Na koniec wspomnę Sapkowskiego - czy ktoś jeszcze pamięta cudownego, łamiącego wszelkie wampiryczne dogmaty Regisa z sagi o wiedźminie?
U mnie pierwsze pół roku upłynęło pod znakiem fantastyki ogólnie rozumianej.
Bekko czyli białe, czerwone lub żółte koi z czarnymi znakami sumi.