Sam się rozglądaj.
Przenieśliśmy ten wątek gdzieś indziej, czy sam z siebie przycichł?
Sam z siebie rymuje. :)
2/3 -mówi do zwierząt -śmieje się sam z siebie -nie dłubie w zębach
Zmieniłem sam z siebie - bez znajomości tego wpisu tutaj :), @Tanashiri piszesz poważnie?
3/3 - nie mówi do zwierząt - nie potrafi śmiać się sam z siebie - dłubie w zębach o!
Tak jest :) @Elen - mnie też się koleś na początku skojarzył bardziej z zombie, no ale tytuł mówi sam za siebie :)
No i dodatkowa opcja, mogę obserwować sam siebie :]
Dzień sam z siebie nie zrobi się gówniany!
Naprawdę każdy z uczestników powinien sam siebie jakoś tam nagrodzić, byliście kapitalni, dziękuję!!!
Sam tytuł mówi za siebie.
Akurat nie mam nic do ukrycia :).
Wybierz dla siebie drugie imię, takie by odzwierciedlało Twoją duszę.
Sfotografuj sam/sama siebie (słownie) – w takim miejscu, pozycji, ubiorze, z takim rekwizytami, które najlepiej pokażą jaki/jaka jesteś.
"Kanalia" rzeczywiście ciekawa, od siebie dorzucę jeszcze "Zaporę" Huberta Hendera.
Blogger sam z siebie takiej informacji nie przedstawia raczej, już sobie dodałem :)
Mnie już trochę zaczęło uwierać to porzucone wyzwanie, a teraz, mając przed sobą tylko jedną książkę do uzupełnienia, to jakbym już patrzyła na sam sa...
Ja mam sporo książek na ten temat i sporo czytałem.
Dzień sam z siebie nie zrobi się gówniany!
I to że się od siebie różnimy jest właśnie piękne.
PIłem parę razy z nim wódkę i muszę powiedzieć, że gorsze wrażenie od niego robi tylko Pan Maleńczuk (jak sam każe siebie tytułować.
a to trzeba siebie zaakceptowac w okularach mialam ten sam problem ;) a te imienia to jakies tajne ze sie o nich nie wspomina?
Jak dorwie jakąś gazetę albo książkę to ją sobie otwiera i sam do siebie gada po swojemu. haha :) Wygląda to komicznie. :))
Gorzej jakbyśmy wszystkie się uparły na ten sam tytuł (chyba, że maile nie były w podobnym czasie rozsyłane).
A mój stary ściągnął se z Chomika audiobook i został za to ukarany, oto bowiem okazało się, że jakiś użytkownik nagrał sam siebie i udostępnił.
:) Ja wożę ze sobą zwykle jakąś powieść po angielsku, czytam ją wolniej niż po polsku, więc do pociągu w sam raz (a dojeżdżam codziennie).
drugie odpada ;P bzika to aż takiego nie mam ;] - nienawidzi się rumienić - często gęsto śmieje się sam/a z siebie - jak ją/jego poniesie to się nei ...
. :) To lubię w tym wyzwaniu, że nie tylko jest zabawa, kiedy człowiek sam wybiera książki do zadań, ale też obejrzy, jak inni sobie z tym radzili i c...
. :) Teraz pozostało tylko ukradkowe czytanie po kilka stron kiedy Młody zajmie się na chwilę sam sobą. :) Ale dobre i to :)