I tu Panią - mam nadzieję!
Leżą normalnie na blacie i można sobie je brać, a Ola korzystając z tego przywileju bierze ich 50 na jeden raz. xD Ja kiedyś się tak jednej pozbyłam,...
cableracer kto dał szanownej pani autorce prawo do oceny innych?
Do profesjonalizmu mi daleko, ale uznaję, że to moja osobista ocena, a nie opinia pani-wielki-krytyk-literacki.
Po lekturze byłam lekko poirytowana (czytaj: wściekła) - kto dał szanownej pani autorce prawo do oceny innych?
Podsumowanie wywiadu z Panią Anną Szepielak.
Jedyne wymaganie to pisać.
Chodzi mi głównie o ocenę mojego pióra ;).
Proszę ciebie o to, o mój Panie.
Choć podkreślam, że wątek ten nie jest jedynym w powieści.
Jednego był pewien: że leży na miękkim posłaniu pachnącym niczym kwiat lawendy.
Jedna z luf karabinu znajdowała się na wyciągnięcie ręki od mojej głowy.