Więcej niż jedno życie

Czekałam z niecierpliwością na drugą część opowieści o góralicy, bardzo mi się podoba ta bohaterka i chętnie poznam jej dalsze losy.
Ta część opowiada nam o dzieciach chorych na nowotwory, wiem nieco o tym, gdyż sama przebywam co jakiś czas na oddziale onkologicznym i mimo, że nie jestem dzieckiem, to często się tak czuję leżąc na szpitalnym łóżku.

Poruszająca, chore dzieci na nieuleczalne choroby to wielki problem współczesnego świata... Do tego świat szpitalny, testowania leków, terapii ratujących życie. Na kanwie takich problemów Irena Małysa osadziła swój najnowszy kryminał. Warto kliknąć Chcę przeczytać. Basia Zajda znów w akcji!!! Lubię jej góralską osobowość.

Kolejne, drugie już spotkanie z autorką cyklu spod Babiej Góry tak samo zaskakująco udane i jeszcze bardziej emocjonalne niż pierwsze. Przyznam się, że nie tego się tutaj spodziewałam, ponieważ autorka kompletnie wybiła się z wszystkich utartych schematów, tworząc coś zupełnie innego ale jakże bardzo prawdziwego. I nie mam tutaj na myśli samego wątku kryminalnego ale jego umiejscowienie w dziecięcym szpitalu onkologicznym. Poruszenie tutaj poważnych, często nieuleczalnych chorób dzieci oraz heroicznej walki rodziców o ich zdrowie i życie, to dla mnie trochę za ciężki kaliber zwłaszcza, że mam już za sobą podobne doświadczenie. Lekturę skończyłam poruszona do żywego ze szklankami w oczkach.... 😟

Jeszcze lepsza niż pierwsza część cyklu. Rewelacyjna powieść kryminalno-obyczajowa. Rozwiązanie zagadki morderstwa to jedno, niby przejrzysta sprawa, nic w niej wyjątkowo zaskakującego, ale intryga poprowadzona sprawnie i wciągająco. Natomiast obrazy z oddziałów pediatrycznych, z ciężko chorymi dziećmi, przedstawiające walkę o ich zdrowie i życie, przemyślenia chorych, postawy rodziców, ich heroizm - są przerażające i porażające. Zbiórki na leczenie chorych to to zaledwie szczyt góry lodowej, bo, wbrew pozorom, pieniądze to nie wszystko. Zmiany w stanie chorych bywają błyskawiczne i samo leczenie nie bywa już dostępne, czego darczyńcy często nie rozumieją. No i każda taka zbiórka to raj dla wszelkiej maści hejterów. To piekło i morze miłości zarazem. Książka otworzyła mi oczy na wiele spraw. I dzięki temu jest bezcenna, mimo pewnych niedociągnięć pisarskich.

Policjantka Baśka Zajda poświęciła się w zbiórce charytatywnej dla syna sąsiadki. Mateuszek potrzebował ogromnej kwoty na leczenie w klinice w Niemczech. W szpitalu w którym przebywa chłopiec na pobliskim oddziale w niewyjaśnionych okolicznościach z okna wypada ginie piękna i ambitna, młoda lekarka. Policjanci podejrzewają, iż jej śmierć nie była przypadkowa tym bardziej iż dowody wskazują, iż ktoś jej pomógł. A może to był zwykły wypadek...

„Więcej niż jedno życie” to kryminał z niezwykle emocjonalnym wątkiem obyczajowym który wciąga od pierwszych stron. Już samo umiejscowienie fabuły w szpitalu pełnym chorych dzieci powoduje, że historia chwyta za serce. Poznajemy małych pacjentów, historie ich chorób oraz matki które tkwią przy ich łóżkach. Autorka w fenomenalny sposób przedstawiła obraz rodziców walczących o zdrowie i życie swoich dzieci. Pokazuje ich determinację, walkę, nadzieję ale i do jakich poświęceń są zdolni. Jeśli chodzi o sam wątek kryminalny to był on naprawdę świetnie skonstruowany i przemyślany. Bohaterowie wzbudzają sympatię, a do tego są niezwykle wyraziści. Mimo smutnej, a momentami wręcz przytłaczającej tematyki całość czyta się błyskawicznie. Zagdaka kryminalna jest intrygująca i pełna tajemnic oraz nieprzewidywalna. To naprawdę świetna pozycja idealna zarówno dla fanów literatury obyczajowej jak i kryminałów.

