Hahahah, Katar :D Black - może zgadnę: Waleria, Filomena (z jakąś książką mi się kojarzy, ale nie mogę sobie przypomnieć tytułu), Kazimiera?
A i owszem, jednak nie mogę uwierzyć, że nikt nie kojarzy tego stylu.
Mi antykwariat kojarzy się z niskimi cenami, chyba że jest to arcydzieło w pozłacanej okładce lub coś w tym stylu.
Słowo lektura od razu kojarzy mi się z czymś nieprzyjemnym, więc staram się ich tak nie nazywać ;).
Zna tzw. rzemiosło, czyli formy wypowiedzi, struktury tekstów, style językowe, poprawne stosowanie języka pod każdym względem i to jest potrzebne.
Nie czepiam się szczegółów, pominę już walkę w Blaviken, bo większość mega się nią zachwyca (ja uważam, że nie ma tam nic z wiedźmińskiego stylu walki...
Każda książka istnieje w tylu wersjach, ilu ma czytelników.
"Styl, w którym została napisana książka muszę przyznać jest nijaki" - w sensie, że do czego się przyznajesz?