“Dopiero teraz poczułam prawdziwą miłość, która wzbijając się ponad urażoną dumę, jest w stanie dawać wszystko, co ma najlepszego do rozdania. W jego ramionach czułam się jak kobieta, a nie cielesny przedmiot pożądania. Byłam kochana i z każdą chwilą, gdy zbliżaliśmy się do końca, coraz intensywniej błagałam Boga, żeby tak już zostało na zawsze. Myśląc o Stwórcy, przestraszyłam się, że pozbawienie mnie uczucia męża będzie jedyną słuszną karą, jaką Wszechmogący mógłby mi wymierzyć.”
“" - Nie jestem odkrywcą.
- Mógłbyś nim zostać Clay. Mógłbyś być, kimkolwiek zechcesz, i nigdy nie powinieneś myśleć inaczej. - Jannart przesunął kciukiem po kości policzkowej Niclaysa. - Gdybym nie przekonał samego siebie, że nie jestem grzesznikiem, nigdy nie pocałowałbym ust, które pragnę całować. Ust mężczyzny o różanozłotych włosach, którego niskie urodzenie czyni go, zdaniem jakiejś nieżyjącej od lat rycerki, niegodnym mojej miłości."”
“Takie jest prawo buszu, gdzie każda żywa istota zostanie w końcu pożarta, przetrawiona i zamieniona w odchody, glebę i trawę. Stanie się paszą i odrodzi jako kolejne zwierzę. Z zasady wydaje się to piękne, ale stając twarzą w twarz z brutalną rzeczywistością człowiek pojmuje, że cykl życia jest również cyklem śmierci. Istniejemy, by jeść i być zjadanym, i jesteśmy jedynie mięsem. Składamy się z mięsa i kości, a otaczają nas drapieżcy. ”
“– A taki poseł to lepszy? – ciągnął nerwowy. – Pamiętają o tobie tylko wtedy, gdy zbliżają się kolejne wybory. Wtedy cię potrzebują, bo inaczej nie będą mogli do woli chlać i dymać panienek z dala od domu. A ja miałem normalną pracę, ani razu nie byłem na chorobowym. I co? I gówno! Sprzedali nas jakimś zagranicznym zasrańcom, ale tylko po to, żeby w pizdu zamknąć. Zanim się obejrzeliśmy, wywieźli maszyny i tyle zostało…”
“I przedmioty już wiedziały. Czuły, że wkrótce będą przesuwane. Przekładane w niewłaściwie miejsca. Dotykane cudzymi rękami. Będą się kurzyć. Będą się rozbijać. Pękać. Łamać pod obcym dotykiem.[...]
Ale przedmioty szykowały się do walki. Zamierzały stawić opór. Moja matka szykowała się do walki.
- Co z tym wszystkim zrobisz?
Wiele osób stawia to pytanie. Nie znikniemy bez śladu. A nawet jak znikniemy, to zostaną nasze rzeczy, zakurzone barykady.”
“Zamiast czekać, aż ZSRR upadnie i potem rzucić się na osłabione Niemcy, Amerykanie włączyli się do walki w sam czas, by uratować rozsypujący się reżim komunistyczny. To rosyjski żołnierz, powtarzam, pokonał żołnierza niemieckiego, lecz system marksistowski ocalony został przez amerykańskie dostawy materiału wojennego. Gdy Mołotow zaproponował w zamian za te dostawy pewną liberalizację systemu, Roosevelt odrzekł, że nie widzi takiej potrzeby.”
“- Podejrzewam, że Utah już zawsze będzie gejem. To nie jest coś, co mija.
Ojciec odwraca się od okna, kręcąc głową.
- Wiem o tym, Merit. Nie obchodzi mnie, że jest gejem. Miałem na myśli to, co się dzieje między nim a Luckiem. Jak mam wyjaśnić Moby'emu, że jego wujek i jego brat przyrodni są... parą?
- Istnieją gorsze rzeczy, które mógłby odkryć na nasz temat.
- Na przykład?
- Zostałeś dziś aresztowany za wykopywanie zwłok. To nie brzmi dobrze.”
“Drzewo Matki Natury runęło na ziemię. Rozpętała się wichura i burza. Stara Cyganka wiedziała, że zdarzy się coś złego w najbliższych dniach. Miała rację, do Brzozowego Lasu zawitała śmierć. Tego dnia została zamordowana jej najlepsza przyjaciółka i siostra- Amanda Johanson. *** To był dzień jej ślubu. Sarah Libret długo czekała na tę radosną chwilę. Czy aby na pewno był to najszczęśliwszy dzień jej życia? Tego nie była do końca pewna.”
“drzewo Matki Natury runęło na ziemię. Rozpętała się wichura i burza. Stara Cyganka wiedziała, że zdarzy się coś złego w najbliższych dniach. Miała rację, do Brzozowego Lasu zawitała śmierć. Tego dnia została zamordowana jej najlepsza przyjaciółka i siostra- Amanda Johanson. *** To był dzień jej ślubu. Sarah Libret długo czekała na tę radosną chwilę. Czy aby na pewno był to najszczęśliwszy dzień jej życia? Tego nie była do końca pewna.”
“W podlaskiej wsi Malec żył pewien Pan jak palec, bardzo samotny, i mało gramotny – - jak bezbronny malec… W kuj-pom. wiosce Mątasek żyje pewien Pan zwany ku…sek. Jest mały – drobny do dziecka podobny; łowiący co dzień kilka karasek. Dawno, dawno przez m. Mordy przechodziły rabujące je hordy. Armie wrogów zaciężne mordercze – nie mężne; teraz została* nazwa – Mordy.”
“Istnieją przynajmniej dwa sprawdzone sposoby, żeby zostać zwyczajnym wojem. Na przykład można być synem woja. W takiej sytuacji z góry wiadomo, że w pewnym momencie ojciec da Ci do ręki kawał zardzewiałego żelastwa i... po wszystkim. Zostaleś wojem, czy tego chciałeś, czy nie, i jeśli tylko zaraz nie zaczniesz rozglądać się za okazją, żeby stłuc kogoś na kwaśne jabłko, wszyscy będą Cię mieli za tchórza, albo kompletnego durnia.”
“Kiedy cierpimy, Bóg dotyka nas gołą ręką? Biedny Retz ... Cóż za filozoficzne pompatyczności plótł ten melancholijny młodzieniec o palcach tak zręcznych, że bez wahania można mu już powierzyć każdą, najtrudniejszą nawet operację. Dotknięcie Boga? Teraz Hanemann czuł tylko nagi ból, że jej już nie ma ani na Steffensweg, ani nigdzie ... Żadnej łzy. Tylko policzki napięte do bólu i ściśnięte gardło. Nie potrafił zrozumieć. Skąd ta kara ? Lecz jeśli nawet miał zostać dotknięty - dlaczego ona?”
“Martina dodaje: Pewnego wieczoru w jednym z domów Focolari Guido był świadkiem samobójstwa fokolaryna; gest został uznany za wypadek. Społeczność Focolari nie mogła wiedzieć. Chiara nie mogła wiedzieć. Milczenie i zmowa, które miały miejsce, przekonały nas, że nie chcemy już być współudziałowcami tego systemu. Cel uświęca środki, a milczenie musiało gwarantować Chiarze Lubich, że jej dzieło zawsze spełniało jej oczekiwania i było bez skazy. ”
“- Wysiadł zaś jeden tylko pasażer, który miał jechać do was, jakaś mała dziewczynka. Oto siedzi tam, na stosie gontów. Prosiłem, by weszła do poczekalni dla pań, ale odrzekła z powagą, że woli zostać na peronie. Tutaj ma - jak to ona wyraziła - więcej pola dla swej wyobraźni. Oryginalny dzieciak, powiadam panu!
- Ależ ja nie oczekuję żadnej dziewczynki - odpowiedział Mateusz bezradnie. - Przybyłem po chłopca, którego miałem tu zastać... ”
“To ironia losu – zamykać wspomnienia w farbach, a jednocześnie pozwalać, by każda linia na płótnie otwierała rany z przeszłości. Moja sztuka zawsze była moją terapią, ale dziś po raz pierwszy miałam wrażenie, że to obrazy mają nade mną władzę. Wszystkie moje prace, te z przeszłości i te świeżo namalowane, były jak rozdziały zamkniętej książki, które nie wiedzieć czemu, teraz chciały zostać odczytane na nowo.”
“Podbój Polski dokonał się w ciągu pięciu tygodni. Polskie lotnictwo zostało zniszczone niemal natychmiast, a armia lądowa dzielnie, ale bezskutecznie próbowała opierać się niemieckim czołgom. Związek Radziecki zadał Polsce śmiertelny cios w plecy, dokonując inwazji ze wschodu 17 września - wypełnił tym samym postanowienia paktu Ribbentrop-Mołotow, podpisanego 23 sierpnia.”
“Jeden Ruski złapał złotą rybkę i ona mówi: „Wypuść mnie, a spełnię każde twoje życzenie”.
–I co chciał?
–Początkowo nic, a potem zapragnął zostać bohaterem Związku Radzieckiego.
–Hy!
–No to ona zaklaskała w płetwy, on patrzy, siedzi w okopie, wokoło trupy sołdatów i jedzie na niego sto szwabskich czołgów. No, wziął karabin i wali do nich, ale nic nie pomogło, bo ona pośmiertnie mu dała.”
“Dzięki ujarzmieniu ognia zostały położone podwaliny techniki. Zwierzęca przeszłość pozostała daleko w tyle. Kamień zastąpiono brązem, a następnie żelazem. Łowiectwo ustąpiło miejsca rolnictwu. Plemię rozrosło się w osadę, osady zamieniły się w miasta. Mowa stała się wieczna dzięki pewnym znakom na kamieniu, glinie i papirusie. Wynaleziono religię i filozofię. Człowiek zaludnił niebo - i nie bez racji - bóstwami.”
“Jaki ten świat jest zwariowany, pomyślałem. Gram handlarza narkotyków z samochodem dobrej klasy, w dobrych ciuchach z kasą i pół kilogramem marihuany w bagażniku - a w rzeczywistości jestem zwykłym, szarym policjantem, który stoi na parkingu leśnym w otoczeniu kup i pije najtańszą kawę. Może się popierdolić w głowie. Albo może się też pojawić pomysł, żeby zostać po tej drugiej stronie i zmienić kumpli - i walczyć z tymi, którzy do teraz byli partnerami w robocie. Ale czy warto ?”
“Siostra Johna F, Tabita, została zawiadomiona o śmierci Nory, ale zadepeszowała, że jest chora i nie może przylecieć z Kalifornii na pogrzeb. "Bóg wie, co robi, pewno tak będzie najlepiej, niechaj spoczywa w spokoju, wasza kochająca siostra Tabita". John F. zgniótł depeszę w twardą kulkę. Wylądowała w ogniu rozpalonym przez starą Ludie z samego rana na kominku, aby stary, duży dom nagrzał się trochę i zrobił się przytulniejszy.”
“Dzieci zdolne do tego, by przejść do wyższej klasy, mogą być sztucznie przetrzymywane, ponieważ pozostałe dzieci moglyby doznać przeżycia
traumatycznego - o Blezebubie, co za pożyteczne słowo! - przez to, że zostały
w tyle. Bystry uczeń pozostaje w ten sposób, w całym okresie nauki szkolnej, przykuty demokratycznie do swej grupy wiekowej, a chłopak, który mógłby zabrać się do Ajschylosa czy Dantego, siedzi słuchając, jak jego rówieśnicy usiłują sylabizować WLAZŁ KOTEK NA PŁOTEK.”
“Minęły dopiero dwa lata, odkąd do szpitala w Lenox Hill zgłosił się mężczyzna z bólem klatki piersiowej. Wystarczył jeden dzień, żeby Choroba opanowała cały budynek, a zrekonstruowana trasa Pacjenta Zero przez miasto była jak otwarta rana, z której infekcja rozlała się po całej mapie. Gdy tylko został zidentyfikowany, pojawił się kolejny chory, i następny, i jeszcze jeden, aż stało się jasne, że Choroby nie da się zamknąć w jednym miejscu.”
“Mój ulubiony kolor to różowy, a do tego jestem… Ojej! Prawie się wygadałam z mojej TAJEMNICY. Bo wiesz, tajemnic nie opowiada się każdemu, tylko przyjaciołom. Ale czy ty… chciałabyś się ze mną zaprzyjaźnić? Mogłybyśmy wtedy opowiadać sobie nasze tajemnice, pisać do siebie nawzajem listy albo wspólnie przeżywać ciekawe przygody! Mam ci tyle do opowiedzenia – ty mi z pewnością też! Więc jak? Czy chcesz zostać moją przyjaciółką?”
“Maurycy bez żalu w sercu obserwował pożar. Do głowy mu nie przyszło, że oto płonie jego dziedzictwo. Ta, która mogłaby mieszkać we dworze, przebywała w klasztorze połączona z Bogiem wiecznymi ślubami. jednak nawet, gdyby nie złożyła ślubów, nigdy nie zostałaby jego żoną. Jako rodzeństwo nie mogliby się pobrać.
Gdy dogasał ostatni płomień, chłop i pański syn w jednej osobie odwrócił się i poszedł w kierunku wsi.
Zemsta, której dokonał, nie przyniosła jednak ukojenia jego zbolałej duszy. ”
“Kiedy umiera człowiek, z którym miało się spędzić życie, to czy wówczas ta druga istota na ziemi nie powinna mieć wyboru, czy chce nadal zostać tu na ziemi? Czy nie powinna mieć przyzwolenia, by poszybować w chmury, złapać ten odchodzący kawałek duszy i móc zadecydować? Czy życie nie powinno na chwilę przystanąć? Czy świat nie powinien wstrzymać oddechu? – myślałam, siedząc na ławce w jednym z warszawskich parków. Zastanawiałam się, co by było, gdybym posłuchała wtedy mamy i nie wyjechała z Tomaszem.”
“,,[...] zapaliła świecę. Tylko na chwilę, podobnie jak rok wcześniej, dokładnie o tej samej porze. Zanim ją zdmuchnęła, trzymała przez moment w dłoniach, wpatrując się w drżący płomień. Maleńki i tak łatwy do zgaszenia jak niejedno ludzkie życie, nawet takie, które ledwie się zaczęło. Rozbłysło i nieoczekiwanie zgasło. Bo czasem przecież wystarczyło tak niewiele, właściwie mgnienie oka, by nadszedł nieodwracalny koniec, a potem został tylko ból i niewyobrażalne poczucie winy."”
“Wygląda na to, żeśmy się zebrali w doborowym towarzystwie - stwierdziła Joyce. - Może założymy klub? Co mamy dzisiaj? Wtorek? W takim razie Klub Wtorkowych Wieczorów. Będziemy się spotykać co tydzień i każdy z członków po kolei będzie przedstawiał jakiś problem. Zagadkę, z którą zetknął się osobiście i która dotąd nie została rozwiązana. Ile nas jest? Raz, dwa, trzy, cztery - pięcioro. Powinno być sześć osób. - Zapomniałaś o mnie, kochanie. - Panna Marple uśmiechnęła się promiennie.”
“Alessandro Cannavo. Nie znałem Fallaci osobiście, ale znałem dobrze jej teksty. Kiedy miałem 16-17 lat, czytałem jej książki o Wietnamie, czytałem jej wywiady. W 1998 roku zacząłem pracę w "Corriere della Sera". Oriana już od dawna nie pisała do gazety. Jej ostatnie teksty z 1991 roku dotyczyły wojny w Zatoce Perskiej. Była legendą. Jedni mówili o niej z szacunkiem, inni jej nienawidzili. Dlatego nie pozostawiła po sobie uczniów. Została mitem.”
“Rzeczywiście, wino było smaczne i dlatego postanowił, że będzie je pił bardzo powoli. Nieczęsto to robił - może dlatego, że Salomon kupował na czas Paschy trunek tak słodki, aż bolały od niego zęby. Zasadniczo wolał jednak piwo,czasem zwłaszcza zimą-stout. Były to proste trunki dla prostych ludzi, a Dodger wcale nie marzył o tym, by zostać skomplikowaną osobą, co mogło mu się przydarzyć, gdyby wypił teraz więcej, niż jeden kieliszek wina.”
“To ona zaczynała mnie zmienić dziewczyna, którą całowałem niespiesznie patrząc wprost w głębię niebieskich oczu i dając się pochłonąć oceanowi szalejących w niej uczuć. Mogłem być dumny z tego, że zostałem obdarzony zaufaniem. Chciałbym jeszcze te by się we mnie zakochała, ale uważałem, że na to potrzeba czasu, bo takie uczucia nie pojawiały się po kilku dniach znajomości Sam czułem się nią odurzony jak narkotykiem, lecz czy mogło to być coś więcej?"
°Wiedeński pocałunek- Emily May, Annett Lievre°”