Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "skarpa za to", znaleziono 98

Rodzice nie mogą sobie przypisywać ani całej winy, ani chwały za to, kim się staną ich dzieci. (...) każdy musi sam za siebie ponosić odpowiedzialność.
Z początku zakładałem, że jest pani wspólniczką Carlisle'a. Dopiero po dokładniejszej analizie sytuacji doszedłem do wniosku, że najprawdopodobniej nie ma pani pojęcia, w co są zamieszani niektórzy z pani tak zwanych klientów.
Ostatnią rzeczą, na jaką Tobias March miał w tej chwili ochotę, było odnawianie dawnych znajomości, lecz Aspasia Grey stała przed nim i jego życzenia nie miały teraz najmniejszego znaczenia. Wspomnienia mrocznych przeżyć sprzed trzech lat runęły na niego z siłą rozszalałych sztormowych fal.
Lavinia usłyszała skrzypnięcie otwieranych drzwi, kiedy stanęła u stóp słabo oświetlonych schodów. Nieco dalej w długim korytarzu pojawiło się pasmo światła bijącego od płomienia świecy. Jakiś mężczyzna ostrożnie wyszedł z jednej z sypialni i ruszył w jej kierunku.
Mężczyzna ze świecą w ogóle jej nie zauważył, zbyt pochłonięty pragnieniem jak najszybszego dotarcia do celu wyprawy. Pokonał już kilka stopni, gdy Lavinia usłyszała głuche uderzenie i stłumiony okrzyk.
Nic tak nie rozstroi nerwów przeciwnika jak wyraz rozbawienia lub nawet znudzenie na twej twarzy.
pragnął wierzyć, że jest logicznie myślącym, racjonalnym, nowoczesnym człowiekiem, a nie jakimś pierwotnym, niecywilizowanym przeżytkiem z wcześniejszego stadium ewolucji.
ojciec pragnie się skrycie przekonać, czy niezwykła wrażliwość jego syna okaże się cechą dziedziczną.
Niewielu dżentelmenów miałoby ochotę oświadczyć się kobiecie, która wykazywała więcej zainteresowania skamielinami niż flirtem.
jeżeli okaże choć odrobinę strachu czy niepewności, nie mówiąc już o panice, która przenikała ją do szpiku kości, ten człowiek potrafi uzyskać nad nią przewagę.
Pieniądze nie są najważniejsze w świecie, ale bywają niezwykle użyteczne.
Wszelkie problemy najlepiej rozwiązywać w momencie, gdy się pojawiają.
Zakochanie się w nim byłoby jak skok do wody z wysokiego klifu: mogłoby się okazać albo najbardziej emocjonującym, co mi się kiedykolwiek przytrafiło, albo najgłupszym błędem jaki w życiu popełniłam. Sprawiłoby, że miałabym po co żyć, albo roztrzaskałoby mnie o skały i połamało na zawsze.
Moim zdaniem niektórzy potrafią budować tajemnice jak kolejne warstwy skały łupkowej - konstrukcja sięga coraz wyżej, ale nie pojawiają się na niej nawet najmniejsze pęknięcia. Inni są tak kiepskimi budowniczymi, że wystarczy lekko postukać, aby runął cały gmach.
Dlatego kiedy mnie dotykał, doświadczałam czegoś głębszego i wolniejszego, przypominającego bardziej podziemną wędrówkę płynnych skał, ukrytych zbyt głęboko, by można było poczuć ich żar, lecz zarazem pozostających w ciągłym ruchu, który kształtuje od nowa posady świata.
Moja miłość do Lintona jest jak liście na drzewie, czas ją zmieni, zdaję sobie z tego sprawę, tak jak zima odmienia drzewa. Moja miłość do Heattclifa przypomina raczej wieczne skały w głębi ziemi - niewiele dają widzianego piękna, choć są niezastąpione.
A widzisz, widzisz! - woła Poirot. - Nie warto szukać dowodów rzeczowych. Własny rozum powinien wystarczyć. Ale człowiek się cieszy, kiedy znajdzie potwierdzenie swoich domysłów. Ach, mon ami! Czuję się jak odrodzony. Tańczę! Skaczę!
Jednym z powodów mojej fascynacji było to, ze trud wspinaczki pozwala się cieszyć wszystkim: i życiem, i kubkiem gorącej herbaty, chwilą odpoczynku, podmuchem ciepłego wiatru, zapachem rozgrzanej w słońcu skały i tysiącem innych, równie prostych rzeczy.
Widok faktycznie zapierał dech w piersiach. Wybrzeże było wyjątkowo skaliste. Nad okolicą górowała przepiękna, stara latarnia morska, Portland Head Light. Widok morskich bałwanów, rozbijających się z hukiem o skały u jej stóp, zrobił na mnie wręcz piorunujące wrażenie.
Miał już swoje lata, a przeżyte wojny i ciężkie czasy odcisnęły na nim piętno. Bez ręki już dawno nauczył się żyć. Czasem żartował, że zapomina o jej braku. Jednak każdego roku dochodziły kolejne problemy zdrowotne. Tadeusz był twardy jak skała i niczego nie dawał po sobie poznać, jednak Sabina wiedziała, że traci siły.
