“Chyba cię łosoś pokąsał - wymamrotał Thomas.”
“Hej to Thomas - ryknął Patelniak -Żywy i równie brzydki, jak zawsze!”
“- A można to zrobić? - spytał Thomas.
- Że co?
- Zabić kogoś trzy razy.
- Wynalazłbym jakiś sposób, nie martw się.”
“- Nie ma mowy - rzucił gniewnie Minho.- Nigdy w życiu. Thomas ma rację. Tu nie ma co dłużej chrzanić babci w bambus.”
“- I choćby nie wiem co się działo - Thomas, błagam, nie otwieraj tej swojej jadaczki.
- Ty też, Minho - dodała Brenda.”
“- Dlaczego wtargnęliście do mojego domu? - zapytała. - Co tu się dzieje?
- Nie sądziliśmy, że będziesz w domu - powiedział Thomas.
- To nie pomaga - wtrąciła Lucie.”
“- Dlaczego wtargnęliście do mojego domu? - zapytała. - Co tu się dzieje?
- Nie sądziliśmy, że będziesz w domu - powiedział Thomas.
- To nie pomaga - wtrąciła Lucie.”
“- Proszę tylko o jeden, normalny dzień. Aby w końcu odpocząć.
- Więc twoje cholerne życzenie jest dla mnie rozkazem.
(...) Thomas odwrócił się i ujrzał uśmiechającego się Newta.”
“-Spoko - odparł Thomas, czując się odważniejszy z każdą minutą. -Wylaksuj, staruszku, Wyglądasz, jakbyś był trzy kroki od zawału serca.”
“,,- Co masz na myśli mówiąc, że pracujecie dla Prawej Ręki?- spytał Thomas.
- Co masz na myśli pytając, co mam na myśli?- odparł mężczyzna''.”
“- Zobaczymy, co będziesz myślał pod koniec dzisiejszego dnia, Thomas. Zobaczymy. Ale pozwól, że zadam ci pytanie: czy chcesz mi powiedzieć, że życie kilku osób nie jest warte poświęcenia po to, żeby ocalić niezliczoną liczbę innych? - Znów mówił z pasją, pochylając się. - To bardzo stary aksjomat, ale czy wierzysz, że cel może uświęcać środki? Kiedy nie ma się wyboru?
Thomas tylko wpatrywał się w niego. Na to pytanie nie było dobrej odpowiedzi.”
“Thomas poczuł się tak, jakby w klatkę piersiową kopnął go prąd. Zgiął się w pół i zagapił w podłogę. Szczurowaty wymienił jeszcze kilka imion, ale Thomas nie znał żadnego z nich - prawie ich nie usłyszał przez ogłupiający szum, który wydawał się napełniać jego uszy i zasnuwać mgłą umysł. Zaskoczyła go własna reakcja - nie zdawał sobie sprawy, ile Newt dla niego znaczy, póki nie usłyszał werdyktu.”
“Thomas nadal skupiony był na Gallym. W oczach chłopca widział smutek, od którego pękało mu serce. I zobaczył też coś, czego nigdy wcześniej tam nie widział: zaufanie. Autentyczne zaufanie.”
“Dziewczyna przyłożyła rękę do ust, uświadamiając sobie, że oto nadeszła ta chwila, na którą czekała od wielu dni. Usłyszała jak ktoś z boku wciąga głośno powietrze. To Babeth, Yvette i Thomas, który przed chwilą przyszedł, stali przy wejściu do kuchni i przyglądali się scenie. Babeth miała łzy w oczach, nie wiadomo czy ze smutku, czy z radości, że Nina w końcu dopięła swego. Yvette i Thomas spoglądali po sobie, uśmiechając się.”
“-Ty... my... robimy to, co słuszne.
-Nie wydaje mi się, żeby istniało to, co słuszne i niesłuszne - powiedział Thomas, słysząc odrętwienie we własnym głosie. Desperacko pragnął snu. -Tylko straszne i nie-aż-tak-straszne.”
“Minho pstryknął palcami przed twarzą Thomasa.
- Halo? Thomas, zgłoś się? Kiepski moment sobie wybrałeś na błądzenie myślami. Mnóstwo trupów dookoła, śmierdzi jak pachy Patelniaka. Zbudź się.”
