Patrycja: nie przeżyłam żadnej traumy, ale książkę miałam ochotę wrzucić do pieca/ ognia piekielnego.
@iiza122: Bardzo dobre pytanie i tak, masz rację, ważne.
No weź… Poza tym najciemniej pod latarnią, tutaj tyle ludzi, najlepsza kryjówka!
Środek miasta, pełno ludzi, a ja biegnę sam za sobą.
Londyn – Greenwich – Południk Zero.
Metalowi ludzie w mundurach.