❤️Tytuł: Wszystkie piosenki dla niej ❤️Autor: Michalina Kowolik @mikowolik ❤️Wydawnictwo: @videograf.sa ⭐Ocena: 9/10⭐
👉Pamiętacie swoją pierwszą miłość? Dzięki tej lekturze na pewno sobie przypomnicie. Historia jest romansem, niebanalnym, wzbudzającym emocje i poruszającym trudne tematy, a to wszystko tylko zalążek cudowności tej powieści.
👉Zosia i Igor byli niemal parą idealną. Jednak życie ich przytłoczyło, ich rozstanie splotło się z innymi trudnymi i ciężkimi chwilami, przez co zarówno ta dwójka, jak i ich rodziny zostały rozdzielone. Zarówno Zosia jak i Igor nie potrafią zapomnieć o przeszłości, oboje niemal stają się cieniami samych siebie, jednak los ponownie stawia ich na swojej drodze, tylko czy oni będą potrafili odnaleźć po raz kolejny wspólny rytm?
👉To było cudowne. Długo nie mogłam zabrać się za pisanie tej recenzji bo wciąż przeżywałam tą, historię, gdyby nie brak czasu i inne zobowiązania przeczytałabym ją kolejny raz już następnego dnia. To bardzo romantyczna opowieść, ale pomimo tego autorka nie koloryzuje, a nawet z każdą kolejną stroną chce bohaterom dodać zmartwień i jeszcze bardziej ich załamać, jednocześnie daje nadzieję na to, że wszystko można naprawić, pokazuje siłę prawdziwej miłości, oraz to że warto walczyć zarówno o siebie jak i o uczucia. Historię śledzimy z dwóch perspektyw, główni bohaterowie są specyficzni można ich zarówno lubić jak i mogą strasznie irytować.
👉Lektura porusza kilka ciężkich tematów takich jak strata, żałoba, depresja, trudne wybory itp, jednak jest to przede wszystkim romantyczna historia o pierwszej miłości, z motywami friends to lovers, drugiej szansy, zahaczająca troszkę o hatelove, bo Zosia bardzo chce nienawidzić Igora. To wszystko okraszone jest mniejszymi lub większymi dramatami, a całość dopełniają ponadczasowe i chyba każdemu znane polskie piosenki.
👉Fabuła jest przyjemna, przesiąknięta emocjami, plot twistami ale momentami trzyma w napięciu. Jedyne co mi się nie do końca podobało, to wyjaśnienie spraw pomiędzy Zosią i Igorem, wydało mi się takie jakieś płaskie, zbyt ogólne jak na mój gust, bez takiej kwintesencji wydarzeń.
👉Książka, której pierwsze rozdziały czytałam jeszcze na wattpadzie i która bardzo mnie zaintrygowała. Śledząc profile autorki, na wstępie byłam pewna dwóch rzeczy, po pierwsze że muszę być gotowa na wszytko, a pod drugie, że zakończenie będzie szokujące. Krótko mówiąc tak właśnie się stało, i po raz kolejny mam ochotę krzyczeć, że takie zakończenia powinny być zabronione. Książka jest romansem utrzymanym w tonie young adult, w którym poruszane są trudne i nieco kontrowersyjne tematy.
👉Hope dziewczyna, której życie całkowicie się zmienia w dosłownie w ciągu kilku dni. Dziewczyna zmaga się z problemami zdrowotnymi, zmienia miejsce zamieszkania, rozpoczyna studia, a co za tym idzie poznaje nowych ludzi. Nieświadomie dołącza do paczki chłopaka, który bardzo dobrze ją zna, gdyż poznał ją w czasie wykonywania misji dla swojego ojca. Aiden jest obsesyjnie zakochany w Hope, jest gotowy na wszystko byle tylko być obok niej i zapewnić jej bezpieczeństwo, jednak pod płaszczykiem opiekuńczego chłopaka kryje się mroczna prawda, której dziewczyna nie jest świadoma.
👉To dość mocna lektura, autorka nie przebiera w środkach i daje nam pełną napięcia, budzącą skrajne emocje oraz nieco mroczną i tajemniczą opowieść. Fabuła jest wielowątkowa, szczerze powiem, że każdy powinien znaleźć tu coś dla siebie bo poruszonych tematów jest naprawdę dużo, od tajemniczej misji, poprzez romans, chorobę, brudne sprawy aż po nielegalne wyścigi. Przy tak wielu wątkach odczuwam pewien niedosyt, bo nie wszystkie z nich są w pełni rozwinięte, co prawda to pierwsza część trylogii, więc nie wszystko od razu, ale zabrakło mi tutaj większej ilości szczegółów.
👉Bohaterowie są specyficzni, Hope zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, pomimo swoich problemów zdrowotnych stara się żyć tak jak chce, raczej podchodzi do sprawy odpowiedzialnie, ale zdarzają się jej momenty szaleństwa.