Ludzie wierzą, pomyślał Cień. Tak to już z nimi jest. Wierzą. A potem nie biorą odpowiedzialności za to, w co wierzą. Przywołują kolejne istoty i nie ufają swoim tworom. To ludzie zaludniają ciemność duchami, bogami,elektronami, opowieściami. Ludzie wyobrażają sobie i wierzą i owa wiara, twarda, niezmienna jak skała, ma moc stwórczą.
Ludzie wierzą, pomyślał Cień. Tak już z nimi jest. Wierzą. A potem nie biorą odpowiedzialności za to, w co wierzą. Przywołują kolejne istoty i nie ufają swoim tworom. To ludzie zaludniają ciemność duchami, bogami, elektronami, opowieściami. Ludzie wyobrażają sobie i wierzą. I owa wiara, twarda, niezmienna jak skała, ma moc twórczą.
Positano jest miejscem długich zmierzchów. Słońce, przechodząc przez masywną ścianę gór, błyszczy oślepiającym światłem, przedwczesny cień
kładzie się na ogrodach, a masa morskich wód służy za lustro zapalające i godzinami pali biele i róże domów, zieleń drzew cytrynowych, rdzawą
czerwień skał.
Na świecie są miejsca mityczne. Istnieją, każde na swój sposób. Niektóre łączą się z naszym światem, inne trwają pod nim, niczym grunt pod obrazem.
Są tam góry. Są też skały, na które docieramy, nim znajdziemy się na urwiskach, gdzie kończy się świat. W górach zaś są jaskinie, głębokie jaskinie, zasiedlone na długo przedtem, nim na Ziemi pojawił się pierwszy człowiek.
I nadal ktoś w nich mieszka.
Jest pisarzem. Musi podejmować ryzyko. Za każdym razem, kiedy pisarz zaczyna nową książkę, to tak, jakby rzucał się ze skały. Jeśli się zabije, trudno, miał po prostu pecha. Ale to właśnie ryzyko nadaje ważność pisarstwu. Jeśli będziesz go chronił, nie będzie mógł pisać, a jeśli nie będzie mógł pisać, uśmiercisz go tak samo skutecznie, jak zabiłeś się sam, spadając z motocykla i uderzając w drzewo.
Można by pomyśleć, że przynajmniej natura wreszcie się od nas uwolniła, bo musieliśmy zamknąć się we własnych, plastikowych ulach. Ale nie. Przyszła susza, wraz z nią pożary. Niebo zasnuł dym. To, co znajdowało się poza kopułami, spaliło się na popiół. Z równin i lasów pozostały tylko nagie skały i pustynie. A wody? Zatruliśmy je, pompując z naszych polis jeszcze gorsze chemikalia niż wcześniej.
Wędrowaliśmy w milczeniu przez tunele i nie po raz pierwszy uświadomiłem sobie, jak bardzo jej nie doceniałem. Jak bardzo my wszyscy nie docenialiśmy jej odwagi. Choć jej serce nie przestawało gorączkowo bić, Pénélope nie zawahała się już więcej, przeciskała się przez wąskie przejścia, wspinała na śliskie skały i bez chwili wahania wskakiwała do dziur. Prawdziwa odwaga nie polegała na robieniu czegoś bez strachu, ale raczej, jak uznałem, pomimo strachu.
Sosnowy las z wolna się przerzedzał, pojawiły się coraz większe głazy i skały, a po kolejnych kilkudziesięciu metrach kończył się pionowym urwiskiem, z którego rozciągał się cudowny widok na podgórze Karkonoszy. Można było tu stanąć i cieszyć się panoramą. Można, gdyby nie skaza, biały kleks odciągający uwagę od piękna natury. Nagie martwe ciało dziewczyny kilkanaście metrów poniżej.
Podróż trwała od 13 do 17 maja. 25 maja po godzinie 18 Agnieszka zmarła. Zdążyła zobaczyć "swoją" plażę i dwie skały; umierała, patrząc na góry i morze widoczne z balkonu. Przed śmiercią powiedziała, że jest szczęśliwa.
Nie czuła, że umiera. Jestem tego pewien. Umarła, gdy ją karmiłem. Po prostu nie przełknęła ostatniej porcji zupy.
Od najdalszych wieków łączyliśmy miłość z najwyższym imieniem Stwórcy, gdyż ani umysł, ani zmysły nie wystarczają, by doczesne bytowanie stało się dla nas rzeczywistością. Nie to bowiem, co do nas dochodzi, ale to właśnie, co pochodzi od nas, jes prawdziwym życiem. Być, to nie znaczy otrzymać życie, ale je stwarzać; miłość zaś jest jedynym narzędziem w nieskończonych możliwościach tworzenia. To, co nazywamy rzeczywistością nie jest banajmniej czymś, co się nam ofiarowuje, ale rezultatem wtajemniczenia; i rozpoczyna się ono z miłością. Utożsamianie więc, w ziemskich kategoriach, wiedzy o Boskim z jakąś Beatrycze zrodzoną z ciała i duszy to zabieg nie tylko przemyślny, logiczny czy wzniosły, ale przede wszystkim absolutnie konieczny. Niebo nie jest bynajmniej przywidzeniem majaczącego; prowadzą do niego drogi z piasku i skały, z piasku i skały przenikniętych miłością, przytłoczonych miłością tak wielką, że mozna zapłakać; nim rozpoczniemy więc podbój rzeczywistości tak porażającej, postarajmy się, by rzeczywista miłość przenikła nas już teraz, za trwania przygotowawczego życia w czasie.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl