– Na tle czarnej jak heban twarzy, wyszczerzone w złośliwym uśmiechu zęby Nastasena wydawały się nienaturalnie białe.
Jeden z nich, taki z czerwonym krawatem, cały czas zaglądał przez okno i kręcił głową, jakby coś mówił.
Anita ze świstem wypuściła powietrze z ust, obserwując gęstą czarną pianę wylewającą się z probówki na drewniany blat podstawki.
To ja mam dla Was fragment :-) "Zamach" Obudziliście się kiedyś, widząc przed sobą facetów w czarnych kominiarkach?
Dostosowanie się do nowych zasad pracowniczych, było dla niego niezwykle trudne.