👉Młoda kobieta wydaje się zagubiona w swoich uczuciach do Aidena, który wręcz się jej narzuca i traktuje jak swoją kobietę, a ona wciąż gasi jego zapędy, nie ulega presji otoczenia ani impulsom i dość twardo stąpa po ziemi. Aiden jest złożonym bohaterem, dla mnie był nieco irytujący, jego zachowanie względem Hope było nieco dziecinne i nie raz miałam ochotę go trzepnąć. On nieoficjalnie zna ją dłużej dlatego mocno na nią naciska, przez co ta znająca go dosłownie kilka dni nie ma pojęcia jak sobie radzić z jego zachowaniem, które mnie doprowadzało do białej gorączki. Relacja bohaterów była dla mnie co najmniej dziwna, a wszyscy w około nie mieli problemu z obsesyjnym zachowaniem Aidena.
👉W tle mamy moje ukochane wątki poświęcone nielegalnym interesom i wyścigom samochodowym, dodają one fabule akcji oraz adrenaliny, w dużej mierze wpływają na działania bohaterów. Autorka w ich temacie nie zawodzi, są one niebanalne, wręcz oryginalne, bo ja dotychczas nie spotkałam się z podobnym podejściem, czy zaangażowaniem do fabuły podobnych motywów. Co więcej przez całą fabułę towarzyszą nam kłamstwa i tajemnice, których nie jesteśmy w stanie odgadnąć do samego końca, wiemy tylko że coś się dzieje i nie jest to nic dobrego, oczywiście to powoduje wymyślanie całej masy teorii spiskowych, a w końcowych rozrachunku i tak można być w szoku.
👉Książka jest kawałkiem dobrej lektury, napisana w świetnym stylu, na uwagę też zasługuje wspaniała szata graficzna, która wpasowuje się w mroczny klimat tej powieści. Czyta się ją bardzo dobrze, pomimo poruszania nieco trudnych czy kontrowersyjnych tematów. Ja przeczytałam ją za jednym podejściem, nie należy ona do najgrubszych, do tego wciągająca fabuła i towarzyszące jej napięcie, które utrzymuje się niemal w całej powieści sprawia, że kolejne strony znikają nie wiadomo kiedy. Osobiście mam jednak sporo zastrzeżeń do wątku romantycznego, który mnie nie porwał, relacja bohaterów była bardzo irytująca ze względu na postępowanie Aidena, w sumie mam wrażenie, że taka trochę budowana na siłę.
👉Książka jest pierwszym tomem trylogii, zaledwie wprowadzeniem do całości historii, która ma ogromny potencjał i jest bardzo intrygująca, przysporzy wielu skrajnych emocji i narobi apetytu na więcej. Dlatego ja z niecierpliwością będę wypatrywać kolejnych tomów, bo po zakończeniu można dostać palpitacji serca i spodziewać się, że w kolejnych tomach będzie się działo.
👉To już moje trzecie spotkanie z tą serią, która jako jedyna, utrzymywana w małomiasteczkowym klimacie mnie urzekła i bardzo przypadła do gustu. Ta część szczerze podobała mi się najbardziej.
👉Layla na pecha do chłopaków, każdy kolejny jest gorszy od poprzedniego. Kobieta załamana kolejną fatalna randką chce zrezygnować z poszukiwania miłości. Wtedy do akcji wkracza Caleb, miejscowy chłopak z hiszpańską duszą, proponuje dziewczynie pewnego rodzaju miesięczny układ, polegający na randkowaniu, które będą podlegały ocenie, żeby wyłapać co oboje robią źle. Równocześnie Caleb ma nadzieję, że ten układ przerodzi się w coś długotrwałego, natomiast Layla choć pragnie uczucia, gdy zaczyna robić się poważnie nie wie co robić.
👉Historia jest bardzo lekka i przyjemna, bez niepotrzebnych dramatów, ale opowiadająca o codzienności i walce o siebie i swoje uczucia. Mamy tutaj lekki motyw fake datingu, który jest ciekawy i dość nietypowy, bo randki podlegają ocenie a lokalna sieć plotkarska nie wie co ma o tym sądzić. W książce znajdziemy także motyw friends to lovers.
👉Książka wciąga od samego początku, przepełniona jest humorem z powodu dialogów i zabawnych sytuacji, bardzo mi się podobały opisy kolejnych randek, które choć miały być idealne kończyły się spektakularnie ale nie zawsze tak jak bohaterowie sobie życzyli. Cieszy mnie że ten wątek jest rozwinięty, bo ja zazwyczaj spotykałam się z tym, że motyw randkowania skupiał się na jednorazowym epizodzie. Oczywiście znajdziemy tu też lekkie dramaty i zawirowania, które nadają historii realizmu oraz napędzają fabułę. Książka w piękny sposób opisuje związek niemal idealny, oparty na rozmowie, szczerości, szacunku i zaufaniu, na wspieraniu drugiej osoby w trudnych chwilach ale także na uczuciu i pożądaniu.
👉Jestem zachwycona tą książką, przeczytałam ją ja jednym zamachem, przez fabułę się płynie, a książka czyta się sama. To cudowna małomiasteczkowa opowieść, w której epizodycznie pojawiają się postacie z poprzednich tomów, opowiadająca o piękniej miłości i przyjaźni.
👉Znacie to powiedzenie, że raz to przypadek, dwa to zbieg okoliczności a trzy to już przeznaczenie? Jeśli tak, to w tej książce znajdziecie potwierdzenie tej teorii. Historia romantyczna rozgrywająca, się kilka miesięcy po wydarzeniach z pierwszego tomu.
