“Tuż za szklarniami prześwitywały wydziergane żółcią gobeliny tulipanowych zagonów. Ridder nie mógł pojąć, jak ludzie mogą lubić ten kolor.”
“Jej wnuczki jak na razie nie interesowała moda. Zabawa w "chowanki" pomiędzy zagonami była o wiele ciekawsza. Z czasem jej ulubionym zajęciem stało się zadawanie miliona pytań na temat hodowli kwiatów.”
“Richella, nieświadoma batalii o własne imię, beztrosko dorastała na farmie. Biegała po ogromnym ogrodzie, podlewała kwiatowe rabaty i uczyła się rozpoznawać na zagonach Orange Bouquet różne odmiany tulipanów.”
“Ciągnące się długimi pasmami zagony wydawały się smutne i pozbawione barw, ale w żyznej glebie kiełkowało już nowe życie. Tulipany zasadzono w pierwszej połowie września, żeby ich mięsiste cebule otoczone zaschniętymi łupinami miały czas na ukorzenienie.”
“Nowe widoki i nowe czary!
Jezioro wśród lasu! a nad jego brzegiem, jak podanie niesie, a oczy i historya stwierdzają, wysoki wał, całkowicie lasem porosły, ongi przez Tatarów usypany. Aż dotąd bowiem ta horda zapuszczała swe zagony; do dzisiaj jednak przetrwał tylko ten wał, porośnięty lasem wiekowym.”
“Życie buduje się powoli, po jednym wagonie naraz”
“Z okienka wagonu towarowego patrzyła na nią- piękną młodą kobietę podróżującą "wagonem międzynarodowym" - straszna, obrzmiała twarz nieokreślonej płci, twarz "zbiorcza" z mnóstwem oczu. Była w nich nienawiść i pogarda.”
“Gragów, którzy jeszcze żyli, a przynajmniej nie byli zdecydowanie martwi, związano i przeniesiono do wagonu hamulcowego.”
“Wagony toczyły się powoli, miarowo, leniwie stukały o szyny. A my modliliśmy się żeby Marysia nie zapłakała.”
“W zaplombowanych wagonach
jadą krajem imiona,
a dokąd tak jechać będą,
a czy kiedy wysiędą
nie pytajcie, nie powiem, nie wiem.”
“Ooo, nie dziw się. Ma spore, co ja mówię, gigantyczne doświadczenie! Przez jego łóżko przewinęło się więcej kobiet niż ludzi przez wagon metra w ciągu całego roku”
“Na nagraniu widać, jak chłopak starannie zawiązuje jeden but, potem drugi, rozgląda się dookoła, aż w końcu, widząc nadjeżdżający pociąg, spokojnie skacze pod pędzące wagony.”
“Za dużym, stalowym biurkiem siedziała kobieta w średnim wieku, o surowej twarzy i krótko ściętych włosach. Miała na sobie mundur, a pojedyncze szewrony na pagonach informowały o jej randze.”
“O tej porze pociąg nie był zatłoczony, ale w wagonie, do którego wsiadłem nie było wolnego miejsca. Nikt też nie ustąpił mi swego, mimo woni, jaką roztaczałem po kąpieli w pachnących solach, a także stroju i skromnej postawy.”
“Myśli biegały po mojej głowie niczym pędzące wagony informacji czekające na nadanie. Jedne zatrzymywały się na stacji na dłuższą chwilę, dając czas na zastanowienie, inne mknęły bez przystanku, bez szans na odpowiedź.”
“- Ma chłopaka?
- Chłopaka? - zdziwił się Mati. Ale
jak to? To by przecież znaczyło, że jest
zajęta
- Oj, daj spokój - powiedział ojciec
i mrugnął porozumiewawczo okiem.
Przecież wiesz, że nie ma takiego
wagonu, którego nie dałoby sie
odczepić.”
“I choć nie za bardzo wierzył w Boga, bo dowody na jego nieistnienie uważał za odrobinę mocniejsze niż na istnienie, mimo wszystko się pomodlił, ale nie za siebie. Pomodlił się do wielce hipotetycznej wyższej mocy, by pobłogosławiła człowieka, który nazwał go zbiegiem i wrzucił torbę z jedzeniem do wagonu.”
“(...)Moist kopnął potężnie w górę i trafił, mając jedynie nadzieję, że ten akurat krasnolud nie jest kobietą. Sprzyjało mu szczęście, które tym samym nie sprzyjało gragowi, który upuścił topór, chwycił się za krocze i bez dalszych ceremonii spadł z wagonu na tor.”
“(...)Moist kopnął potężnie w górę i trafił, mając jedynie nadzieję, że ten akurat krasnolud nie jest kobietą. Sprzyjało mu szczęście, które tym samym nie sprzyjało gragowi, który upuścił topór, chwycił się za krocze i bez dalszych ceremonii spadł z wagonu na tor.”
“Na rozkołysanym dachu opancerzonego wagonu Vimes szybko zaczął eliminować przeciwników (...) Na nieszczęście dla atakujących problem ze zjazdem na linie polega na tym, że bardzo łatwo jest przewidzieć miejsce lądowania, i to jest właśnie to miejsce, gdzie atakujący dostaje potężny cios łomem.”
“Na rozkołysanym dachu opancerzonego wagonu Vimes szybko zaczął eliminować przeciwników (...) Na nieszczęście dla atakujących problem ze zjazdem na linie polega na tym, że bardzo łatwo jest przewidzieć miejsce lądowania, i to jest właśnie to miejsce, gdzie atakujący dostaje potężny cios łomem.”
