Do Ciebie było. Oj to szkoda, ale nick mnie zmylił. Tamta kobieta przez jakiś czas prowadziła bloga, w którym w zasadzie wstawiała zdjęcia swoich nabytków książkowych, ale te jej stosy były świetne. Dlatego pamiętam.
Oj, to dobre zakupy. Znajoma mówiła, że z kupna książek nawet jej pani psycholog ją rozgrzesza. Czy ty to Ty, która kiedyś miałaś bloga o kupnie książek, głownie od Czarnego i wyjechałaś do Danii?
Onanizm jest potępiony przez Stary Testament, bo Onan oddawał nasienie ziemi i potępiono to jako marnotrawstwo. Stąd krytyka tego działania w religii, z tego co pamiętam z Biblii.
Po angielskiemu. Czytywałam kiedyś. Ostatnio mi się nie chce, ale jak już mam czytać w tym pięknym języku, to najlepiej jakieś czytadła. Po polskiemu na 'Kod daVinci' bym nie zwracała uwagi. A ta Kate Morton to fajna pisarka. Teraz znalazłam 'Distant hours'.
Tak, on - Sapkowski - ma wielki talent. Nie można mu tego odmówić, bo on pisze tak, ze chłonie się to jednym tchem. Moja przygoda z Trylogią husycką wyglądała dziwnie. Opowiadałam o audiobooku w radiu takiej koleżance, akurat po ukazaniu się tej trylogii, to ona mi bach, na gwiazdkę w Selkarze kupiła. Dostałam te książki jakoś tak w śnieżycę wieczór, listonosz zły był jak norka, bo musiał pie...
Tożesz pisał w wywiadzie na LC, że on się przygotowuje, zgłębia całą dydaktykę i poetykę, a w dodatku rusza posady gatunków z podstaw. Tak na marginesie, przypomniało mi się, jak kiedyś kiedyś na spotkaniu autorskim Sapkowski opowiadał skromnie, że za literaturę zabierał się jako amator czytając książki o budowie powieści, narracji, 'żeby wiedzieć co i jak'. Nie mówił, że ma talent, ale że ja...
Ja się zpaytałam po raz enty o zarzuty z listu otwartego i po raz enty było milczenie i pan przestał odpowiadać. To jest zastanawiające, bo niby mówi się, że tylko winny się tłumaczy, ale jak ktoś nie ma sobie nic do zarzucenia, to mówi jasno, niewinny jestem i dajcie mi spokój, a w tym temacie pana Remka zawsze zatyka.
Ja po tym wywiadzie z Remkiem przyszłam tutaj ostatecznie. Spaliłam mosty i jestem ;) Trochę poczułam się jak bezimienny podpieracz reklamowanych pisarzy. Ktoś zarabia na nami sobie wycierają buzie. No i jestem.
...