i drugi: ...moje oczy co chwilę skakały między jego rozchylonymi ustami a tymi magicznymi tęczówkami.
heh staram się dbać o swoje jak i zarówno pożyczone książki.
Był to najstarszy z przybocznych: siwy lekko zgarbiony już, ale wciąż niebezpieczny jak diabli: - Pan nasz dbał aby chłopi jego obronić dwór potrafili...
Wiem dobrze, że umiesz dbać o poziom swojej wypowiedzi i starannie dobierasz słowa, kiedy zechcesz, rób to jak najczęściej.
- Być może - powiedziałam, dbając o to, by mój podbródek nie opadł od kotłujących się w mojej głowie emocji, i wciąż utrzymując go lekko zadartego.
Ludzi, którzy wiedli ciężki żywot, byśmy my mogli wieść lekki.
- Nie mam zdania o waszej whisky, w ogól mało dbam o whisky Zajęły pokoje w opuszczonym opactwie na posiadłości mojej rodziny.