Św. Jan Chryzostom mówił, że nie można nadziwić sie głupocie pijaków, którzy nie oszczędzają siebie nawet tyle, co swoje butelki do wina. Wiadomo, że handlarze win nie napełniają beczek ponad miarę, ażeby wino ich nie rozsadziło. Pijacy natomiast – jak opisuje wspomniany święty – nie mają dla swojego brzucha żadnego względu. Kiedy go już napełnili, że niemal pęka, to jeszcze wlewają do niego, nawet gdy wszystko jest już pełne – aż do gardła, do nosa i powyżej uszu...