Potraficie gotować? Jeśli nie jest to Wasza mocna strona, to i tak pewnie jesteście lepsi niż Nastia Kamieńska, bohaterka serii rosyjskich kryminałów. Choć u niej wynika to nie tylko z niewiedzy i braku doświadczenia, ale i lenistwa. Za to jest świetna w tym co robi. Analiza i dedukcja osiągnęły u niej poziom mistrzowski, co bez wątpienia przydaje jej się pracy bardziej, niż umiejętność pieczenia ciast, czy lepienia pierogów. Do pozazdroszczenia pozostaje też jej relacja z mężem oparta na partnerstwie i zaufaniu. Uwielbiam tę bohaterkę i niespieszny styl całej serii kryminalnej. A dokąd prowadzą tym razem „Niezamknięte drzwi”?
Podczas kręcenia serialu zostaje zabity młody mężczyzna, kierowca ekipy, a towarzysząca mu żona scenarzysty znika bez śladu.
Sprawa, która początkowo wydaje się banalna, stopniowo nabiera rumieńców i szerzy się coraz więcej możliwych hipotez zdarzenia.
Jakim motywem tym razem kierował się morderca? Pieniądze, porachunki przestępcze, zazdrość, czy może było to zabójstwo na tle narodowościowym? Nastia sprawdzi każdą hipotezę licząc na to, że prawdziwy motyw będzie inny, niż ten na który najbardziej liczy jej ambitny szef.
Kolejny raz z przyjemnością towarzyszyłam Nastii w prowadzonych przez nią śledztwach, choć tym razem możemy również szerzej przyjrzeć się jej relacjom z otaczającymi ją mężczyznami, szczególnie przełożonym o szowinistycznych zapędach i nie zawsze ud...