Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "staje z nas", znaleziono 997

Wszyscy od czasu do czasu bywamy niemili. Wszyscy robimy rzeczy, które bardzo chcielibyśmy cofnąć. Te żale stają się częścią tego, kim jesteśmy, wraz ze wszystkimi innymi. Jeśli ktoś próbuje to zmienić, to tak, jakby chciał gonić chmury.
Wszyscy od czasu do czasu bywamy niemili. Wszyscy robimy rzeczy, które bardzo chcielibyśmy cofnąć. Te żale stają się częścią tego, kim jesteśmy, wraz ze wszystkim innym. Jeśli ktoś próbuje to zmienić, to tak, jakby chciał gonić chmury.
W całych dziejach ludzkości nie było prawdziwej wojny, w której walczyłyby dwa narody, każdy z nich przekonany, że racja leży po jego stronie. Najniebezpieczniejsi ludzie wierzą, że robią to, co robią, ponieważ bez dwóch zdań jest to najsłuszniejsza rzecz do zrobienia. Dlatego właśnie stają się niebezpieczni.
Niektórzy psycholodzy wierzą, że zło jest czymś wrodzonym, że pojawiamy się na świecie z pewną dysfunkcją mózgu, która odpowiada za obsceniczne akty. [...] Inni twierdzą, że przykładni obywatele stają się socjopatami na skutek serii wydarzeń i okoliczności, które mają wpływ na ich życie.
Seryjni mordercy są zjawiskiem statystycznie nieistotnym. Ciężar gatunkowy ich zbrodni sprawia jednak, że nawet w zalewie zwykłego, banalnego zła stają się jak żyłka dziegciu w basenie miodu. Jak jedno ziarenko gorzkiej przyprawy, które zmienia smak całego dania.
... pisarze za sprawą swoich książek wkraczają do domów czytelników, w niektórych przypadkach nieświadomie stają się dodatkowymi członkami rodziny, jak wujek z Ameryki czy stary przyjaciel, który- jeśli jego kariera pisarska trwa kilkadziesiąt lat- stanowi integralną część ich życia.
Tamtego dnia świeciło słońce, a niebo pokryte było białymi, puszystymi chmurami. Potwory nie wychodzą w biały dzień i nie stają pomiędzy motylkami a ptaszkami w małym miasteczku, gdzie wszyscy się znają.
Jak się wtedy okazało, jednak wychodzą.
A co, jeśli jednak mówienie sprawia, że ból się wypala? Tak w każdym razie brzmi teoria. Ale czy ktokolwiek dowiódł tego naukowo? Czy wspomnienia mają, jak węgiel, okres połowicznego rozpadu? Czy kurczą się z czasem, stają maleńkie, mikroskopijne? Czy możesz podzielić się czymś do tego stopnia, że oddasz to wszystko?
Jednym z objawów rozwijającej się choroby psychicznej są myśli samobójcze. Na początku są subtelne, własna śmierć jawi się w nich wyłącznie jako problem teoretyczny. Z czasem jednak rozważania stają się coraz bardziej natarczywe. Przekształcają się w obsesję, a ta każe podejmować kolejne kroki.
Sztuka to mój tłumacz. Stoi między mną a ludźmi, przekłada obce słowa i gesty na język, który mogę pojąć. Świat ożywa, twarze i ciągi zdarzeń nabierają sensu, ludzie stają się bardziej dostępni.
Myślę, że ludzie, którzy się kochają, stają się czymś nowym, czymś więcej niż sumą swoich części, rozumiesz? Jakbyście tworzyli nowy świat, który istnieje tylko dla was obojga. Jesteście bogami własnego kieszonkowego wszechświata.
~Michael Wayland.
Dom to miejsce, do którego wracasz, gdzie odzyskujesz siły. Dom to coś w rodzaju specjalnego kącika we wszechświecie. To miejsce, gdzie wciąż żyją wszyscy, którzy w nim kiedykolwiek mieszkali...
Na tym polega natura domu. Wchłania swoich mieszkańców w pewnym sensie sprawiając, że stają się nieśmiertelni...
Szofer już teraz jest lekko podpity, ale to nie przeszkadza, bo tu wszyscy są zawsze nieco zawiani, to wszak lokalny zwyczaj i mistrzowie kraju co wieczór stają pod gospodą do konkurencji w wydzielinach. Ale o ósmej rano jeszcze nie ćwiczą nawet gracze rundy eliminacyjnej, bo śpią twardo po wczorajszym.
Dostrzegam najwyraźniej paradoks naszych czasów: czym bardziej technika ułatwia ludziom kontakty, zbliża kontynenty, zbliża człowieka do człowieka, dając mu coraz to lepsze środki porozumienia się na odległość, tym to porozumienie słabnie, tym bardziej ludzie stają się sobie obcy.
Okazuje się, że można funkcjonować z sercem rozdartym na strzępy. Krew nadal krąży w żyłach, powietrze przepływa przez płuca, synapsy przewodzą impulsy. Ale umiera pasja; ruchy stają się mechaniczne, a głos bezbarwny - zdradzający nieogarnioną wewnętrzną pustkę.
Nadal bolało, lecz już w innym miejscu, ból z okolic lędźwi przeniósł się do odcinka szyjnego. No i bolało chyba odrobine mniej. Choć może to dzięki ketonalowi, który chwilę wcześniej włożyła do ust z westchnieniem, czując, że jej związki z tym lekiem stają się już trochę niebezpieczne.
