. - Ty, ja nie wiem kogo wy tam macie w cebosiu, ale u nas to się mieszkań operacyjnych pod dach wieżowca nie wywala. - Katarzyno, u was się upubliczn...
Słońce rzucało krwawą poświatę na ściany i słomiany dach niskiej glinianej stajni.
Niestety - tego mi los nie dał.
Dzisiaj daleko pojechałem w gości I dalej mię los nieszczęśliwy goni.
Koniec zaułka rozświetlało migotanie błyskających lamp na dachach kilku policyjnych wozów oraz ambulansu.