Decyzja

Jak każda przeczytana przeze mnie do tej pory książka Piotra Kościelnego to rewelacja. Tematyka trudna i niestety mocno aktualna tj. przemoc domowa, fizyczna i psychiczna, pedofilia, brak zrozumienia i samotność. Czyta się świetnie mimo ciężkiej tematyki. Ułatwiają to także krótkie rozdziały. I w brew logice podobało mi się zakończenie. A sąsiadom radzę aby czasami otworzyli oczy i zareagowali na czyjąś krzywdę bo nie wiadomo, kiedy ich dosięgnie i ..... nikt wtedy nie pomoże.

Książka przez którą zarwałem pół nocy (miałem przeczytać tylko rozdział przed snem), poświęciłem jej drogę do i z pracy oraz całą przerwę na posiłek. Mocna historia o przemocy w rodzinie, niewydolności systemu opieki społecznej oraz znieczulicy i patologii społecznej.

Kolejna znakomita książka autora, która zasila stosik moich ulubionych pozycji autorstwa pana Kościelnego. Lektura wciąga od początku, czyta się ją bardzo szybko i z niemałą przyjemnością pomimo ciężkiej i trudnej tematyki. Po raz kolejny muszę przyznać, że jestem zachwycona. Lekturę bardzo serdecznie polecam.

Na okładce mamy informację, że jest to thriller kryminalny, ale dla mnie jest to przede wszystkim dramat.

Historia małżeństwa, degradacji człowieka... człowieczeństwa, bezsensownej śmierci i całego bagażu koszmarnych doświadczeń.

Podczas lektury wręcz mną miotało, z bezsilności, ze współczucia, z bólu, strachu... Czy Justyna mogła postąpić inaczej? Oczywiście, że tak. Jednak czy potrafiła? Tu wszystko jest jasne, ale czy do końca zrozumiałe? Komu z nas uda się wejść w głowę bohaterki i poczuć co nią kieruje?

To nie jest tylko powieść, dla mnie to zaczątek do dyskusji. Co można zrobić by takie sytuacje nie miały miejsca, bo przecież mają. Jak ratować osoby dotknięte przemocą? Jak okazać im wsparcie i zrozumienie. Tu nie chodzi o to by mówić weź się ogarnij, ja na Twoim miejscu dawno bym jego/ ją zostawiła. Tu chodzi o zrozumienie, że współuzależnienie istnieje i to ono decyduje a nie dana osoba. Trzeba znaleźć sposób by pomóc jej z tego wyjść.

Po raz kolejny powieść autora bardzo mnie poruszyła. Warstwa psychologiczna rozłożona na czynniki pierwsze i podana w niezwykle przekonujący sposób. Nie raz czułam dreszcze strachu czy obrzydzenia dzięki niezwykłemu realizmowi opisywanych sytuacji. Doskonały styl autora, płynność opowieści i soczyste dialogi to dodatkowy atut.

To książka, która nie pozwala pozostać obojętnym, wchodzi w serce i dokonuje tam spustoszenia. Zagnieżdża się w zakamarkach umysłu by wychodzić gdy gasną światła. T...

„Zło potrafi zatruć nie tylko umysł, ale i duszę”.

To często jest po prostu schemat. Mniej lub bardziej tożsamy.
Najpierw on jest cudowny – kochający, opiekuńczy, wyrozumiały. A przynajmniej taki się wydaje. Potem nagle, ale powoli - wszystko się zmienia.
Pierwszy cios.
Przeprosiny i obietnica, że przecież to się więcej nie powtórzy.
A potem przemoc staje się normą.
Cztery ściany, płacz, krzyk, siniaki, otarcia, strach - głusi i ślepi sąsiedzi. Rodzina i przyjaciele, którzy wierzą, że wszystko jest w porządku, bo tak wygodniej. Górnolotne przekonania o tym, że dziecko musi być wychowywane w pełnej rodzinie. A to, że jego ojciec katuje matkę, a czasem i je – to przecież tak już jest..

Przemoc – fizyczna, psychiczna, seksualna, ekonomiczna, czy ta wynikająca z zaniechania – to zawsze zło..