👉Evelyn, główna bohaterka książki, instagramerka z wyboru, dla której pasja stała się biznesem. Kobieta, która zyskała wielką popularność jednocześnie zatracając przy tym siebie. Evelyn czuje się zmęczona i przytłoczona, jej zapał przygasa z dnia na dzień, czuje się wypalona zawodowo. Za radą najlepszej przyjaciółki postanawia zrobić sobie przerwę na przemyślenia w miejscu, w którym czuła się najlepiej.
👉Beckett przystojny i bardzo pracowity farmer. Posiada swoje dziwactwa, jednak mężczyzna jest bardzo odpowiedzialny, lojalny i oddany rodzinie. Wychował się w przekonaniu, ze rodzina jest najważniejsza i robi wszystko, żeby uszczęśliwić bliskie mu osoby. Gdy w jego spokojnym i ułożonym życiu pojawia się młoda instagramerka, mężczyzna stoi przed dylematem.
👉Książka jest lekką i mało zobowiązującą lekturą. Historię poznajemy z perspektywy głównych bohaterów. Fabuła rozwija się w przyzwoitym tempie, relacja bohaterów rozwija się bardzo powoli, ale ma to swój urok. Język jest prosty i zrozumiały dla każdego. W książce znajdziemy opisy scen dla dorosłych, są one opisano bardzo ciekawie, z nutą sensualności, romantyczności i delikatnym erotyzmem. Pojawiają się tutaj postacie z poprzedniej części, lecz stanowią one w tej historii tylko tło.
👉To już kolejna historia w małomiasteczkowym klimacie, którą przeczytałam w ostatnim czasie. Choć nie do końca przepadam za takim motywem, to szczerze podobają mi się, książki z serii Lovelight. Czytało mi się ją bardzo dobrze i z uśmiechem na twarzy. Książka w moim odczuciu jest urocza.
👉Wyśmienita książka dla każdego, kto uwielbia małomiasteczkowe opowieści. Ja osobiście mam do nich mieszane uczucia, ale ta historia ujęła mnie swoim urokiem, słodkością i romantycznością.
👉Stella spełnia swoje marzenie, kupiła własną farmę, na której między innymi ma plantację choinek. Jednak w ostatnim czasie nie wiedzie jej się najlepiej przez dziwne i podejrzane wydarzenia rozgrywające się dookoła. Zdesperowana kobieta, aby ratować swój biznes, zdecydowała się wziąć udział w konkursie organizowanym przez instagramerkę. Ma nadzieję, że reklama zrobiona przez popularną dziewczynę poprawi jej sytuację.
👉Stella zgłasza farmę w zgłoszeniu pisząc że prowadzi ją wraz z chłopakiem, jest jednak problem bo ta go nie ma. Dziewczyna prosi swojego długoletniego przyjaciela Luka, aby ten na czas wizyty instagramerki udawał jej chłopaka. Chłopak chcąc pomóc przyjaciółce, do której od lat coś czuje postanawia jej pomóc, widzi w tym też cień szansy na rozwój związku nawet po zakończeniu konkursu.
👉Książka jest po prostu urocza i powiedziałabym wręcz, że niewinna. Zarówno Stella i Luka od lat ciągną swoją przyjaźni nie widząc tego co wszyscy dookoła nich, ich uczucia. Poznajemy w tej historii siłę przyjaźni, bo gdy współpracownicy Stelli dowiadują się o jej kłopotach, znajdują rozwiązanie problemu. Widzimy też siłę małych miasteczek, które w ciągu chwili nie dość że potrafi przenieść informacje w tempie błyskawicy, to gdy jest taka potrzeba staje na głowie żeby pomóc.
👉Świetna i bardzo romantyczna historia dwójki przyjaciół, którym potrzebny był bodziec do zawalczenia o siebie i os swoje marzenia. Książkę czyta się dobrze i szybko, urocze i niezręczne dla bohaterów sceny są świetnie opisane i czyta się je z uśmiechem na ustach. Mi osobiście bardzo się podobało.
🌹Tytuł: Spotkanie po latach 🌹Autor: @dagmara.rek 🌹Wydawnictwo: @waspos ⭐Ocena: 8/10⭐
👉Byłam bardzo ciekawa książki ze względu na pozytywne opinie i zachwyty patronek, i szczerze podzielam te zachwyty, choć nie wszystko było takie jak myślałam czy zakładałam. Książka należy do literatury obyczajowej z elementami romansu oraz w pewnym sensie poradnika.
👉Marta jest właścicielką dobrze prosperującej restauracji, wydawać by się mogło, że to kobieta sukcesu, jednak w rzeczywistości i w zaciszu domowym kobieta jest pogubiona, ukrywa przed światem bolesną przeszłość, która zmiażdżyła jej poczucie własnej wartości. Marta jest bardzo zakompleksioną osobą, gdy dostaje zaproszenie na szkolne spotkanie po latach nie ma pojęcia co z tym faktem zrobić. Na szczęście ma ona obok siebie wspaniałą przyjaciółkę, która zaraża ją pozytywnym myśleniem i uczy akceptacji samej siebie, zaczynając od małych kroczków.