“- Jak to zamykają?
- Sam się przekonasz za jakąś minutę. Zwiadowcy niedługo wrócą, wtedy te wielkie mury zaczną się przesuwać, zamykając szczeliny.
- Chyba cię łosoś pokąsał - wymamrotał Thomas.”
“- Wszystko w porządku, chłopaki? - zapytał w końcu Minho.
Thomas mruknął potwierdzająco, a Newt powiedział:
- Cholera, wygląda na to, że znaleźliśmy się w piekle. Zawsze przypuszczałem, że ty tam trafisz, Minho, ale nie sądziłem, że ja też.”
“STAŁAM W UKRYCIU PÓŁ PRZECZNICY DALEJ, gdy Thomas otworzył drzwi do swojego mieszkania i uważnie się rozejrzał. Prezentował się tak elegancko, jakby to była dziewiąta rano, a nie prawie dziesiąta w nocy.”
“-Po prostu wylaksuj i słuchaj-odrzekł Newt.-Może okaże się, że to już koniec wszystkich kłopotów.
-Taa, jasne - odparł Minho. A Patelniak dochowa się dzieciaczków, Winston pozbędzie się tych masakrycznych krost na pysku, zaś obecny tu Thomas po raz pierwszy się w życiu uśmiechnie. Thomas odwrócił się do Minho i posłał mu przerysowany, teatralny uśmiech.
-Masz, zadowolony?
-Stary-odparł tamten -brzydki jesteś jak fuj.
-Zawrzyjcie te cholerne japy-szepną Newt.-Zdaje się, że już czas.”
“- Cieszę się jak cholera, że nie zginąłeś, Tommy. Naprawdę, naprawdę się cieszę.
- Ja też się cieszę, że cię widzę żywego. - Thomas z przedziwną obojętnością uświadomił sobie, jak teraz wygląda jego życie. Tak witało się teraz ludzi po jednym czy dwóch dniach rozłąki.”
“- Zabieramy się stąd - powiedział Thomas, i była to jedna z najsmutniejszych rzeczy, jakie kiedykolwiek usłyszał z własnych ust. - Chodźcie.
Minho gwałtownie przeniósł wzrok na Thomasa, wyglądając tak, jakby ugodzono go w samo serce.”
“Słabe, ponure oświetlenie sprawiało, że miejsce to wydawało się nawiedzone, jakby duchy wszystkich ludzi, którym DRESZCZ pozwolił umrzeć czekały tam po kątach i w niszach. Ale Thomas czuł się tak, jakby te duchy były po jego stronie.”
“O tym, czy komunikacja jest zrozumiała, decyduje odbiorca przekazu. ”
“Kawusia dla szfusia! Taka, jaką pan lubi. Czarna, bez cukru, bez mleka, bez wody...Zrobiłabym też bez filiżanki, ale czasem lepiej nie przesadzać.”
“- Robiłem, jak mówiłeś...Próbowałem motylka...Sam powiedziałeś, że najpierw mam komuś przypierdolić obydwiema rękami, a później twerkować na leżąco.”
“Duch nie może nigdy rozwinąć się na wsi, lecz jedynie w wielkim mieście, dziś jednak wszyscy uciekają z wielkich miast na wieś, w gruncie rzeczy są zbyt wygodni, by używać głowy, od której miasto naturalnie zdecydowanie więcej wymaga, taka jest prawda.”
“Dzisiaj myślę, że ludzi, którzy w naszym życiu cokolwiek znaczyli, możemy zliczyć na palcach jednej ręki, bardzo często nawet ta jedna ręka sroży się na perwersyjną myśl, że aby zliczyć owych ludzi, potrzeba nam jej całej, gdyby ktoś chciał powiedzieć uczciwie, wyszłoby na to, że nawet jeden palec za dużo.”
“Im powolniej rozwija się charakter, tym bywa zasobniejszy w przymioty.”
“Młodzież, która przed czasem wydaje się dojrzałą, staje się absolutnym zerem po dojściu do rzeczywistej dojrzałości, gdy tymczasem ci, którzy wydawali się bardziej pod tym względem opieszali, stają się w pełnym rozwoju we właściwym czasie.”