Ten okres próbny może to lekka ściema, bo jak widać, u każdego wygląda to inaczej.
Tuż obok leżał stos drewnianych mieczy – niemy znak, że oto rozpoczyna się najtrudniejszy etap treningu nowicjuszek.
Teraz stojąc naprzeciw eminencji skłonił lekko głową na znak szacunku.
Za to na pewno miało miejsce nabicie na pal dwudziestu tysięcy tureckich jeńców.
Mieliśmy już go prawie, w Bostonie, ale zdążył uciec.
Kobieta miała rozpuszczone, ciemne włosy, opadające luźno na ramiona i uśmiechała się do fotografa.
Tomek stanął w progu wejścia spowity lękiem przed czymś, co w normalnym domu nie miało prawa zaistnieć.
Ojciec nalegał, aby ciężko pracowali i doświadczyli, w jaki sposób mężczyzna zarabia na życie, więc nie mieli wolnego w weekendy