👉Patrząc na tytuł i okładkę byłam przekonana, że będzie to romans, nawet opis nakierowuje czytelnika na wątki romantyczne, ale ta książka w rzeczywistości to coś znacznie ważniejszego i głębszego niż romans. To opowieść o zagubionej i zakompleksionej kobiecie, która na wskutek przeszłości i nieudanych relacji bardzo zaniżyła swoją wartość, której nie podwyższył nawet dobrze prosperujący własny biznes.
👉Autorka porusza w tej powieści bardzo dużo ciężkich i nieco kontrowersyjnych tematów. Pokazuje dwie wizje codzienności jakby okiem pesymisty i optymisty. Wskazuje na wiele wartości, uczy żeby cieszyć się z nawet małych i wydawać by się mogło nic nie znaczących rzeczy. Wraz z główną bohaterką poznajemy drogę do akceptacji samych siebie, szukamy siły do walki z kompleksami i wyjściem z ochronnej skorupy.
👉Książka jest bardzo wartościową lekturą, wnoszącą nowe spojrzenie na codzienność. Fabuła daje do myślenia i skłania do analizy własnego życia. Książka dla niektórych może być inspiracją do zmian, dla innych potwierdzeniem, że postępują dobrze a dla jeszcze innych przypomnieniem, że z życia trzeba czerpać garściami, trzeba się tylko na nie otworzyć. Bardzo polecam ale żałuję, że nie jest dłuższa.
👉Macie takie książki, których nie chcielibyście kończyć czytać? Dla mnie ta lektura właśnie wpisuje się na taką listę, bo po prostu wciąż mi jej mało. Jest to romans utrzymany w klimacie mikołajkowym, ale przede wszystkim poruszający temat autyzmu.
👉Michał jest radcą prawnym, prowadzi własną kancelarię, zmaga się z poważnym problem i skandalem wywołanym przez jednego ze swoich klientów. Dodatkowo skupia się na sobie i własnych zachciankach. To też mężczyzna, dla którego końcówka roku, a co za tym idzie świąteczny klimat, jest dla niego najgorszym okresem roku i szczerze go nie trawi. Jego kancelaria odbiera zaproszenia na jasełka i akcje pomocowe, jednak ten nigdy nie czuje potrzeby by się nimi interesować, jednak gdy w zasięgu jego wzroku pojawia się tajemnicza i przepiękna kobieta związana z jednym ze stowarzyszeń postanawia nagiąć swoje zasady.
👉Szczerze jestem zachwycona tą opowieścią. Ja podobnie jak główny bohater nie przepadam za świąteczną otoczką, więc bardzo fajnie było poczytać o kimś z podobnymi poglądami. Jednocześnie Michał jest człowiekiem specyficznym, jednak dopiero niemal na samym końcu książki dowiadujemy się dlaczego taki jest. Mężczyzna na pierwszy rzut oka jest arogancki i pewny siebie, po bliższym poznaniu zyskuje w oczach.
👉Historia dość przewidywalna, jednak chwytająca za serce. Poruszająca ważne ale i ciężkie tematy dotyczące zarówno zdrowia jak i życia w rodzinie. Skłaniająca do przemyśleń nad zachowaniem nie tylko swoim, ale i innych ludzi. W powieści znajdziemy kilka popularnych motywów takich jak pierwsza miłość czy spotkanie po latach, a nawet bolesną przeszłość.
👉Fabuła wciąga już od samego początku, a jej lekkość pomimo poruszana trudniejszych tematów, powoduje że książka czyta się sama i budzi emocje. Autorka stworzyła wiele wątków, które mnie zaciekawiły jednak zostały potraktowane ogólnikowo, z drugiej strony podziwiam autorkę, że tak zgrabnie wszytko zakończyła bo to też jest sztuka.
👉Czuję lekki niedosyt, jednak to piękna, optymistyczna i wartościowa lektura.
🍕Tytuł: Kuchnia narodowa 🍕Autor: Anya von Bremzen 🍕Seria: Ze smakiem 🍕Wydawnictwo: @bo.wiem ⭐Ocena: 6/10⭐
👉Była to dla mnie książka niespodzianka. Szczerze mówiąc sama od siebie nie sięgam po podobne lektury, jednak zagadnienie mnie zainteresowało, i z wielkim zapałem zabrałam się za czytanie. Książka jest połączeniem reportażu i osobistego dziennika, wzbogacona o wiele ciekawostek, jednak w rezultacie nie do końca mnie przekonała.
👉Autorka książki interesuje się zagadnieniem kuchni narodowej, niemal każdy kraj ma swoje sztandarowe danie czy dania, które jednoznacznie nam się z nimi kojarzą, jednak biorąc pod uwagę narodowość nie zawsze są to akurat te, które mieliśmy na myśli. Autorka zabiera nas w smakowitą podróż m.in do Francji, Włoch, Japonii czy Turcji. Poznajemy ciekawostki dotyczące zarówno potraw, lokalnych wyrobów oraz przepisów, ale także nawiązania do historii i rozmowy z tamtejszymi mieszkańcami, dla których to co my uważamy za ich narodowość nie koniecznie pokrywa się z ich zdaniem.
