A ja też lubię straszne historie i to od zawsze.
Tę kupiłem jako kolejny ekspeyment z egzotyką - pojęcia nie mam czy jest dobra czy nie, ale zapewne jest inna od przeciętnej, bo autorka jest z Trynid...
A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie?
A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie?
A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie?
A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie?
A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie?
A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie?
A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie?
A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie?
- A myślał szkrab, że gdzie?
Najlepsze, że on sam przekonał się dopiero na łożu śmierci a dzięki jego mamuśce po świecie krążyły liczne odłamki rzekomego Krzyża Świętego.
No jakoś mało tych rozmówców, a niby u każdego w kolekcjach Eco i inni fachowcy oraz sterty powieści historycznych.
Za horrorami jako gatunkiem literackim nie przepadam zbytnio.
A może zwykłym gimnazjalistą, który potrafi poradzić sobie z każdym problemem?
Sam mówi, że w życiu najbardziej udała mu się wspaniała córka.