Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "sobie ester i", znaleziono 31

Myślę, że nie spotykamy ludzi przez przypadek, ale po to, żeby coś sobie nawzajem dać. Czasem jest to dobra rada, kopniak motywacyjny, innym razem nauczka, a jeszcze innym coś wartościowego, co chcemy zachować na zawsze.
Adam, całkiem nieświadomie, wybiera jeden z najbardziej romantycznych i wzruszających filmów z mojej kolekcji. Kiedy zaczynam szlochać, podaje mi chusteczki i pyta, czy skoczyć po lody.
Dorian wpatruje się we mnie, a w jego brązowych oczach widzę swoją przyszłość.
Jestem wdzięczny losowi, że postawił na mojej drodze tę kobietę. Kiedy podchodzę, by ją pocałować, uśmiecha się, nie wiedząc, że zmawiam wtedy krótką modlitwę dziękczynną za to, że jest w moim życiu.
Teraz już nie mogę nic zrobić. Łzy same płyną po moich policzkach. Tym razem są to jednak łzy szczęścia.
Zauważyłem, że się zaokrągliła, ale dobrze jej z dodatkowymi kilogramami. Dla mnie wciąż jest idealna.
Śmierć bliskich zawsze boli i nie warto się targować, kogo boli bardziej, bo żadnej pustki w sercu nie da się wypełnić.
- Jestem gotowa - stwierdza Daria, gdy kończy malować usta czerwoną pomadką. - Jak wyglądam?
- Jak milion dolarów.
Przewraca oczami i się uśmiecha. Dobrze, wie, że dla mnie jest najpiękniejszą kobietą świata.
Zastanawiam się, czy nie powinienem więcej ćwiczyć. Skoro on może tak dobrze wyglądać po czterdziestce, też powinienem o to zadbać, póki zostało mi kilka lat do osiągnięcia tak zacnego wieku. Chyba że zapiję się na śmierć, a kot sąsiada zje moje truchło.
Do kina czy na film? – Po­sta­na­wiam uda­wać nie­do­stęp­ną i tro­chę się z nim po­dro­czyć. (...)
– Czym się różni jedno od dru­gie­go?
– Na film idzie się oglą­dać film, a do kina idzie się macać i ca­ło­wać w ciem­nej sali, gdy inni oglą­da­ją film.
- Za co jesteś mu wdzięczny?
- Za to, że cię zdradził. Gdyby nie sprawił, że odeszłaś, teraz nie byłabyś moja.
(...) życie to połączenie wielu pięknych chwil. Takich chwil, kiedy nie myślisz o niczym, tylko doświadczasz.
Ever­ly de­li­kat­nie prze­su­wa opusz­ka­mi pal­ców po mojej skó­rze.(...) Do­ty­ka moich po­licz­ków, a póź­niej jed­nym pal­cem prze­su­wa po moich war­gach.(...) Nie mogę ode­rwać wzro­ku od jej twa­rzy, kiedy w sku­pie­niu ana­li­zu­je to, co wy­czu­wa.(...) to, co ta dziew­czy­na wy­ra­bia ze mną na środ­ku ulicy, jest naj­bar­dziej in­tym­nym do­świad­cze­niem, jakie prze­ży­łem w swoim trzy­dzie­sto­pię­cio­let­nim życiu.
Każdemu pisane jest szczęście. Trzeba tylko wyjść mu naprzeciw, dać znać, że czekasz.
Odnaleźliśmy się w najmniej spodziewanym miejscu, w najmniej oczekiwanym czasie, w najmniej sprzyjających okolicznościach. Ale prawdziwa miłość to taka siła, która nie dba o miejsce, lekceważy czas i pokonuje wszelkie okoliczności.
Nie wiem, jak działa koci układ pokarmowy, ale podejrzewam, że jego mechanizm wykorzystano przy produkcji odkurzaczy.
Milczenie ptaków jest jedną z rzeczy, których powinniśmy obawiać się najbardziej. Wróży katastrofę. Taka cisza zalega na jałowych skażonych terenach - na morzu zanieczyszczonym ropą albo na ziemiach zatrutych pestycydami. Kojarzy się z wojną i zagrożeniem wojną, z klęskami żywiołowymi - suszą, powodzią, nadejściem kolejnego zlodowacenia. milczenie ptaków to nieobecność ptaków. (...) Ptasi śpiew nie jest miłym ale koniecznym urozmaiceniem naszego życia. Jest czymś nieodzownym, świadczy bowiem o tym, że jeszcze nie dopełniło się nasze dzieło zniszczenia.
Przeświadczenie, że człowiek ma wyłączność na "głębię" - na pamięć, świadomość, wyobraźnię, emocje - wydaje się i arogancją, i naiwnością. Wrażenie, że zwierzęta są bezmyślne, niekomunikatywne, nieemocjonalne jest niewątpliwie błędne, wynika z faktu, że nie rozumiemy ich języka.
Latanie to coś więcej niż sposób na pokonywanie odległości. Lot jest formą komunikacji z powietrzem.
