Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "swoje eta", znaleziono 47

Boję się przed nim odsłonić, oddać mu serce tylko po to, by rzucić mi je w twarz.
Mów, co myślisz, myśl, co mówisz.
Czasem ludzie wkradają się w twoje życie, i nagle nie masz pojęcia, jak mogłaś żyć bez nich.
Wkrótce się przekonasz, że w życiu kobiety nie ma miejsca na miłość.
Nie trać czasu na analizowanie głupich czynów głupich ludzi.
Czasem ludzie wkradają się w twoje życie i nagle nie masz pojęcia, jak mogłaś żyć bez nich.
gdy się kocha, człowiek ma wrażenie, że jego serce jest przepełnione emocjami i że ukochanej osoby potrzebuje bardziej niż wszystkiego innego na świecie
Zaczynam czuć się jak w matriksie. Nie dość, że nie przyswajam twojej argumentacji, to także moje zachowanie pozostawia wiele do życzenia. Nie poznaje siebie, swoich odzywek, i tego, że wypracowane zasady nagle straciły na znaczeniu.
Pozwól mi odejść. Pozwól mi na ostatnie chwile zamieszkać w hospicjum. Zapamiętaj mnie pełną życia, a nie bezsilności. Zdejmij ze mnie obowiązek bycia silną, bo ja już nie noszę w sobie mocy ani woli do walki.
Jej śmierć nie ma nic wspólnego z wolą i tempem życia, a tego jej odmówić nie można. Gdybyś wiedziała, ile niesamowitych rzeczy zrobiła, by skorzystać z dobroci tego świata.
Mówię ci o niej nie po to, by przy tobie powspominać miłość mego życia, bo mam z kim to robić, ale po to, byś przewartościowała swoje priorytety.
To musi być w po­rząd­ku”, po­wie­dzia­ła, „bo mi­łość nie leci z kranu jak woda, nie mo­żesz jej od­krę­cać i za­krę­cać, kiedy tylko ze­chcesz”. Po­wie­dzia­ła też, że muszę pa­mię­tać, że moja mi­łość go nie wy­le­czy, że nawet mi­łość Eda dla Na­ta­lie nie może go wy­le­czyć i że nawet naj­więk­sza mi­łość nie zmniej­sza od­po­wie­dzial­no­ści, jaką matka po­no­si za dziec­ko.
Sędzia to trzydziestoletni facet (...). Szczupły, oschły, w garniturze w delikatne prążki, w mokasynach i ze złotymi spinkami w mankietach. Takie detale wiele mówią o człowieku. Sędzia wygląda, jakby urodził się już w garniturze i pod krawatem. Choćby maksymalnie popuścić wodze fantazji, nie sposób wyobrazić go sobie na golasa.
Niepotrzebna ofiara prowadzi tylko do westchnień. Szacunek do samego siebie - do wolności i nadziei.
Młodość zawsze z zapałem słucha biegu wydarzeń, a starość może jedynie patrzeć wstecz na smutne wspomnienia i nierealne marzenia.
Podamy panu pod narkoza dzieło świetnych ekspertów: ludzi, którzy cale lata spędzili na Marsie; zresztą w każdym przypadku sprawdzamy wszystkie najdrobniejsze detale. Wybrał pan sobie niezbyt trudny wariant wspomnień. Gdyby zdecydował się pan na Plutona, albo zapragnął być Imperatorem Sojuszu Planet Środka, mielibyśmy poważniejsze kłopoty. No i opłata byłaby o wiele wyższa.
– I jestem najlepszym psem w tym mieście, po śmierci Daktyla nie masz nawet, kurwa, technika i ślecie wszystko do Bydgoszczy.
– Dostaliśmy wzmocnienie.
– Masz na myśli tych pizdeuszy, którzy robią w majty na widok „en-ena” ?
– Co ?
– Gówno drogą szło i pytało o ciebie. Halicki, skup się.
– Nie wiemy, w co ręce wsadzić, Leon.
– Ty wiesz. Najwyraźniej najpierw marzyłeś o spokojnej emeryturce, a teraz nagle chcesz wskoczyć na stołek komendanta wojewódzkiego. Więc nie pierdol, że nie wiesz, w co ręce wsadzić, bo są tak głęboko w dupie ministra spraw wewnętrznych, że zaraz stracisz dopływ tlenu i cały się zamoczysz w czekotubce. Chyba że masz dalej zatkany nos i nie czujesz ?
© 2007 - 2025 nakanapie.pl