Nowy thriller Piotra Kościelnego pt.: „Decyzja” dotyka kilku trudnych tematów i daje do myślenia. Na wybranym przykładzie, niemal żywcem wyciętym z blokowiska jakich są miliony, wyjaskrawiając niektóre aspekty – ale bez koloryzowania Autor przedstawia brutalną rzeczywistość. Obnaża ludzkie dramaty i zdziera maskę obłudy zasłaniającą twarze sprawców przemocy domowej. Mamy tu też wątek pedofili i handlu ludźmi, problem braku dostępu do aborcji, wciąż niskiej świadomości problemów społecznych. Autor bez ogródek pokazuje, jak żyjąc wśród ludzi można spadać w bezdenną przepaść i nikt nie wyciągnie pomocnej dłoni.. Bo łatwiej nie wiedzieć, nie wid...

"Decyzja" to kolejna, niezwykle mocna emocjonalnie powieść Piotra Kościelnego.
Tym razem dotyczy przemocy domowej, cierpienia kobiet, których oprawcami są ich właśni mężowie. Autor być może nieco przejaskrawił swoją opowieść, ale, niestety, to temat prawdziwy i niezwykle bolesny. Nikt nie ma dobrego pomysłu, jak go rozwiązać. Bezsilne jest państwo, bezsilne instytucje społeczne i bezsilna policja, która reaguje dopiero, gdy wydarzy się nieszczęście. Można by długo na ten temat, ale lepiej po prostu przeczytać tę powieść i samemu wyciągnąć wnioski...
Piotr Kościelny to mistrz grania na emocjach czytelników. Po raz kolejny zaserwował powieść, którą nie sposób czytać na spokojnie. Momentami przysłowiowy nóż się w kieszeni otwiera. Oczywiście, do wielu rzeczy można by się przyczepić, to i owo wytknąć, ale ja już się przyzwyczaiłem do stylu tego autora i nie ma co rozdzierać szat...
Powieść bardzo dobra, czyta się rewelacyjnie, a zakończenie choć do końca niejednoznaczne, też OK. Jeden wątek nie został rozwiązany, co być może sugeruje kontynuację. Ale zobaczymy...
Gorąco polecam!

Piotr Kościelny to na co dzień prywatny detektyw, który po godzinach zajmuje się wymyślaniem beletrystycznych, kryminalnych historii. „Decyzja” to jego jedenasta powieści, ale pierwsza, po którą sięgnęłam. Zapowiadana jako mocna, brutalna i wstrząsająca, okazała się właśnie taka, ale w inny sposób niż zakładałam. Bo określenia wpisują się w ciężar tematu jaki jest w niej poruszany. Mianowicie książka w sposób bardzo rzetelny, obrazowy i szeroki, a równocześnie z naprawdę dużym wyczuciem, opisuje zjawisko przemocy domowej w rodzinie patologicznej od samego początku, aż po mocno tragiczny finał. Temat opisywany jest między innymi z perspektywy kobiety, która w tym związku jest ofiarą, ale opis ten jest mocno reporterski, oszczędny, przez co autor nie wpadł w zasadzkę nie całkiem realnie oddanych emocji. A mimo to czytelnik obserwuje jak łatwo przegapić sygnały, że coś jest nie tak, aż okazuje się, że na zmianę, ucieczkę jest już za późno. Beznadzieja, brak pomocy i wiary innych, ogólnie panująca znieczulica to coś, z czym boryka się bohaterka książki, ale i w świecie realnym wiele ofiar przemocy. Książka świetnie unaocznia ten problem i wstrząsa na tyle, że może zmienić postrzeganie problemu, zmusić czytelnika do reakcji w świecie rzeczywistym. Oczywiście jest to fikcja literacka, a więc i intryga kryminalna i kreacje postaci mają tu swoje ważne miejsce i są opisane naprawdę świetnie. Do tego prosty styl i króciutkie podrozdziały z retrospekcjami, dzięki czemu ciekawość cz...

Znacie to uczucie, gdy po przeczytaniu ostatniej strony czujecie pustkę, nie wiecie co myśleć; jak nazwać swoje emocje?

Szok, oburzenie, złość, odraza, współczucie.. wzburzenie, które chwyta za gardło, łamie serce i sprawia ból.

