Czy znacie twórczość Pana Tomasza Duszyńskiego?
Ja właśnie poznałam i jestem zachwycona.
Ostatnio mam szczęście do czytelniczych podróży. Był już Dubaj i Paryż, a dziś zabieram was do Grecji.
„To miało być niezapomniane, greckie wesele. Nikt nie spodziewał się, że z trupem w tle…”
Tomasz (autor kryminałów) wraz z żoną i nastoletnią córką wybierają się na wesele. W samolocie okazuje się, że wielu współpasażerów (wśród nich ksiądz i emerytowana aktorka) leci w tym samym celu. Cała ekipa ma się zatrzymać w pensjonacie Zorba. Na miejscu odkrywają, zwłoki. Kim jest Kostas Papadopoulos? Kto się przyczynił do jego śmierci? Gracka policja podchodzi do śledztwa bardzo lekko, by nie powiedzieć, że je lekceważy. Wobec czego weselnicy podejmują śledztwo na własną rękę. Mogą liczyć na wsparcie osobliwego inspektora,
Nikolaosa Katastropoulosa, który jest znany z zamiłowania do białych garniturów, słomkowych kapeluszy i chodzenia boso. Nie wszystko jednak idzie gładko, a bohaterowie zdają sobie sprawę, że grozi im śmiertelne niebezpieczeństwo.
Uwielbiam komedie kryminalne, czytam ich wiele. I powiem Wam, że ta jest genialna. Pan Tomasz zyskał nową fankę. Jestem oczarowana jego lekkim stylem, poczuciem humoru, mnogością żartów sytuacyjnych, tym jak różnorodnych bohaterów wykreował. I oczywiście w tle antyczna Grecja. Bardzo polecam!