Cytaty Alek Rogoziński

Dodaj cytat
Nie strzela się z armaty do wróbla.
Artystów ogólnie się nie rusza, bo zawsze jest z tego większy smród i dym niż realny pożytek.
Jak człowiek się zagada, to przestaje zwracać uwagę na świat dokoła.
Męska duma jest czymś, nad czym z reguły żaden z panów nie umie zapanować.
Róży i Wojciechowi w tym samym momencie przypomniało się porzekadło głoszące, że nadzieja jest matką głupich.
Ludzie to hieny, sam komisarz wie. Długo nie utrzymamy tego w tajemnicy.
A jak wiadomo, pieniądze rządzą światem. Przede wszystkim tym rozrywkowym.
Artyści mają takie swoje dziwactwa.
Najważniejsze, to dobrze znać swoich przyjaciół...
Nie znasz kobiet. Jeśli idzie o ich mężczyzn, to mają oczy dookoła głowy i lepszą intuicję niż wróżki.
Wytłu­macz mi raz jesz­cze, dla­czego my ją wciąż zatrudniamy? – Miśka pode­szła łagod­nie do Mario i pogłaskała go uspo­ka­ja­jąco po ramie­niu. – Bo dzięki niej odbęb­niamy czy­ściec już na ziemi i po śmierci od razu zosta­niemy wnie­bo­wzięci?
- A co będzie, jeśli też znajdziemy jego zwłoki? (...)
- Coś ty się zrobiła taka strachliwa? - prychnęła ze zniecierpliwieniem. - Poza tym, dlaczego miałby nie żyć?
- Bo tu grasuje morderca?!
- No i co z tego (...) Przecież my żyjemy!
- Jeszcze... - mruknęła Grażyna.
- Weź mi tu nie cytuj hymnu...
- Słucham?!
- "Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy" (...) Nie wiem, czemu na schodach złapał cię atak patriotyzmu...
- Miała wieczne uderzenia gorąca, bredziła jak potłuczona, nie pamiętała, co gdzie położyła, traciła równowagę, a do tego miała czerwony nos. Jak Indianin. A ty jesteś taka do niej podobna.
- A ciocia Aniela nie była aby alkoholiczką? - Zuzanna popatrzyła na mamę podejrzliwie. - To ta, która wypadła z okna, bo wydawało jej się, że schodzi do piwnicy?
- Jak się ma menopauzę, to wszystko się człowiekowi plącze (...)
Ministerstwo edukacji będzie nagradzało pełnoletnie dziewice, aż do ślubu albo do końca studiów. Nawet doktoranckich!. Są propozycje przedłużenia tego do końca życia, żeby się niektóre prawicowe posłanki załapały. Tyle że to koliduje z programem "Ciąża plus", premiującym wielodzietność.
Doskonale wiedziała, że nic nie jest na całe życie i nawet najbardziej zażyłe przyjaźnie mają czasem swój termin ważności.
O ile śmierć w ogóle może być dobra, to chyba właśnie taka jest najlepsza. Bez bólu, bez cierpienia, bez bycia zdanym na łaskę innych.
I co, córko? Po co ci były te środki pobudzające? – (...)
– Do mojego kolejnego grzechu (...) Uprawiania stosunków pozamałżeńskich. Z podszeptu szatana!
– Do czego?! – Zdumienie księdza było tak wielkie (...) – W twoim wieku?!
– Serce nie sługa – wyjaśniła Stasia.
– Ale toż przecież nie mogło tych stos... – ksiądz w odpowiednim momencie się zmiarkował – tych aktów natury intymnej być zbyt wiele.
– Zdziwiłby się wielebny (...) Parzyli my się z moim ukochanym niczym króliki na wiosnę
Festiwal, na którym do tej pory najbardziej ekscytującym wydarzeniem było to, że Rodowicz w siedemdziesiątym siódmym pobiła się na scenie z Sipińską, nagle zamienia się w krwawą jatkę!
Chłop to chłop, a baba to baba i nie można tego mieszać.
„ Kotku (…) Naprawdę nie zauważyłaś, że jesteś wśród osób, które oddały by nerkę, opublikowały swoje prześwietlenia rentgenowskie i wymordowały pół Polski za chwilę sławy „