👉Sama książka jest dość ciekawa i wartościowa, dowiadujemy się wielu rzeczy o innych krajach, ich kulturze, historii oraz sztuce kulinarnej, jednak wszystko to wydaje mi się zapisane w chaotycznej formie. Niektóre opisane w książce rzeczy są dla laika nieznajome, a autorka nie poświęca czasu na konkretne wyjaśnienie danego zagadnienia czy potrawy, mało tego pokazuje różne interpretacje lokalnych społeczności, przez co jeszcze trudniej ogarnąć o co konkretnie chodzi. Kolejna sprawa to wplątanie w tekst zwrotów w innych językach, ja w tej materii jestem dość kulawa, więc żałuję, że nie pokuszono się o przetłumaczenie tych zwrotów, czy zapisania ich poprawnej wersji czytelniczej, mi to sprawiało ogromny dyskomfort przy czytaniu.
👉Nie przemawia do mnie taka forma tekstu, żałuję że to wszytko nie jest uporządkowane, tak żeby zachowana była płynność i przejrzystość, ja wielokrotnie się gubiłam w tekście, autorka przeskakuje pomiędzy zagadnieniami, raz na historii, raz na kulturze, za chwilę na jedzeniu, albo także na własnych odczuciach, jakby nie można było tego jakoś logicznie ułożyć.
👉Kolejny tom przygód mającego ślubnego pecha rodzeństwa. Kolejny romans, który śmiało nadawał by się jako scenariusz komedii romantycznej, równocześnie nieco inny niż poprzednie części co jest jego głównym atutem.
👉Presley po kolejnych ślubnych aferach w rodzinie oraz innych mało komu znanych powodach nie zamierza wychodzić za mąż. Kobieta ma jednak nieco sekretny romans z przyjacielem swojego brata - Bennetem. Mężczyzna chce od niej czegoś więcej i choć stara się zrozumieć jej awersję do ślubów marzy mu się prawdziwy związek. Sprawy tych dwojga coraz bardziej się komplikują, gdy okazuje się, że kobieta jest w ciąży, a oni nie potrafią podjąć decyzji o wspólnej przyszłości.
👉Jestem bardzo zadowolona z tego, że autorka wyszła z wciąż powielanego w tej serii kanonu, katastrofy weselnej. Książka wyróżnia się na tle swoich poprzedniczek z kilku względów, pomijając już temat ślubu, mamy tutaj motyw pierwszej i jedynej miłości w życiu głównej bohaterki, do tego motyw ciąży i bardzo odpowiedzialnego do niej podejścia, co też wcale nie zdarza się w książkach za często. Jakby jeszcze komuś było mało różnic pomiędzy wszystkimi tomami, to najważniejszą jest sama Presley, która podąża przez życie własnymi ścieżkami, nie szuka związku oraz zaangażowania, przez co niewiele brakuje żeby straciła ukochaną osobę. Ujęła mnie też postać Benneta jego podejście i brak narzucania się, choć wciąż próbuje przebić się przez bariery ukochanej, to potrafi się też wycofać, a mając wsparcie w jej rodzinie to zagranie okazuje się najlepszym na jakie wpadł.
👉Dominują tu dość lekkie wątki, które sprawiają, że książkę czyta się bardzo dobrze, lekko i bardzo szybko. Fabuła jest ciekawa i różna od wcześniejszych tomów co bardzo mi się podobało. Znajdziemy tutaj wszytko co najlepsze w komedii romantycznej, czyli sporą dawkę humoru oraz nieco dramatyzmu, którym sprzyjają błędne decyzje i założenia. Dostajemy także nieco erotyzmu, ale takiego utrzymanego w granicach dobrego smaku.
👉Fajna i lekka lektura, w sam raz na jeden wieczór.
👉Clarabella w dniu swojego przyjęcia-niespodzianki zostaje zaskoczona przez swojego nowego partnera. Mężczyzna oświadcza się jej w obecności tłumu ludzi, więc ta ulegając presji zgadza się. Przygotowania ślubne idą pełną parą tylko przyszła panna młoda nie do końca jest przekonana co do tego wydarzenia. Wkrótce na jej drodze ponownie pojawia się mężczyzna, do którego od dawna coś czuła. Punktem kulminacyjnym ponownie staje się dzień ślubu, w którym na jaw wychodzi tajemnica pana młodego, która zmusza Clarabelle do odwołania ślubu i ucieczki.
👉Książka kontynuuje serię o nieudanych ślubach. Historia jest trochę podobna do poprzedniego tomu, tutaj w dniu ślubu drugie życie pana młodego się o niego upomina. Główna bohaterka zaś staje się uciekającą panną młodą. Następne wydarzenia tylko nieznacznie różnią się od tych opisywanych w poprzednim tomie, co nie do końca mi się podobało. Oczywiście zastosowane są tutaj inne motywy, jest mniej dramatów, ale pomimo tych różnić fabuła jest bardzo podobna i bardzo przewidywalna, nie ma w niej niczego zaskakującego.
