ewelina el.

Ma lepsze i gorsze momenty, ale dla tych kilku obłędnie smakowitych chwil warto!:) Zresztą mojego kochanego J.P. zawsze warto.

Daleko mi do zachwytów. Tak nierealna powieść, że aż bolało momentami. No i nawał bohaterów o podobnych imionach, nie czytało się lekko. Jednak momentami wciągające, klasyka. Chociaż wolę inną siostrę pani Bronte czytać:)

Wspaniała! Wspaniała! 1000 stron narracji Dostojewskiego to może być wciąż za mało.

Nazwa książki jest niewłaściwa, da się to poprawić?

@down: Przecież masz całą listę powyżej gdzie można kupić.

Ta książka pozostawiła we mnie tyle co nic. Po latach nawet nie pamiętam o czym była. Mogę zestawić z Małym Księciem pretensjonalność tejże, z tym że tu jest jeszcze większa, chyba.

Bardzo przyjemna książka, przeczytana na zajęcia i egzamin. Język przystępny, wnioski i badania ciekawe, polecam.

Coś wspaniałego. Ważna pozycja.

Z czystym sumieniem polecam książkę - więcej w recenzji :)

Oczywistą oczywistością jest fakt, że "Śniadanie..." jest powieścią krótką, acz wspaniale, zgrabnie napisaną. Postać Holly pokochałam od razu, chociaż nie zawsze ze zrozumieniem. Myślę jednak że determinujący wpływ na moje postrzeganie tej historii ma niezapomniany, fantastyczny film w reżyserii Blake'a Edwardsa, który jest co prawda adaptacją, a n...

Jeśli chodzi o odwieczny spór "książka czy film" polecam zapoznać się z różnicą między adaptacją filmową a ekranizacją. To wszystko wyjaśni.

"Moim zdaniem książka jest napisana cudownie pod względem stylu i nie tylko. " - Nie wierzę, nie wierzę, nie wierzę. Nie ma takiego subiektywizmu, który by nie stwierdził, że tłumaczenie sięga dna.

Jedna z moich ukochanych książek, jedna z najpiękniejszych powieści świata.

To przypadkiem tego wszystkiego nie napisał Freud we "Wstępie do psychoanalizy"?

Nie jestem w stanie wymienić ani jednej rzeczy na której temat książka pt "Alchemik" mnie pouczyła. Paolo Coelho to MTV literatury, to McDonald's psychologii, to Coca-Cola filozofii.

Moim zdaniem naprawdę dobra książką, wzruszająca i poruszająca, chętnie do niej wrócę.

Uwielbiam!

Warszawskość tych felietonów działa na niekorzyść w moim odbiorze, wolę krakowskie felietony, miło czytać o tych samych miejscach, które mijam codziennie. Ale jak Pilch to Pilch

Pamiętam, że naprawdę bardzo wzruszyła mnie ta książka i podobała mi się niezmiernie, chociaż czytałam dobre 5 lat temu. Chętnie sięgnę znowu zobaczyć jak jest teraz.

Genialne! Genialne! Genialne! Wszystkie kobiety, biegnijcie po tę książkę, a uratuje wam życie, nie żartuję!

Zacieram łapki!

Tak, to prawda, chociaż to co z nim zrobiono przez ten okropny film... Nie wybaczę.

Mahi, ja mam podobnie z nim. Absolutnie uważam go za antytezę wszystkiego co ja sądzę o świecie, ale całkiem interesująco opowiada, jeśli opowiada TYLKO o podróżowaniu etc.

Nie czytałam książki, ale z dobrego serca mówię- trzymajcie się jak najdalej od filmu!

Jak zwykle niesłychanie wciągający styl Ewy Nowak nie pozwala skrytykować ksiązki :) Historia doprawdy ciekawa i zastanawiająca, momentami nawet trzymająca w napięciu. Wiek głownych bohaterek to okres gimnazjalny, toteż czasami ciężko było mi wczuć się dobrze w przeżycia i realia - bądź co bądź 5 lat to w obecnej dobie spora różnica wieku i... młod...