Niewątpliwym plusem tej książki jest tło medyczne i stricte medyczne odniesienie okładkowe do warunków szpitalnych, które mnie urzekło i skłoniło do sięgnięcia po książkę autorki "W cieniu Babiej Góry". Czy moje pierwsze spotkanie z Ireną Małysa mogę uznać za udane? Raczej tak, choć oczekiwałam więcej uderzenia w tony o charakterze thrillera, a obiło się o kryminał.

Baśka - bohaterka dobrze znana czytelnikom wcześniejszej powieści autorki, a mnie dopiero teraz mocniej przybliżona jej postać w momencie pierwszego kontaktu z autorką - kobieta po przejściach, naznaczona widmem śmierci i przeżywania straty wikła się w sprawę tajemniczej śmierci jednego z pracowników renomowanego krakowskiego szpitala. Wraz z kolegą, wobec którego być może i plany są nieco poważniejsze niż samo koleżeństwo, samozwańczy partnerzy angażują się w sprawę śledztwa, a ta sięga podstawą poza samą organizację szpitala i ociera się o całkiem nieprzewidywalne postaci przewijające się w książce.

Onkologia, umierający mali pacjenci, cierpienie dzieci i ich rodziców - to jest to, co na pewno przytłacza w tej książce i sprawia, że pomijając wątek kryminalny książka nabiera innego, ludzkiego oraz bezwzględnego charakteru. Śledztwo dotyczy kwestii organizacji szpitala, udzielanych świadczeń, a problemy i wydarzenia toczące się w "Więcej niż jedno życie" opierają się głównie na sprawach okołomedycznych. Bohaterowie nader wyraźni, konkretni, bardzo naturalnie wypadają w rękach autorki, a tej ...

W książce "Więcej niż jedno życie" autorka porusza problem dzieci chorych onkologicznie, ich emocje oraz przeżycia rodziców. To powieść obyczajowa z kryminalnym wątkiem.

Bohaterka, Baśka Zajda, organizuje zbiórkę charytatywną dla chorego syna swojej sąsiadki na leczenie w klinice w Niemczech. Obecnie chłopiec przebywa w szpitalu, w którym trwa remont. Pewnego dnia przez okno wypada doktor Marta Kuc - neurochirurg i ginie na miejscu. Kto odpowiada ze śmierć lekarki? Podejrzaną jest matka chorej dziewczynki, która była w konflikcie z lekarką.

Akcja toczy się szybko, jest dużo wątków, zakończenia nie sposób przewidzieć. Zdecydowanie polecam lekturę!

To moje pierwsze spotkanie z tą autorką i myśle, że udane. Podobał mi się styl, wątek kryminalny. Dlaczego wątek? Moim zdaniem cechy powieści obyczajowej tutaj przeważają, przytłaczają trochę swoimi emocjami ten kryminał. Nie czytałam poprzedniej książki, choć czułam tutaj nawiązania do niej w pewnych momentach. Niemniej jednak nie przeszkadzało mi to zupełnie w odbiorze tej historii. Historia trudna bo i sama fabuła i akcja toczą się w Szpitalu Pediatrycznym w Krakowie, na którego oddziałach toczy się prawdziwa walka o życie i zdrowie małych pacjentów, a przy tym książka pełna bólu i cierpienia, bezradności.
Wykorzystywania. Docenia do pieniędzy, stworzenia imperium, sławy. Ukazująca jak daleko mogą posunąć się ludzie chcący osiągnąć swój cel i do czego jesteśmy zdolni bo ratować swoje dziecko.
Dobrze wykreowane postacie śledczych, silnych, charyzmatycznych, a przede wszystkim „myślących” na co ostatnio zwracam szczególną uwagę. I takich bardzo życiowych.
Ale najważniejsze, robiących swoją robotę. Ogromny plus za to.

W remontowanej części szpitala, z jednego z okien wypada młoda lekarka. Samobójstwo? Podczas pracy śledczych wszystko skłania się jednak przy tym, że Marta Kuc nie była osobą która mogła targnąć się na swoje życie.
W tym samym czasie w szpitalu przebywa Basia Zajdą, policjantka z Zawoi, która zaangażowała się w charytatywną zbiórkę dla jednego z podopiecznych szpitala.
Cały szpital huczy od plotek, na jaw wychodzą konfliktowe sy...