👉Książka jest lekką i luźną lekturą. Czyta się ją bardzo dobrze i przyjemnie, jest zabawnie przez sporą ilość dialogów oraz komiczne sytuacje. Czuć napięcie pomiędzy głównymi bohaterami, jest uczucie i namiętność, która ujawnia się w licznych scenach erotycznych. Znajdzie się tutaj kilka dramatów, ale nie są one jakieś spektakularne, nadają historii charakteru i przyspieszają akcje. W historii pojawiają się bohaterowie z poprzednich tomów, autorka w delikatny i subtelny sposób pokazuje co się z nimi stało, ale oni także dodają tej opowieści sarkazmu i rozładowują napięcie.
👉Książka idealna do przeczytania w parę godzin czy jeden wieczór. Historia o drugiej szansie, naprawie błędów i miłości, bez zbędnych dramatów. Fajna lektura na zastój czytelniczy czy dla kogoś kto potrzebuje czegoś lekkiego.
👉"Zadzwoń jak dojedziesz" chyba każdy z nas usłyszał takie zdanie od swoich bliskich, ale czy kiedykolwiek spełniliście tę prośbę? Ja osobiście zawsze dzwonię, co lepsze jakbym nie zadzwoniła to mój mąż będzie mi o tym przypominał do skutku. Ja dość dawno zrozumiałam wartość tej małej czynności, natomiast bohaterowie tej powieści nie wypracowali sobie takiego nawyku. W tej książce znajdziemy wiele wątków poświęconych rodzinie i relacjom, które choć na pierwszy rzut oka wydają się oczywiste, a w rezultacie jednak bardzo skomplikowane i ciężkie do ogarnięcia. To opowieść obyczajowa poruszająca nietypowe, w pewnym sensie też kontrowersyjne tematy.
👉Renata, Anna i Mateusz, rodzeństwo które na przestrzeni lat straciło swoją więź zarówno z sobą jak i ze starzejącymi się rodzicami. Wszyscy żyją własnymi sprawami, jednak w dniu rocznicy śmierci matki pojawiają się u ojca, żeby ją powspominać. Jednak wspólne spędzanie czasu zmienia nabiera nieoczekiwanego obrotu, każdy z rodzeństwa jest w trakcie poważnych zmian życiowych, które jak się okazuje wyklucza pomoc staremu ojcu, który z czasem coraz bardziej pogrąża się w samotności i tęsknocie.
👉Ta książka jest po prostu wspaniała. Pokazuje słodko-gorzki obraz zarówno życia jak i samej starości. Autor pokazuje w niej przemijanie, porusza skomplikowany temat opieki nad starszymi rodzicami, temat, który w ogóle nie powinien być elementem sporu pomiędzy rodzeństwem a często staje się kością niezgody, bo każdy skupia się na sobie, na karierze czy własnej rodzinie. Każde z rodzeństwa prezentuje inny typ człowieka, inny światopogląd czy pomysł na życie, co jest genialnym posunięciem, bo można w jakimś stopniu utożsamić się z bohaterami. Autor bawi się perspektywami, przez co poznajemy motywy i działania nie tylko rodzeństwa, ale co ważniejsze ich ojca Ryszarda, na chwilę możemy zobaczyć świat oczami osoby starszej, która czuje się samotna, ale mimo wszytko chce dobra własnych dzieci.
👉Ta historia jest bardzo zajmująca, wzbudza skrajne emocje, ze względu na opisane wydarzenia, jak i zachowania bohaterów. Autor w genialnym stylu pokazuje, że nawet w rodzinie nie wiemy wszystkiego o wszystkich, że każdy skrywa swoje tajemnice czy demony, że widzimy tylko to co ktoś chce, żebyśmy widzieli. Historie bohaterów pozwalają lepiej poznać ich punkty widzenia i naprawdę ciężko jest ich ocenić, mając wiedzę na temat tego czego kiedyś doświadczyli. Z drugiej strony autor pokazuje drugie oblicze człowieczeństwa, które nie ma problemu z wystawieniem własnej oceny komuś kogo nie znamy, nie znając szczegółów i jego sytuacji.
👉Mnie ta książka poruszyła do głębi. Przeczytałam ją za jednym posiedzeniem, w ciągu jednego wieczoru, a później długo nie mogłam zasnąć bo wciąż przeżywałam tą historię. To książka, która nie kończy się wraz z ostatnią stroną, ale ma siłę dłuższego oddziaływania. Historia bardzo realistyczna, pokazująca sytuację, w której znalazło się wile osób, a kolejne mogą wkrótce być w podobnych. Książka wręcz zmusza do przemyśleń i zastanowienia się zarówno nad zachowaniem opisanych bohaterów jak i własnych działań, do postawienia się w roli z jednego z nich, i pomyśleniu co ja bym w takiej sytuacji zrobił.
👉"Zadzwoń jak dojedziesz" to książka już w momencie pojawienia się jej zapowiedzi, trafiła na moją listę książek, którą musiałam nie tylko przeczytać ale i mieć w swojej biblioteczce. Wydawnictwo Mięta dzięki któremu w ogóle poznałam twórczość Jakuba Bączykowskiego, po raz kolejny powierzyło mi egzemplarz jego powieści do zrecenzowania, spełniając tym samym moje małe recenzenckie marzenie, bo to wręcz zaszczyt recenzować tak wspaniałe historie jak ta, które nie tylko są napisane w świetnym stylu, są czytelniczą gratką, czytają się same, wzbudzają ogrom emocji a co najważniejsze zostają w pamięci na długo.