“Jesteśmy zamknięci w swojej rozpaczy, a życie pędzi cały czas do przodu. Jest jak pociąg dalekobieżny. Jedzie ze stałą prędkością, zgodnie ze swoim rozkładem. Na nikogo nie czeka. Nie można go-ot tak- zatrzymać w polu. Ale ty decydujesz, do którego wagonu wsiądziesz i na jakiej stacji. Ty decydujesz, czy w ogóle wsiądziesz, czy będziesz stała z boku i obserwowała tych, co właśnie podróżują. Jadą, śmieją się i rozmawiają. Czasem też płaczą. Życie. Jak nie wsiądziesz, ten pociąg i tak dalej pojedzie. A ty nie będziesz wiedziała, czy razem z tym wagonem, który właśnie odjechał, nie opuściła cię również twoja życiowa szansa.”
“Jesteśmy zamknięci w swojej rozpaczy, a życie pędzi cały czas do przodu. Jest jak pociąg dalekobieżny. Jedzie ze stałą prędkością, zgodnie ze swoim rozkładem. Na nikogo nie czeka. Nie można go-ot tak- zatrzymać w polu. Ale ty decydujesz, do którego wagonu wsiądziesz i na jakiej stacji. Ty decydujesz, czy w ogóle wsiądziesz, czy będziesz stała z boku i obserwowała tych, co właśnie podróżują. Jadą, śmieją się i rozmawiają. Czasem też płaczą. Życie. Jak nie wsiądziesz, ten pociąg i tak dalej pojedzie. A ty nie będziesz wiedziała, czy razem z tym wagonem, który właśnie odjechał, nie opuściła cię również twoja życiowa szansa.”
“W Płaszowie załadowano po 120 osób do posypanych niegaszonym wapnem bydlęcych wagonów. Pociąg pojechał do obozu zagłady w Bełżcu. Z tego transportu uratowało się kilka osób, którym udało się wyłamać kraty w oknach lub deski podłóg. Wyskakiwali w biegu, narażając się na śmierć pod kołami lub od kul strażników.”
“Wiecie też państwo o tym, że tysiące Rosjan, pragnących uciec przed komunizmem, zostało przemocą załadowanych do wagonów i ciężarówek i oddanych Sowietom. Przez kogo? Przez Anglików i Amerykanów. Ale nie ma nigdy tragedii bez elementów komicznych: na procesie norymberskim kaci sowieccy zasiadali obok sędziów wyznaczonych przez kraje Zachodu.”
“Ze złem jest jak z wielkim piecem w starodawnej lokomotywie. Jeśli rozpalisz odpowiednio wielki ogień, będziesz sypał węgiel łopatę za łopatą wprost w płomienie, to ciężka maszyna ruszy ospale, szarpnie za sobą wagony złych, podłych uczynków i ruszy w daleką drogę. Im mocniej będziesz dorzucał do pieca, tym szybciej będzie pędzić, aż w końcu nic jej nie zatrzyma.”
“W przedziale pociągu siedziały dwie osoby, jedna przy oknie, druga przy wejściu, po przeciwnej stronie. Upłynęło kilka minut od odjazdu z Warszawy Centralnej i za oknem pojawiły się zabudowania przedmieść stolicy. Końcówka maja była wręcz upalna, lecz temperatura w wagonie była na szczęście sporo niższa od prawie trzydziestu stopni na zewnątrz. Trzy dychy w cieniu o piątej po południu – niesamowite.”
“Jednocześnie czuł nienawiść do mężczyzn, którzy ja posiadali, nienawiść do niej za to, że się im oddała, nienawiść do czasu, który skrystalizował rzeczywistość, nienawiść do rzeczywistości której nie można zmienić, ale bardziej jeszcze do czasu którego nie można cofnąć. Czas, którego nie można cofnąć! To najstraszliwsza męka! Pragniemy cudu przywrócenia młodości i dziewiczności kobiecie, którą wtedy zaczynamy kochać, gdy jest jest dojrzała i naruszona. I potem chwytamy obiema rękami uciekający czas, a niby ostatni wagon odjeżdżającego pociągu. Połykamy resztę drogi, przysięgamy, że ją odbędziemy do końca.”
“Wracam do tego, od czego zacząłem. Że Polakowi ani nie przyjdzie do głowy to, co od Niemca nawet nie wymaga myślenia, bo jest mu to dane jak odruch bez mała automatyczny. Może się wić jak piskorz i w duchu przeklinać cały świat, ale - na przykład - nie wsiądzie do wagonu pierwszej klasy, mając bilet na drugą. Nie zrobi kroku dalej, gdy przeczyta, że przejście wzbronione. Nie nazwie piwem żadnego napoju, który nie jest zgodny z tzw. Reinheitsgebot. Z Polakiem - odwrotnie. Zakazu nie zauważy. Wejdzie na chama. Nie podporządkuje się. Zrobi piwo "supermocne". Zapije i zapomni. A przede wszystkim - rządzić sobą nie da.”
“-Ty wiesz, jak ja gadom sadła za skórę zaleję albo coś spsocę, to lżej mi parę dni, a potem to samo. Zeszłym razem czekałem w Smoleńsku na peronie. Przyszedł pociąg do Mińska. Wtem podchodzi do mnie jakiś kraskom. Pyta, czy to pociąg do Moskwy? A jakżde - mówię - do Moskwy. Kraskom szoruje do wagonu. Potem tak samo wpakowałem do pociągu eskortę z aresztowanymi i komsomolską wycieczkę. Niech jadą gady do czarciej mamy. Pewnie klęli mnie potem paskudnie. A mnie jakby kto duszę masłem posmarował. ”