Zaczęłam oglądać rok temu serial Pretty Little Liars, który jest ekranizacją serii książek o tym samym tytule.
Z tym granatowym niebem to jakoś natrętnie skojarzyło mi się "niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie", ale to taka mała dygresja.
Ten serial jest jednak zły a tak wielu poziomach i w każdym możliwym aspekcie, że nadal nie mogę wyjść z podziwu, a minęło już prawie pół roku; moim z...
Generalnie amerykańskie "kablówki" okazują się o niebo lepsze (m.in. dlatego, że bazują na innych prawach i mogą pozwolić sobie na więcej).
Czy coś jest nim czy czymś większym zależy od człowieka, w końcu każdy z nas ma prawo do własnej oceny sytuacji, słusznej czy nie to już inna sprawa, ...
Nie wiem dlaczego twórcy zdecydowali się zamieszać z kolejnością ekranizacji, ale nie wpłynęło to w żaden sposób na serial.
To Mery zacznie, bo właśnie jest po obejrzeniu ostatniego dostępnego odcinka: -a więc, jak wiadomo, jest inspirowany to serial historią prawdziwą, któ...
A nie odwrotnie, jak to zwykle bywa dzisiaj.