👉To powieść, którą każdy powinien przeczytać, ze względu na zawierające w sobie wartości oraz na to, że pozwala spojrzeć na świat inaczej niż dotychczas. Gorąco wszystkim polecam.
👉Historia, którą miałam przyjemność śledzić jeszcze na wattpadzie, która wciągnęła mnie od pierwszego rozdziału, całkowicie wpisuje się w moje czytelnicze gusta, i której zakończenia byłam ogromnie ciekawa. To romans mafijny, niestandardowy, pełen przemocy ale i z motywem trójkąta. Uwierzcie mi na słowo dzieje się.
👉Georgina nigdy nie przypuszczała, ze zawód wykonywany przez jej ojca tak mocno namiesza w jej życiu. Na skutek jego działań, dziewczyna staje się elementem zemsty Caspara Milesa, który ma plan zniszczenia rodziny Barroso, którego kluczem jest właśnie Georgina, która ma zostać jego żoną na papierze. Młoda dziewczyna z dnia na dzień zostaje wrzucona do gangsterskiego świata, przepełnionego przemocą i walką, staje się zabawką i trofeum swojego męża, który wcale nie zamierza ułatwić jej życia. Georgina może jednak liczyć na swojego ochroniarza, który wkrótce staje się dla załamanej dziewczyny jedynym ratunkiem.
👉To jest mega opowieść, wciągająca, pełna emocji i pasji, brutalności ale i erotyzmu. Historia, która mnie kupiła już pierwszymi rozdziałami, z zapartym tchem śledziłam dalsze losy głównej bohaterki, byłam ciekawa jak potoczą się losy jej małżeństwa, ale autorka poszła nietypowym dla mnie torem.
👉Autorka nie boi się ani przemocy, ani trudnych tematów, jej powieść jest nieszablonowa, przy czym jej styl pisania jest przejrzysty, prosty i barwny, opisy brutalności czy scen erotycznych są bardzo obrazowe i robią wrażenie, choć mam świadomość, że dla niektórych może to być za dużo. W powieści znajdziemy całkiem sporo motywów, które bardzo lubię takie jak np. age gap, aranżowane małżeństwo, zemsta, czy trójkąt, z którym rzadko się spotykam.
👉Jako, że do pewnego momentu czytałam książkę na wattpadzie, byłam najbardziej ciekawa zakończenia, miałam całą masę teorii, ale tutaj autorka mnie zaskoczyła totalnie, w pierwszej chwili miałam ochotę ją zamordować, a w drugiej wychwalać pod niebosa. Dodaję do ulubionych.
🌑Tytuł: Mrok jest miejscem 🌑Autor: Ariadna Castellarnau 🌑Wydawnictwo: @bo.wiem 🌑Seria: Z Żurawiem ⭐Ocena: 7/10⭐
👉Jak tylko zobaczyłam tytuł tej książki, wiedziałam, że chcę ją przeczytać. Sam opis przeczytałam w momencie gdy trzymałam ją już w rękach. Książeczka jest zbiorem trzymających w napięciu opowiadań. To książka należąca do serii z żurawiem i jest moją pierwszą przeczytaną pozycją z tej serii.
👉W książce znajdziemy 8 opowiadań, na pierwszy rzut oka bardzo różnych, jednak wgłębiając się w nie można dostrzec sporo zależności, przede wszystkim w każdym z nich dominuje mroczny klimat, który autorka podsyca niepewnością i niepokojem. Każda historia trzyma w napięciu, pokazuje mroczne oblicze człowieczeństwa i otaczającego nas świata, ale czasami pokazuje też mroczne wizje innych rzeczywistości czy fantazji.
👉Autorka w niemal każdym opowiadaniu pokazuje relacje rodzinne, napięte, czasami wręcz toksyczne a nawet destrukcyjne, wzbudzające skrajne emocje, choć tych pozytywnych bardzo ciężko jest się tutaj doszukać. Warto wspomnieć o tym, że autorka wplątuje w niektóre swoje opowiadania elementy fantasy, mi się ten zabieg bardzo podobał, dodał on tej książce wyjątkowości, ale też jeszcze bardziej spotęgował mroczność. Bohaterowie w każdej historii balansują na granicy dobra i zła, autorka w wyśmienitym stylu pokazuje jak cienka jest linia pomiędzy nimi, wskazuje nawet sytuacje kiedy ta granica wręcz się zaciera.
👉Opowiadania są bardzo ciekawe, niepokojące i mroczne czasami wzbudzające grozę, jednak mam wrażenie, że są one niedopracowane, w większości brakowało mi jakiejś puenty, kwintesencji wydarzeń czy konkretnego zakończania. Większość historii jest w moim mniemaniu jakby urwana w trakcie pisania, zostawia czytelnika z wieloma pytaniami albo w uczuciu zawieszenia.