Baśka w pełni oddała się zbiórce na rzecz chorego Mateuszka, syna jej sąsiadki. Chłopiec znajduje się krakowskim szpitalu, w którym trwają prace nad nowym skrzydłem chirurgicznym. Budowę nadzoruje Marta Kuc, neurochirurg o twardym charakterze. Gdy kobieta wypada z okna, pierwsze podejrzenia padają na matkę chorej Oliwki skonfliktowaną z dr Kuc. Wokół tej śmierci pojawia się dużo tajemnic. Czy Baśka odkryje prawdę na czas?

Zaskakująca zagadka kryminalna i motyw medyczny? Takie książki biorę w ciemno! “Więcej niż jedno życie” to moje pierwsze spotkanie z autorką, ale po takiej lekturze jestem pewna, że nie ostatnie. Historia jest poruszająca i szokująca. Fabuła może nie wciąga od pierwszych stron, ale jak już tylko między nami zaiskrzyło, nie potrafiłam przerwać czytania. Baśka Zajda dosyć szybko zyskała moją sympatię, choć muszę przyznać, że nieznajomość poprzedniej powieści autorki sprawiała, że momentami odczuwałam brak pewnych informacji. Pojawiały się imiona i relacje, o których nic nie wiedziałam, a także związek, który bez odpowiedniego tła wydał się nijaki i dorzucony do historii jakby “na siłę”. Do gustu jednak zdecydowanie przypadł mi wątek kryminalny. Rozwinął się bardzo nieoczekiwanie i poczęstował mnie mordercą idealnym. Całkowicie zepsutym, wyzutym z sumienia, zwyrodniałym. A ja uwielbiam, naprawdę uwielbiam czytać o takich bohaterach. Czytając tę książkę czułam, jak przez moje ciało przebiega cały wachlarz emocji: przyjemne napięcie, oczekiwanie, ni...

"Więcej niż jedno życie" jest drugą powieścią Ireny Małysy i kontynuacją przygód Baśki Zajdy, którą poznaliśmy "W cieniu Babiej Góry".

Baśka zaangażowała się w zbiórkę dla chorego synka koleżanki. W szpitalu, w którym przebywa Mateuszek, dochodzi do tragedii. Młoda pani doktor wypada przez okno.
Wszystkie tropy wskazują na winę skonfliktowanej z lekarką matki jednej z chorych dziewczynek. Baśka będzie musiała udowodnić jej niewinność, nim dojdzie do kolejnej tragedii.

Czy może być coś gorszego niż bezsilność rodzica wobec choroby dziecka? Przejść obok takiego cierpienia nie sposób. Autorka uderza w nasze najsłabsze punkty i wywołuje silne emocje, i przez jakiś czas nie ma miejsca na nic innego. Na tle codziennych ludzkich tragedii rozgrywa się inna: młoda pani doktor wypada ze szpitalnego okna i ginie na miejscu. Samobójstwo, nieszczęśliwy wypadek czy może morderstwo? Odpowiedzi poszuka Tomasz Witkowski, prowadzący oficjalne śledztwo, lecz i przypadkowo znajdująca się wtedy na terenie szpitala Barbara Zajda, będzie mieć w nim swój udział. To dzięki niej policjanci docierają do kluczowego filmiku, jednoznacznie wskazującego na morderstwo.
Dochodzenie pozwoli odkryć prawdziwą naturę pani doktor i ujawni całą sieć wzajemnych powiązań. Co ukrywała Marta Kuc? Dlaczego wokół sprawy jej śmierci jest tyle sekretów i pojawia się coraz więcej tajemniczych zgonów?

Świetny język i lekki styl sprawiają, że lekturę pochłonęłam w mgnieniu oka. Intrygu...

Do czego zdolna jest matka, by ratować swoje chore dziecko?
Do jakich czynów posunie się osoba, by zrealizować swoije ambicje i osiągnąć sukces?