Może nawet przyjaźń jest, w gruncie rzeczy, relacją podszytą hipokryzją? Może jest wręcz najbardziej obłudną z wszystkich relacji międzyludzkich? Ja posłucham o twoim strażaku, jeżeli ty posłuchasz o moim wynalazku. Dzwoń do mnie choćby w środku nocy, jeśli poczujesz się samotna, bo ja na pewno zrobiłabym tak samo. Mówi się o przyjaźni, że to najszlachetniejsze uczucie między ludźmi. Szlachetniejsze niż miłość, bo ta, bądź co bądź, bazuje przede wszystkim na instynkcie rozrodczym. Szlachetniejsze niż związki krwi, łączące nas z osobami, których nie możemy sobie wybierać. Szlachetniejsze niż dobroczynność, przez którą pokazujemy tylko, jakie mamy dobre serce. Czy jednak w istocie ta przereklamowana przyjaźń nie jest najbardziej wyrachowanym z ludzkich interesów? Czy nie jest po prostu prywatnym zobowiązaniem wzajemnej pomocy, dotyczącym tych wypadków, których nie obejmuje polisa ubezpieczeniowa? Mówimy o kimś z podziwem: ma dziesiątki przyjaciół. A może to zwyczajny spryciarz, który się zabezpieczył na wszelkie ewentualności? O kimś innym znowu mówimy z pogardą: "Ten to nie ma ani jednego przyjaciela". Czy jednak nie jest to odwagą, iść przez życie bez cudzego wsparcia?
Mama nigdy nie zapomniała tej dziewczynki, tak źle traktowanej przez rówieśników. Sama doskonale wiedziała, co znaczyło żyć w biedzie, nosić ubrania po starszej siostrze i mieszkać w domu, w którym w zimie zawsze było zimno. Ale czy to powód, aby komuś dokuczać?
W klasie nikt nie zwracał uwagi na Wandę, z wyjątkiem chwil, kiedy przychodziła na nią kolej głośnego czytania. Wtedy wszyscy czekali niecierpliwie, aż wreszcie skończy i usiądzie, ponieważ czytała tak powoli, że aż usypiali z nudów.
Wanda nie miała żadnej przyjaciółki, ale wiele dziewczynek ją zaczepiało. Czekały na nią pod klonami rosnącymi na rogu ulicy Oliver lub otaczały na szkolnym podwórku, kiedy przyglądała się młodszym dziewczynkom grającym w klasy.
Wanda nie miała przyjaciół. Codziennie przychodziła do szkoły sama i sama wracała, ubrana w bezkształtną, wyblakłą niebieską sukienkę. Sukienka była czysta, ale zawsze wyglądała na niewyprasowaną.
Przypominano sobie o niej rano, w drodze do szkoły, i w południe podczas powrotu do domu. Wtedy w grupkach po dwie, trzy, a nawet więcej osób można było śmiać się z niej i dogadywać.
Dobre sobie, sto sukienek! Przecież Wanda miała tylko jedną, niebieską, w której codziennie przychodziła do szkoły. Po co opowiadała, że ma sto? Co za historia!
Jeszcze nigdy nie myślała w takim skupieniu. Po dłuższym czasie wreszcie postanowiła, że już nigdy, przenigdy nie będzie milczała. Jeżeli kiedykolwiek zobaczy kogoś wyśmiewającego czyjś wygląd czy obco brzmiące nazwisko, natychmiast się odezwie.
Wszystko, co wielkie, powstaje z chwili na chwilę, w sekwencji drobnych, brzydkich zdarzeń. Wszystko, co godne uwagi, rodzi się przez godziny zwątpienia w swoje siły i przez dni mordęgi. Wszystkie podziwiane przez nas dzieła ludzkich rąk wznoszą się na fundamentach porażki. Dlatego jeżeli nad czymś pracujecie, męczycie się i marzycie, nie ustawajcie w trudzie, ponieważ świat potrzebuje Waszych drapaczy chmur.
Per aspera ad astra!
Taylor znana jest z bezpośredniego stylu wokalnego, bez ozdobników i ornamentów, a słuchając jej, ma się wrażenie,że stoi tuż obok i prowadzi pełną westchnień i uśmiechów rozmowę. Doprowadziła tę umiejętność do perfekcji i rzuciła nas na kolana w kolejnych albumach. Są też Easter Eggi - zakodowane wiadomości, które mogą rozszyfrować jedynie zagorzali fani. To, co zaczęło się od tajemniczych notatek, przerodziło się w liczenie ptaków w tle jej selfie na Instagramie.
Jestem Estee Lauder, a ty musisz być Nicholas Harrison, nasz dzielny chłopiec, o którym wszyscy mówią, że los go prześladuje. Jak czuje się żona, bo ty widzę niezłą przywdziałeś maskę? Wiesz, nie warto nieraz wszystkiego w sobie dusić i udawać zadowolonego z życia. Ten nasz nowojorski styl, to niepotrzebne zakłamanie, konwenanse. Jak tak dalej pójdzie, ciężko chorzy, jedną nogą już na drugiej stronie, na pytanie jak się czujesz odpowiadać będą "I am fine".
© 2007 - 2024 nakanapie.pl