Uprzejmie melduję, że pozycja druga mojej listy wyzwania ukraińskiego, "Kryptonim >Pingwin<", już za mną.
A ja nawet nie wiem, co się dzieje w mojej podstawówce.
Wiśniewscy odsypiali zaległą noc spędzoną na seansie, Anna trochę czytała, pozwoliła się ograć Jarkowi w ping-pogna, co nie było trudne, bo Jarek grał...
Była na forum mowa o chińskich produkcjach.