👉Podsumowując lektura jest bardzo dobrą pozycją, zabierającą czytelnika w podróż po mrocznych aspektach człowieczeństwa, świata i fantazji. Zbór opowiadań może wzbudzać mieszane uczucia, to nie są lekkie i przyjemne opowiadania, ale takie które powodują dreszczyk emocji i wzbudzają niepokój. Lektura nietypowa, warta przeczytania.
👉Książka, która zaintrygowała mnie swoim opisem, fabuła skupiająca się na życiu w sieci, na cyberbezpieczeństwie, wątkach hakerskich, społecznych i ku mojemu ubolewaniu politycznych. Sięgając po tą lekturę miałam świadomość obecności tematów politycznych, ale nie spodziewałam się, że te tematy będą tutaj wręcz dominować. Fabuła potrafi dobrze namieszać w głowie.
👉Jacek Blajer jest uzdolnionym programistom, ma swoje marzenia do spełnienia, jednak dążąc do ich realizacji udaje się tzw. drogą na skróty, przez co wciąż trafia w kolejne kłopoty. Jego ostatnia hakerska akcja wymyka się spod kontroli, a on sam wpada w poważne niebezpieczeństwo. Poczynania Jacka w dużej mierze wpływają na sytuację społeczną w kraju, ale także sytuację polityczną, bo atak na Stadion Narodowy był tylko preludium kolejnych rządowych kłopotów, z którymi premier przestaje sobie radzić.
👉Zainteresowały mnie wątki hakerskie i te dotyczące cyberbezpieczeństwa czy cyberprzestępczości, tylko dlatego chciałam przeczytać tą książkę, żeby wgłębić się w temat, który jest dla mnie czymś nowym. W fabule książki znajdziemy wiele odniesień do świata komputerowego, sieciowego, nowoczesnych technologi czy sztucznej inteligencji. Z drugiej strony w fabule dominuje aspekt polityczny, osobiście nie cierpię tych tematów, i nie spodziewałam się że aż tyle ich tutaj będzie poruszonych, przez co książka była dla mnie ciężką i miejscami męczącą lekturą.
👉Mam bardzo mieszane uczucia co do tej książki nie tylko pod względem poruszonych wątków i motywów. Fabuła jest skomplikowana, nie wiem czy w rezultacie bardziej mnie intrygowała czy przerażała, bo autor pokazuje jaki wpływ ma na wszystko sieć, jak jedna osoba siedząca za komputerem czy przy telefonie jest w stanie trzymać w garści wszystko, społeczeństwo, komunikację, rozrywkę a nawet całe państwo. To robi ogromne wrażenie ale jednocześnie przeraża.
👉Lektura nie do końca mnie porwała, w mojej ocenie ma niemal tyle samo plusów co minusów, choć ze względu na niebanalny temat daję nieco wyższą ocenę.
👉Nie mogłam się doczekać tej książki, zdążyłam już poznać pióro autorki i byłam ogromnie ciekawa jak poradzi sobie z wątkiem mafijnym w swojej historii, poradziła sobie nawet dobrze, ale mi wielbicielce tego motywu co nieco w nim zabrakło. Książka jest romansem, który w fabule oprócz mafii ma też wplątane wątki poświęcone trudnym tematom oraz sporą dawkę erotyzmu.
👉Sin jest ambitną oraz utalentowaną fotografką. Kobieta od lat żyje w toksycznym związku z mężczyzną, który pod płaszczykiem wymarzonego partnera skrywa ciemną stronę. Jej narzeczony macza palce w nielegalnych biznesach, przez co jest jeszcze bardziej niebezpieczny. Gdy więc w życiu kobiety pojawia się nowy facet, który bardzo szybko wplątuje się w jej myśli oraz porusza jej serce, jest całkowicie zagubiona i przerażona, tym bardziej, że obraca się on w podobnych kręgach co jej obecny partner.
👉Mam troszkę mieszane uczucia co do tej książki, jako romans i erotyk jest to bardzo dobra pozycja. Wątki romantyczne są dynamiczne i skomplikowane, dopełnia je mocno erotyczna relacja głównych bohaterów, która sprawia, ze czytelnikowi może zrobić się gorąco. Co mi się w tym nie podobało to, to że wszystko dzieje się bardzo szybko i zbyt intensywnie, tym bardziej, że wokół panuje niebezpieczeństwo, które nie tyczy się już tylko Sin. Z drugiej strony mamy wątki mafijne, które ja bardzo lubię i tutaj tej mafii mi zabrakło. Autorka wprowadza te wątki dość ostrożnie i zachowawczo, bardziej o nich się mówi, ale samej mafijnej akcji jest tutaj niewiele.
👉Autorka ma lekkie pióro, które sprawia, ze książkę czyta się bardzo swobodnie, pomimo poruszania dość trudnych tematów takich jak mafia, przemoc czy strata. Pierwszy raz książka Anety nie wzbudziła we mnie głębszych emocji, oczywiście zaangażowałam się w fabułę, ale nie doświadczyłam mocniejszych wrażeń, historia wydała mi się dość przewidywalna, ale dobrze bawiłam się przy lekturze. To idealna książka do rozpoczęcia przygody z romansami mafijnymi, gdzie mafia stanowi bardziej tło a główna akcja skupia się na romansie.