📐Tytuł: 3kąt 📐Autor: Agnieszka Peszek 📐Cykl: ONA - Tom 2 📐Wydawnictwo: 110 Procent ⭐Ocena: 7/10⭐
👉Drugi tom serii ONA, po dwóch świetnych częściach (bo zaczęłam czytać od trzeciego tomu) ten troszkę mnie zawiódł. Książka to oczywiście kryminał z elementami thrillera psychologicznego, ale mi tu czegoś zabrakło.
👉Historia zaczyna się jak typowo czyli od zbrodni, co dziwniejsze niby od razu mamy sprawcę, jednak po głębszej analizie sytuacji zespół śledczy nie jest do tego przekonany. Bogucki i Obrębski na własną rękę i w tajemnicy przed nielubianym prokuratorem starają się dotrzeć do prawdy. W miedzy czasie dochodzi do kolejnej zbrodni, w której także nie wszytko się zgadza. Duet policjantów po raz kolejny, z ukrycia wspiera ich tajemnicza ONA, która traktuje sprawę niemal priorytetowo, gdyż jedna ze zbrodni rozegrała się na jej podwórku.
👉Autorka wykorzystała w tej powieści motyw trzech muszkieterów, jednak nieco go zmodyfikowała bo z bohaterów zrobiła przestępców, od początku niewiele wiemy o tych mężczyznach z wyjątkiem tego, że pochodzą z patologicznych rodzin, i w rezultacie stali się wpływowymi ludźmi.
👉Podobnie jak w pierwszej części podobała mi się perspektywa tajemniczej kobiety, która po dokonaniu swojej osobistej zemsty, angażuje się w zemsty za krzywdy innych, i choć jej postępowanie powinno się uważać za naganne, to pomimo tego nie potrafię jej nie lubić. Kolejnym plusem jest to, że w końcu krok po kroku dochodzimy do rozwiązania sprawy, a nie dostajemy ogólnego zakończania z pobieżnymi informacjami, choć tych ogólników też można się doszukać.
👉Fabuła była dość nużąca, nie potrafiłam się zaangażować w tę historię, brakowało mi tu czegoś spektakularnego, czym urzekły mnie pozostałe tomy. Brakuje mi tutaj dreszczyku emocji, jakiejś większej dramaturgii, która gdzieś się ulatnia przez wprowadzenie wątków obyczajowych. Przestępczy trójkąt w pewnym momencie można zidentyfikować przez co zakończenie nie wbija w fotel.
👉Fabuła choć ciekawa i momentami brutalna, nie do końca mnie porwała. Osobiście uważam ten tom za najsłabszy z serii, choć zaczął się obiecująco, gdzieś po drodze wszytko się rozmyło i zrobiło się przewidywalnie.