Bardzo lubię komedie kryminalne. To taka odskocznia, przerywnik od tych nieco ambitniejszych pozycji. Co jakiś czas sięgam po jakąś komedię i tym razem mój wybór padł na bardzo przeze mnie lubianego Alka Rogozińskiego i jego najnowszą książkę "Po trupach do celu". Jak zwykle dobrze się bawiłam, jednak z przeczytanych przeze mnie pozycji tego autora ta książka jest gdzieś w końcówce. Krótko mówiąc było fajnie, lekko, łatwo i przyjemnie ale nie było większych zachwytów.
Książka szybko wciąga, zagadka jest ciekawa, mamy do czynienia z kilkoma podejrzanymi zgonami. Jak to u Rogozińskiego podejrzanych jest mnóstwo i do samego końca nie mamy pewności kto kogo się pozbył i ilu tych "pozbywaczy" naprawdę jest. Autor skutecznie i z wdziękiem potrafi wyprowadzić czytelnika w niejedno pole.
Podsumowując: bardzo przyjemna, lekka historia kryminalna dla fanów twórczości Alka Rogozińskiego. W tej pozycji nie ma zbyt dużo komedii, jest ona bardzo subtelna, więc książka spodoba się nawet tym, którzy nie przepadają za gatunkiem komedii kryminalnych.