Baśka Zajda na całego zaangażowała się w zebranie funduszy na zagraniczne leczenie syna koleżanki, Mateuszka. Wizyta w krakowskim szpitalu pediatrycznym przygnębiła ją. Spotkała się też z Tomkiem. Liczyła na coś a tymczasem...
Znana lekarka straciła życie po upadku z wysokości. Doszło do wypadku czy zabójstwa? Przypadkowo Baśka dociera do nagrania, na którym widać ten moment.
...
Zupełnie nowym wyzwaniem dla policjantki, jest pomoc w opiece nad Mateuszkiem. Co prawda dorywcza, ale wzbudziła w Baśce nieznane jej wcześniej uczucia i odczucia. Poznała też inne dzieci, ich matki i historię chorób oraz heroicznej często walki o środki na leczenie.

Narracja prowadzi przez przeżycia i przemyślenia Baśki (nie tylko zawodowe) a z drugiej strony ciekawskiego Mikołaja, nastolatka z oddziału onkologicznego, który po odejściu przyjaciela, sam stracił wolę walki. Trzecim narratorem jest Tomek, policjant, prowadzący sprawę doktor Marty, w której rozwiązanie włącza się też Zajda. A tajemniczych śmierci przybywa. Co łączyło te osoby? Zmowa milczenia wśród pracowników szpitala nie pomaga. Wręcz przeciwnie. A może to strach?
...
Retrospekcja rozjaśnia obraz sytuacji, ukazując bezwzględność i determinację w drodze do sukcesu, bez liczenia się z nikim i niczym.
...
Wielowątkowa akcja. Kilkutorowe śle...

"Całe życie przy cho­rym dziec­ku wal­czysz, je­steś wo­jow­nicz­ką, a tu nagle każą ci prze­stać. Nie da się prze­stać. To już w czło­wie­ku zo­sta­je."
"Więcej niż jedno życie" jest niby podobne do poprzedniego tomu, ale jednocześnie zupełnie inne. Przede wszystkim zmieniło się otoczenie, większość akcji dzieje się w szpitalu dziecięcym w mieście, a sama fabuła jest mniej mroczna i tajemnicza, za to bardziej dramatyczna. Jednak to co najbardziej rzuca się w oczy, to mocno rozwinięty wątek obyczajowy, który jest osią całej powieści, a sama zagadka tajemniczego samobójstwa jedynie pretekstem aby opowiedzieć przejmującą historię matek walczących o zdrowie swoich dzieci. Autorka po raz kolejny stworzyła galerię postaci z krwi i kości, które zapadają w pamięć i którym nie sposób nie kibicować, a oczekiwanie jak potoczą się ich losy, trzymają w napięciu w równym stopniu jak sprawa tajemniczej śmierci lekarki. Jeżeli zaś chodzi o Baśkę, to poznajemy ją z trochę innej, bardziej kobiecej strony, lecz nie obawiajcie to wciąż ta sama dociekliwa i nieustępliwa "góralica", którą mieliśmy okazję poznać wcześniej. Jedyne do czego się przyczepię to wątek z Tomkiem Witkowskim, a konkretnie jego rozwiązanie, które wydało mi się zbyt "przesadzone".
"Więcej niż jedno życie" to historia równie wciągająca i dynamiczna jak jej poprzedniczka, tylko opowiedziana w innym stylu. Nie mogę się doczekać co Irena Małysa wymyśli w kolejnej części.

Więcej niż jedno życie - Irena Małysa

Baśka Zajda organizuje zbiórkę dla syna swojej sąsiadki Mateusza. Chłopiec potrzebuje milion złotych na leczenie na leczenie w prywatnej klinice w Niemczech.

Szpital w którym przebywa chłopiec, akurat przechodzi remont nadzorowany przez docent Martę Kuc.

Kiedy kobieta wypada przez szpitalne okno, policja podejrzewa, że nie było to samobójstwo. Co więcej, pierwsza podejrzaną staje się matka Oliwii, której lekarka odnowiła dalszego leczenia.

Basia nie wierzy, że Zuzanna była by zdolna do takiego czynu, mimo, że dla własnego dziecka kobieta jest zrobić wszystko. Policjantka ma mało czasu, by udowodnić niewinność kobiety, a tym samym znaleźć rozwiązanie zagadki Marty Kuc, która skrywała wiele sekretów.

Pojawiają się kolejne ślady, ale czy nie będzie za późno, by odkryć prawdę i uratować więcej niż jedno życie ?