Często o książkach Kościelnego mówi się że są mocne, brutalne, szokujące, ale tym razem autor poszedł o krok dalej. Przedstawił nam wstrząsający, toksyczny obraz patologicznej rodziny, koszmar skrywający się za zamkniętymi drzwiami. Dramat, który prowadzi do tragedii...
Zwłoki noworodka odnalezione w kontenerze jednego z wrocławskich blokowisk. Zbrodnia która zmroziła i poraziła lokalną społeczność.
Jakim trzeba być potworem, by wyrzucić zwłoki dziecka do śmietnika? Gdyby ujawniono nazwisko sprawcy, publiczny lincz, byłby nieunikniony. Śledztwo, prowadzone pod czujnym okiem społeczeństwa, nie jest proste.
Jak łatwo jest wydawać wyroki? Jak oceniać drugiego człowieka, nie znając sytuacji? Czy można wytłumaczyć zbrodnie?
Autor zmusza nas do zastanowienia się, niemal zachęcając do kontrowersyjnej dyskusji. Piekielnie dobrze gra naszymi emocjami, samemu nie wydając osądu.

Nie jest to książka, przy której się zrelaksujesz czy odpoczniesz po ciężkim dniu. Wprost przeciwnie. Należy do gatunku tych brutalnie rzeczywistych.

Wiem że było dużo zachwytów nad tą książką.
Przyznaję, poruszone są ważne tematy w tej książce, takie jak przemoc domowa, czy wycofywanie zeznań po zastraszeniu i nie tylko to. Ale nie chcę tu zbyt wiele zdradzać.
Ale pojawiły się też dwie zupełnie inne sprawy, które moim zdaniem nic zupełnie nie wniosły do książki, a wręcz przeciwnie. Trochę było tego wszystkiego za dużo.

Ale absolutnie nie żałuję czasu poświęconego na przeczytanie książki.
Myślę że gdyby nie to że przeczytałam kilka książek, które mną naprawdę wstrząsnęły, to inaczej odebrałabym też tę książkę. I tak przypuszczalnie będzie z innymi czytelnikami.
Książkę przeczytałam w akcji booktour zorganizowanym przez evie_czyta_uk :-)

Bardzo ważna książka. Rzadko się mówi w literaturze kryminalnej o przemocy domowej. Czasem odnoszę wrażenie, że temat jest zamiatany pod dywan.
Powieść Kościelnego pokazuje jedną z odmian przemocy domowej, tą patologiczną. Niestety w mojej ocenie groźniejsza jest inna, ta z rzekomo dobrych rodzin. Historia opisana w Decyzji jest mocna, mroczna i do bólu prawdziwa. Takie rzeczy mogą się dziać gdzieś obok nas i my nawet tego nie dostrzegamy.
W mojej ocenie książka Pana Piotra może dać więcej niż tylko przełamanie tabu. Na dodatek z każdego egzemplarza sprzedanego do końca roku jedna złotówka trafia do "Niebieskiej Linii" IPZ. Polecam.

Najnowszy kryminał Piotra Kościelnego "Decyzja" to wstrząsająca opowieść o przemocy, zbrodni i beznadziejnej samotności krzywdzonych.

Główna bohaterka - Justyna, jest milczącą ofiarą swojego męża, który odbija sobie na kobiecie własne porażki i deficyty. Bez mrugnięcia okiem rzuca na nią ciosy, nie potrzebuje już nawet pretekstu, niemal każdego dnia Justyna poddawana jest przemocy psychicznej, fizycznej, seksualnej i ekonomicznej.

Kto czytał wcześniejsze powieści Kościelnego ten wie, że świat przedstawiony w jego książkach jest brudny, brzydki i brutalny. To zaniedbane zaułki, cuchnące stechlizną i przepoconym, niemytym ciałem, miejsca zbiórek meneli, szpetne ulice, odrapane i zniszczone klatki schodowe. A na tym nieciekawym tle pojawiają się jeszcze bardziej odpychające postacie, bo ludzie rzadko są tutaj dobrzy.

"Decyzji" nie czyta się łatwo, nie tylko dlatego, że codzienność bohaterki to prawdziwy koszmar, po prostu - choć mamy do czynienia z literacką fikcją - jesteśmy świadomi, że nie odbiega ona wcale zbyt mocno od wielu rzeczywistych scenariuszy ludzkich doświadczeń. Możliwe, że nie odbiega wcale.

