Och, książko. Co Ty zrobiłaś, że wciąż o tym wszystkim myślę? Że myślę o Łucji, siedzącej na zimnej podłodze sali baletowej. Myślę o Leopoldzie, uwięzionego w tańcu, uciekającego przed bolesnymi wspomnieniami. Myślę o Nastce, która widzi więcej, niż ktokolwiek inny, a zwłaszcza więcej szczęścia tam, gdzie każdy by powiedział, że jest go niewiele (...