nie jestem pewnie ostania, u której ta książka nie wzbudziła entuzjazmu, ale nawet wiekszego zainteresowania, chociaż doczytałam do końca; słowotok - leje i leje
wzbudziła moje zaintersowanie Orzeszkową, zmusiła mnie do przeczytania Nad Niemnem, a przymierzałam się do czytania tej powieści kilka razy i zawsze z takim samy skutkiem... no może ale potem
okrucieństwo wojny, upadek norm moralnych i bezsilność gdy nie jest się w stanie temu przeciwstawić - kto lubi moralne dylematy będzie tą książką usatysfakcjonowany
lubię mocną prozę, nawet agresywną ale ta powieść mnie nie zaintrygowała ani tematem, ani swoim jędrnym przecież językiem, zapewne z powodu "gadatliwości"