Hej, hej! Mam co najmniej trzy powody do radości w tym tygodniu... :) Po pierwsze: słyszeliście o akcji Jakuba Ćwieka "Pandemoczno-online'owa sesja Autografowa"? Brałam w niej udział... tak, tak! Siedząc na własnej kanapie już godzinę przed rozpoczęciem transmisji czułam motylki w brzuchu. Zabawne było to uczucie. Koniec końców, udało się! dostałam autograf i to po trzech dniach oczekiwania- jest już na moim komputerze! <3 Pochwalić się Wam? Pochwalę się, a co! Po drugie: Ostatnio dziękowałam Wam już za wasze głosy w konkursie, a dziś z samego rana otrzymałam przesyłkę. Jestem zachwycona! Jak tylko przeczytam- nie omieszkam zdać relację w postaci recenzji. Po trzecie: wczoraj miałam urodziny i i dwa pierwsze punkty były dla mnie najlepszymi prezentami w czasie kwarantanny i w ogóle... A teraz się żegnam i zabieram się za czytanie!