Taki gość.
W takim razie jak zdążę to dodam dzisiaj, albo jutro, bo jeszcze muszę ją przepisać na komputer.
Gratuluję 25 km i zazdroszczę takiej dużej ekipy rowerowej!
Dobrze, że nie mam daleko :) Tylko głupio trochę skoro w domu zawsze ktoś jest, a on nie raczy wejść na drugie piętro.
Wspiąć się szybem, na siódme piętro, dawno niedziałającej windy, w której wojnę na wyniszczenie prowadziły jadowite pająki z nietoperzami wampirami na...
I nie chodzi mi tu już o wspomnianą piętro wyżej przez Froda "walkę o krzyż".
I o ile to raczej owcy nie zabije, tylko ją porani, to taka owca może umrzeć od zakażenia.
* * * Ocknąłem się z takim kacem, że nawet sama myśl o nim bolała jak diabli.
- Dobra ładujemy się - powiedział Jacek jeszcze lekko dysząc, po spacerze na ósme piętro - Mamy figuranta z niespodzianką
Ileż problemów dałoby się uniknąć, gdyby nie byli tacy team happy-trigger
Taki domowy popart.