Nie miałam okazji czytać w Cieniu Babiej góry, który był debiutem Pani Ireny, ale nie przeszkadza to w czytaniu najnowszej książki autorki. Mamy tu nowa historię z delikatnym powiązaniem do wcześniejszych wydarzeń, ale zupełnie to nie przeszkadza.

Co do samej książki mam kilka obiekcji. Z jednej strony książka mi się podobała, ale z drugiej coś było nie tak. Nie wiem czy sama Basia nie jest rozchwianą emocjonalnie kobietą, ale coś mi w niej nie pasowało. Generalnie nie polubiłam się z nią do końca. Może przez ten jej wątek miłosny z policjantem, sama nie wiem. Myślę że...

25.02.2022

„Więcej niż jedno życie” to przede wszystkim obraz dramatu matek, których dzieci są ciężko chore. Irena Małysa ukazuje dzielne i pełne determinacji kobiety gotowe zrobić wszystko, aby ich pociechy były zdrowe.

Akcja została osadzona w głównej mierze w szpitalnych murach, więc czytelnik poznaje szpitalną codzienność. Nie ma koloryzowania sytuacji, a jest to niestety bardzo prawdziwe. Ciężko mi czytać o chorych dzieciach, zawsze mnie to przygnębia i bardzo porusza i tutaj też tak było, dlatego nie zabrakło u mnie łez.

Kryminalna część tej książki jest naprawdę dobra. Intryga wciąga i ciekawi od samego początku. Może i bywa momentami nużąco, to jednak zostaje to wynagrodzone. Dużo się dzieje, jest wiele wątków, zaskoczeń, ślepych zaułków. Pojawiają się nawet retrospekcje ukazujące zaślepionego pożądaniem władzy człowieka. Zdecydowanie akcja nie stoi w miejscu. Nie można domyślić się zakończenia, bo wszystko jest pogmatwane, trochę pokręcone i nieoczywiste. A rozwiązanie? Satysfakcjonujące, choć może nie wbija w fotel.

Nie czytałam „W cieniu Babiej Góry”, więc Baśkę Zajdę- główną bohaterkę- poznałam dopiero teraz. I ta Góralica jak najbardziej zyskała moją sympatię. Dociekliwa, inteligentna i twarda babka, która jako policjantka jest świetna, ale w życiu prywatnym już nie do końca jej się układa. Pojawia się tutaj wątek romantyczny (?) i o matko! Jak ja czekałam na każdy kontakt wzrokowy między nią a pewnym policjantem… Trochę m...

"Więcej niż jedno życie" to najnowsza książka autorki "W cieniu Babiej Góry".
Ponad rok autorka kazała czekać na kontynuację losów Baśki Zajdy.
Czy było warto tyle czekać?

📖📚📖
Baśka poświęca się zbiórce charytatywnej dla Mateuszka, synka sąsiadki, na leczenie w niemieckiej klinice potrzeba miliona złotych.
W tym samym szpitalu dochodzi do wypadku. Doktor Marta Kuc znana z twardego charakteru i nieustępliwości wypada przez okno. Podejrzenie spada na udział osób trzecich.
Pierwsze dowody spadają na matkę jednej z chorych dziewczynek, która była z nią w konflikcie.
Baśka za wszelką cenę chce udowodnić niewinność zdesperowanej matki i uchronić ją przed samosądem.
Co tak naprawdę skrywają mury szpitala? Komu zależało na śmierci lekarki? Czy zmowa milczenia zostanie przerwana?
Odpowiem wam na pytanie czy warto było tak długo czekać na kolejne spotkanie z twórczością autorki.
Tak, warto było. Wszelkie niedopowiedzenie, braki czy znaki zapytania zostały tu świetnie pociągnięte i wyjaśnione.
Przede wszystkim postać Baśki, która jest główną bohaterką, autorka głębiej wtajemniczyła nas w jej życie osobiste.
Co do warsztatu pisarskiego jak dla mnie jest on zdecydowanie na plus. Autorka świetnie prowadziła całą fabułę.
Od pierwszych stron książka mocno chwyta za serce. Jest to fikcja literacka, ale temat chorych i terminalnych dzieci jest ciężki do przełknięcia.
Autorka bardzo szczegółowo opisuje przypadki chorych dzieci, i...