Justyna, złamana, przerażona, przegrana, starająca się uchronić killuletnią córkę przed złością małżonka, dawno już nie decyduje o sobie. Opuszczona przez najbliższych, pogrążona w poczuciu wstydu, braku jakichkolwiek perspektyw, podejmie jednak jedną jeszcze decyzję…

Znałam kiedyś kobietę, która była w domu bita przez męża. Wszyscy o tym wiedzieli, ale nikt nic nie zrobił. Próbowałam ją przekonać do pójścia na policję, ale ta o tym nawet nie chciała słyszeć. Wyprowadziłam się z tamtego bloku. Nie wiem co się z nią teraz dzieje. Książka Pana Piotra sprawiła, że postanowiłam zaangażować się w pomoc kobietom, które są ofiarami przemocy domowej.

Jak zawsze mocno i brudno. Piotr Kościelny pokazał jakie konsekwencje mają decyzję, które podejmujemy każdego dnia. Polecam.

Ktokolwiek chociaż raz sięgnął po książki autorstwa Piotra Kościelnego wie, że jego lektury nokautują głowę czytelnika z niezwykłą skutecznością, pozbawiając naiwnych złudzeń w stosunku do otaczającego świata.

Latem 2018 roku w centrum Wrocławia zostają odnalezione w śmietniku zwłoki noworodka. Badający sprawę tej okrutnej zbrodni, policjanci z wydziału zabójstw komendy wojewódzkiej nie przestaną tropić winnego i zrobią wszystko, by go dopaść. Kto zatem dopuścił się zamordowania prawdopodobnie własnego dziecka i dlaczego?

Piotr Kościelny pisze książki brutalne, wulgarne, ohydne i przerażające. Udowadniał to wielokrotnie. „Decyzja” to z całą pewnością niewątpliwie kolejna mocna lektura w dorobku autora. To, co jednak w moich oczach wyróżnia ją na tle pozostałych to fakt, że tutaj autor w żaden sposób nie zachwiał moją moralnością. Od samego początku wyczekiwałem chwili, kiedy to morderca noworodka zostanie „odpowiednio” ukarany za swoje czyny.

„Decyzja” nie jest lekturą dla każdego i to należy sobie stanowczo powiedzieć. Tej wyjątkowo okrutnej historii nie da się sklasyfikować jako rasowego thrillera czy też kryminału. Napisana prostym językiem rysuje przed oczami czytelnika brudny świat pełen życia, którego żadne z nas nie chciałoby przeżywać. Ja jako miłośnik pióra Piotra Kościelnego jestem w pełni usatysfakcjonowany. Wy przekonajcie się sami pamiętając, że ostrzegałem…

Współpraca z wydawni...

Ta książka była jak cegła, która spadła mi na głowę. Cegła, która chciała mnie obudzić i powiedzieć "halo! nie bądź obojętna!"
Książka porusza trudny temat przemocy domowej.
Mi, jako żonie i matce, było trudno przejść przez tę tematykę.
Czy przerywałam czytanie? Tak.
Czy płakałam czytając? Tak.
Dlaczego? Ponieważ okrucieństwo tej historii powaliło mnie na kolana.
A dokładnie powaliła mnie świadomość, że treść tej książki może być historią, każdego z Nas.
Przemoc, wyzwiska, gwałty, które dzieją się w czterech ścianach. I dziecko, które to obserwuje i się boi. Pisząc to przechodzą mnie ciarki po plecach...
Ile okrucieństwa jest w stanie znieść kobieta bita i poniżana przez męża? Dlaczego podejmuje decyzję o trwaniu w tym związku? A później musi się zmierzyć z konsekwencjami tej decyzji.
Czy makabra, która dzieje się za ścianą jest tylko tragedią tej rodziny?
Jakby potoczyło się życie tej kobiety, gdyby ktoś z otoczenia podjął decyzję o tym, żeby jej pomóc? Może wtedy nie doszło by do tragedii...
Gehenna, którą przechodziła bohaterka jest dla mnie niewyobrażalna. Dodatkowo autor nie przebierał w słowach, przez co opisy były wstrząsające.

Po raz kolejny jestem pod wrażeniem książki Pana Piotra Kościelnego.

Bardzo zachęcam do przeczytania tej książki.
Książki, która otwiera oczy.