w takich razach wytłumaczenie jest zawsze jedno.
Tak?
Wiesz jakie?
Nie, ojcze.
Że nie można polegać na ich słowie. To jedyny powód, jaki był i jaki będzie.”
“Cuda uczynione przez Chrystusa i świętych oraz dokonujące się dziś w Kościele są równoważne. Autentyczność jednego potwierdza prawdziwość innych, a wszystkie razem stanowią wielki znak od Boga.”
“Razem z mężczyzną z moich snów robię jedną z rzeczy, które kocham najbardziej. Moje ciało zaczyna się odprężać. Choć cała płonę, czuję spokój. Spokój jest tym, co odnajduję w jego ramionach.”
“Siwowłosa dama podnosi się, aby oddać swe miejsce innej siwowłosej. Wyobrażam sobie, jak ten gest podnosi samopoczucie jednej i drugiej. Pierwsza czuje się od razu młodsza, druga uhonorowana.”
“W Ameryce pucybut zostawał już milionerem tyle razy, że przestało to być zabawnym powiedzonkiem 'z pucybuta w milionera' - a stało się socjologiczną definicją jednej z możliwych i prawdopodobnych ścieżek awansu społecznego. ”
“- Chce pan pojechać na Peonii? - zwracam się do majora.
Opiera się na kuli.
- Wy macie dwie nogi, ja jedną, czyli mogę iść dwa razy tyle. - Kuśtyka za Becky i nie mogę mu powiedzieć, że w życiu nie słyszałam tak pokrętnej logiki.”