Inni twierdzą, że przykładni obywatele stają się socjopatami na skutek serii wydarzeń i okoliczności, które mają wpływ na ich życie. Innymi słowy, jeśli jako dziecko doświadczyłeś przemocy, jeśli byłeś wykorzystywany albo znęcano się nad tobą, istnieje spora szansa, że powielisz podobne zachowania w przyszłości.
Wyobraźcie sobie jej strach. (...). Wyobraźcie sobie taki strach, jeśli potraficie. Strach tak wielki, że miażdży kości i rozdyma serce do rozmiarów grożących eksplozją. Strach, który napina i usztywnia mięśnie, tak że stają się jak liny, które nasiąkły wodą, a potem wyschły i stwardniały na słońcu.
Róże są jednymi z nielicznych kwiatów, mówił, które wyglądają lepiej w wazonie niż na krzewie. Nabierają wówczas barwy i zapachu, jakich nie posiadają w ogrodzie. Rozkwitłe róże mają w sobie coś pospolitego, płytkiego i jaskrawego, jak kobiety o nie uczesanych włosach. W domu stają się tajemnicze i subtelne.
Ile razy zdarzyło się wam w życiu coś dziwnego? Ale wiecie, takiego naprawdę dziwnego. Takiego dziwnego, że przez plecy idą ciary wielkie jak wodospad Niagara, włosy stają dęba, a w gardle zasycha jak na pustyni, która nigdy nie widziała deszczu.
Części ludzi odbiera zdolność logicznego myślenia i wywołuje panikę. Przede wszystkim skłania do nieprzemyślanych działań, co powoduje, że stają się łatwym celem. Są jednak i tacy, którym stres pomaga się wyłączyć, zatrzymuje ich uwagę na danej chwili i zmusza do szukania wyjścia z sytuacji zagrożenia.
Wydaje mi się, że królowie... i królowe... mogą wyjść na głupców, kiedy zapomną, kim są i jak powinni się zachowywać, ale stają się jeszcze gorsi, gdy pamiętają tylko, kim są, a nie to, jakie zachowanie im przystoi. Większość powinna mieć przy sobie kogoś, kto będzie im nieustannie przypominał, że jedzą, pocą się i płaczą dokładnie tak samo jak zwykły wieśniak.
Dni naszego życia dzielą się na wygrane oraz na te, w których nie mieliśmy siły walczyć. Zwycięzcami są ci, którzy walczą do końca, przegranymi zaś stają się ludzie bojący się zmian w swoim życiu. I nawet jeśli boisz się porażki, to musisz wiedzieć, że przybliży się do zwycięstwa, bo prawdziwą klęską jest poddanie się bez walki.
Ludzie, którzy uwikłani są w kłamstwa, bardzo często cierpią – ich odbiór świata, ocena siebie samego i innych stają się coraz bardziej negatywne i pełne lęku, aż do trudnej psychologicznie sytuacji, w której nie są w stanie sobie ani innym ufać, słowa przestają mieć jakąkolwiek wartość a działanie jakikolwiek sens.
W demokracji chodzi o ciągłe eksperymenty. Niektóre z nich przeżyją, niektóre umrą, ale ludzie mają poczucie decyzyjności i odpowiedzialności, dzięki nim stają się kreatywni, co czyni ten system bardziej długodystansowym od autorytaryzmu. Autorytaryzm to struktura na krótką metę, bo jeśli nie pozwalasz ludziom rozwijać ich potencjału, tragicznie zderzysz się ze ścianą.
- Czyli są jednak zbrodnie doskonałe?
- Nie ma. Lecz niektóre stają się nimi albo wskutek niespodziewanego zaistnienia pomyślnych dla sprawców okoliczności, albo z powodu naszych błędów w pracy wykrywczej, bo one zawsze mogą się przydarzyć. Aby zminimalizować ten margines, zwykle konsultowaliśmy ze sobą kluczowe decyzje w większym gronie osób zaangażowanych w daną sprawę.
Kiedy podróżujesz, cofasz się o krok od fragmentarycznej, niedoskonałej linearności własnego czasu. Tak jak przy czytaniu powieści – wydarzenia i ludzie stają się alegoryczni i wieczni. Chłopiec siedzący na murku w Meksyku gwiżdże. Tess opiera głowę o obok krowy. Będą to robić zawsze, a słońce będzie wpadało do morza.
Cien­ka, le­d­wie wi­docz­na war­stwa kurzu osia­dła na me­blach. Dawno nie­wie­trzo­ne po­miesz­cze­nie wy­dzie­la­ło za­pach pust­ki i sa­mot­no­ści. Gdzieś prze­czy­ta­łem, że to lu­dzie są po­trzeb­ni do­mo­wi, a nie od­wrot­nie. Bez ludzi domy stają się tylko mie­sza­ni­ną ścian, mebli, dy­wa­nów, ksią­żek i nie­uży­wa­nych na­czyń.
[…] Polacy, którzy wciąż pamiętają wojnę.[…]Większość nie chce nawet mówić o tym, co maja w głowach i pod powiekami, kiedy je zamykają przed zaśnięciem, a każdy Niemiec, którego spotykają, samym swym widokiem sprawiają, że te obrazy znów wyskakują im gdzieś z tyłu głowy, z szufladek, w które były powciskane, nabierają barw i stają przed oczami jak żywe.
(...) goście odwiedzający chorych na raka nie są szczególnie wylewni. Niezależnie od tego, jacy są gadatliwi, stają się małomówni, gdy widzą, co choroba zrobiła z ich przyjacielem lub członkiem rodziny. Zwykle po prostu stoją, najczęściej w milczeniu, starając się wyglądać na mocnych. Kiedy wiemy, że ktoś umiera, trudno znaleźć odpowiednie słowa.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl