"...nawet najmniejsze wątpliwości, które przez długie lata towarzyszyły mi gdzieś w głębi duszy, nagle zniknęły dzisiejszego poranka.
Gdy zastanawiam się nad własnym życiem, nad moją osobą, dochodzę do wniosku, że nie wiem, kim ja jestem.
Znowu brakowało mi wszystkiego.
Łapczywie całował moją szyję, a potem wyciągał nóż i podcinał żyły, po czym zlizywał moją krew.
Na pewno nie moje.
To znowu on?
Lata treningów taktycznych również Jagodzie kazały przygotować się do akcji.