A więc mimo wszystko Issib słuchał
Niedaleko Szczecina jest coś takiego jak Krzywy las.
Do komnaty wszedł jasnowłosy fircyk, a za nim pięciu towarzyszy, których poznaliśmy na "kolacji".
Droga od lasu, podjazd przed domem, na którym zazwyczaj stało tico, pryzma gruzu, ostatnia pozostałość po remoncie – jak okiem sięgnąć, cała okolica s...
Czasem kogoś przywaliła zbrojona płyta, a czasem nie.
Zostają oni wystrzeleni z ogromnej armaty, trafiając na powierzchnię ziemskiego satelity, a dokładniej w jego oko.