Książka cudowna, wspaniała, rewelacyjna. Niektórzy zarzucają jej, że była zbyt wielowątkowa, że autor traktował wątki powierzchownie. Uważam, że właśnie to było najlepsze, ponieważ nie dowiedzieliśmy się wszystkiego o świecie przedstawionym, co stwarzało pole do domysłów, umacniało tajemniczy klimat. Bo co o nim wiedzieliśmy? Tyle, ile Artem, jego ...