Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "z albo mania", znaleziono 44

Jak się nie ma kompleksów, to grozi mania wielkości.
Luke White i Victoria Regan byli dla siebie stworzeni i tylko oni stali sobie na przeszkodzie do własnego szczęścia
Ale przecież los opiekuje się panienkami, które urodziły się z manią pisania.
...mania nie pozwala widzieć rzeczy takimi, jakimi są naprawdę.
(...) Wciąż brzemię białego człowieka. Wciąż ta sama mania edukacji i cywilizacji. Zwłaszcza tam, gdzie jest ropa i gaz (
Do szkoły prawie biegł, ciągnąc za sobą trajkoczącą Olę.
- Ty się lecz. To się nazywa jak ta choroba.
- Jaka choroba? (...)
-To się nazywa jakaś mania- dobiegł go glos Oli.
-Słuchaj! Manię to masz ty! I znam nawet na nią świetne lekarstwo. Klapsopiryna. Jak ci zaraz przyłożę w tyłek, to zobaczysz!
Praca z konfliktem, która nie uwzględnia odmiennych stanów świadomości jest jak szczepionka przeciw grypie podana komuś, kto znajduje się w stanie manii lub depresji
A gdy zapada wieczór, Mania zasiada do własnej nauki. Algebra, literatura, anatomia, botanika. Dzień podobny do dnia. Rutyna.
Według mnie ona nie jest normalna. U starych panien to często się zdarza. Nie chcę twierdzić, że ulegają manii zabijania, ale po prostu mają trochę pomieszane klepki.
Ta niedorzeczna mania usprawiedliwiania się! Ma się rozumieć pragnienie usprawiedliwienia się wynika z uczucia wstydu, bo przecie wstydzi się swojego braku decyzji i wiecznego cofania się.
Biel.
Kolor bez koloru, barwa bez właściwości - z każdą minutą, która oddala ją od Warszawy, od ojca i skromnego mieszkania na Nowolipkach, Mania coraz głębiej zapada się w pustkę.
Dziś Mania nie będzie analizować alchemii, której groźne, tajemne procesy zachodzą w jej mózgu. Dziś podda się tej magii, bo w skrytości ducha myśli sobie, że cudownie jest być nieracjonalną, wspaniale jest dać się porwać dzikości serca. (s.192)
Muszę wyznać, że myślałem o nim z pewnym niepokojem, ponieważ nie wierzę w ludzką doskonałość, osoby zaś pozbawione dziwactw, tików, obsesji, nalotu jakiejś niewielkiej manii, punktów zacietrzewienia, podejrzewam o systematyczne udawanie (każdy sądzi podług siebie) albo o nijakość.
One są Francuzkami. Tu jest ich cały świat. Wychowałam je według tutejszych zasad, bez kompleksów i całej tej naszej słowiańskiej bogobojności, religijności, zabobonów. Nie chcę, żeby były grzecznymi panienkami, które są ograniczone konwenansami. Nie chcę, by były takie jak ja kiedyś - potulna panna Mania, ugruntowana w cnotach niewieścich.
Szkoła, w której się znalazłam, była najnowszym odkryciem ciotki, a ja miałam nadzieję, że również ostatnim, choć jej gorliwość w poszukiwaniu coraz to lepszych ofert wręcz graniczyła z manią. Byłam już zmęczona wiecznymi zmianami i chciałam się gdzieś zadomowić, spokojnie zdać egzaminy i rozpocząć studia.
Opanował go głód, wręcz mania czytania. Wciągało go to coraz bardziej i głębiej, zapraszało do swego wnętrza, oferując coraz to nowsze przygody. Jego skostniały i zastraszony umysł drgnął i powoli, lecz stale nabierał nowego rytmu, nowego spojrzenia, nowej wyrazistości. Uczył się prawideł tego świata nie z rzeczywistości, a ze starych, zakurzonych tomisk, których od wielu lat nikt przed nim nie brał do ręki.
Istnieje tak, jak się istnieje w podobnych położeniach. Jest "panną Manią", zbitką liter wypowiadanych może bez pogardy, a jednak ze źle ukrywaną wyższością, guwernantką, czyli kimś więcej niż służącą i mniej niż ubogą krewną, rezydentką, w typie Stefanii Kamieńskiej, bytem zaledwie na wpół widzialnym, posiadającym prawo do zasiadania przy pańskim stole, lecz niemającym prawa głosu. Bytem za pięćset rubli.
Mój ojciec podgrzewał atmosferę sposobem mówienia. Bibliotekarz, wytrawny czytelnik, erudyta i marzyciel. Z książek zapożyczył manię szlachetnego wyrażania się. Pamiętam pewną styczniową sobotę. Wstaliśmy wcześnie, by jechać do wuja, który mieszkał daleko. Ojciec, goląc się, spytał mnie: - Synu mój, boski Ulissesie, nie drżysz przed różanopalcą jutrzenką? - Słucham? - Nie marznie ci dupa o piątej rano? W sumie uwielbiałem towarzystwo mego ojca, gdyż zawsze wyrażał się obrazowo.
Lekarze twierdzą podobno, że stan ducha zwany zakochaniem przypomina pewne formy obłędu. Jeżeli tak im się kojarzy stan zakochania z wzajemnością, to cóż powiedzieliby o miłości nieszczęśliwej, zawiedzionej i odepchniętej, pozbawionej nawet ociupinki nadziei?
Nic człowieka nie cieszy. Nic. Każda myśl, od czego by nie wyszła, maniacko nawrócić musi do tego samego wciąż obiektu i tematu. Tragiczna, doprawdy, mania. Człowiek nią owładnięty godzien jest naprawdę głębokiego współczucia, tym głębszego, im mniej ma szans na uzyskanie jedynego potrzebnego mu lekarstwa, to jest - wzajemności.
Idzie się, na przykład, ulicą i nagle gest przypadkowego przechodnia albo
brzmienie czyjegoś głosu nawodzą na pamięć - jakżeby inaczej - tę jedną, jedyną osobę - i naprawdę można by umrzeć z tęsknoty wprost na zakurzonym chodniku.
Istnieją ludzie, z którymi żyć niełatwo, ale których opuścić nie sposób.
Człowiek jest podobny bogom, jeśli doznaje uczuć
Stłumiona miłość nie umiera
Przestrzeń podobnie jak czas przynosi zapomnienie
Kobiety w swym stosunku do mężczyzn są zależne od zachowania się mężczyzny wobec nich
Ludzi skromnego formatu przytłacza (...) wszelka religijna surowość.
Miłość oblicza jest miłością duchową.
Czas jest złudzeniem
Żaden artysta nie tworzy dla pomnożenia chwały swego kraju i narodu. Źródłem twórczej pracy jest indywidualne sumienie, i nawet jeśli sympatia, jaką budzi, jest korzystna dla nacji, której językiem i tradycją się karmi, to przecież zbyt dużo tu elementów mimowolnych, aby rościć sobie prawa do wdzięczności.
Nie wolno zapominać, że u zarania obecnej wojny, która nie zaczęła się w roku 1939, lecz w 1933, stało obalenie praw człowieka. „Prawa człowieka zostały obalone” – obwieścił wówczas dr Goebbels w berlińskim Pałacu Sportu, a dziesięć tysięcy otumanionych nieszczęśników odpowiedziało rykiem żałośnie absurdalnego entuzjazmu.
Życie konia musi być takie proste, myślała w takich momentach. Proste życie pełne małych przyjemności, radości czerpanej ze zwyczajnych rzeczy. Dlaczego ludzie byli na to zbyt skomplikowani?
© 2007 - 2024 nakanapie.pl