“Aura ciążąca nad naszymi głowami ani trochę mi się nie podobała. Kobiety szeptały między sobą enigmatycznie, chichocząc przy tym złowieszczo jak chochliki.”
“Pani Ania, specjalistka od stomii, była kobietą o spokojnej aurze, co było niezmiernie ważne w tej sytuacji. Emanowała pewnością, która przechodziła również na mnie. I to było niesamowite.”
“Nie tylko swoim wyglądem, ale również za sprawą eterycznej aury wyglądała, jakby urwała się z baśniowej opowieści, w której odgrywała rolę urokliwego elfa.”
“Nie widzi, nie słyszy, nie ma pojęcia o moim istnieniu! Spójrz na jego aurę! Trzyma się tamtego życia jak rzep psiego ogona! Nie ma w nim odrobiny duchowości!”
“Nawet gdy była zła, roztaczała wokół siebie aurę przejmującego dobra. Ktokolwiek przebywał w jej towarzystwie, natychmiast pragnął stawać się lepszym człowiekiem.”
“Osoba, która dopiero co weszła, roztaczała wokół siebie niesamowitą aurę, wręcz dało się wyczuć unoszący się w powietrzu aromat seksu.”
“Burze, mgły, śnieżyce, jeszcze nie raz dadzą ci popalić. Myśl wtedy o tych, którzy już doświadczyli tego przed tobą. Powtarzaj sobie: „Jeżeli inni przez to przeszli, to znaczy, że można przez to przejść”.”
“Anioły i kryształy, karty tarota i aury. Zasłona dymna mająca złagodzić ból istnienia za pomocą ciepłego koca mistycyzmu.”
“Jeżeli kiedyś w miejscu dzisiejszego cmentarza powstanie jezioro, a w jeziorze tym urośnie kwiat Lobelii, ten obudzi jej ducha i Aura odrodzi się na nowo...”
“Kiedy nadchodzą życiowe burze, niełatwo jest nam dziękować. Jednak właśnie w te dni najbardziej tego potrzebujemy, ponieważ właśnie wtedy siła, optymizm i patrzenie w przyszłość pomagają nam przebrnąć przez trudności.”
“Są takie osoby, które swoją postawą, zachowaniem, niekiedy zupełnie bezwiednie, roztaczają wokół siebie swoistą aurę poświęcenia, cierpienia za innych i dla innych.”
“Gdy go poznałam, był jak zielona łodyżka przebijająca się przez bura ziemię. Albo jak fajerwerk rozbłyskujący na ciemnym niebie. Czaiła się w nim obietnica. Jawił mi się czysty, ekscytujący. Był dla mnie wszystkim.”
“Bieszczady nie były wysokie, ich szczyty liczyły raptem od sześciuset do tysiąca metrów wysokości, ale przez to wszelkiego rodzaju wichury i burze przetaczały się przez nie z wielką mocą.”
“Tego lata pogoda wyjątkowo kaprysiła. Raz świeciło słońce i dzień rozpieszczał przyjemną aurą, a nazajutrz lało jak z cebra. Istny chaos.”
“Ta twoja dziwna aura, unikanie normalnej konwersacji, podteksty zawsze, kiedy rozmawiamy. Nie mam ochoty codziennie zastanawiać się, kim tak naprawdę jesteś.”
“Był dziwny, momentami wzbudzał we mnie strach, ale biła od niego również aura dobra, tęsknoty i smutku. Kompletnie nie znałam się na ludziach, lecz on sprawiał wrażenie dobrego człowieka.”
“Są jednostki zupełnie niewrażliwe na słońce, burze i nawałnice, a są osoby takie jak Antonina Biczek, które na każdą ciemną chmurkę i spadek ciśnienia reagują dołem albo zejściem śmiertelnym.”
“Każdy człowiek posiada własną furtkę w murze za którą w wyobraźni ucieka czasami, za którą nie są straszne życia groźne burze , gdzie może być sam na sam ze swymi myślami”
“Miłość to nie staw, w którym można zawsze znaleźć swoje odbicie. Miłość ma przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okręty, zatopione miasta, ośmiornice, burze i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko.”
“Miłość to nie staw, w którym można zawsze znaleźć swoje odbicie. Miłość ma przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okręty, zatopione miasta, ośmiornice, burze i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko.”
“Sterczał tam w samej koszuli w wielkim mrozie, chłonąc oblicze zimy, tej srogiej aury, jakby nie zważając na jej oblicze. Tak jakby w tym bezruchu miała pojawić się odpowiedź, co robić dalej, dokąd pójść.”
“Wszystko, co naprawdę wspaniałe, zaczyna się od chwili ciszy. Burze, pocałunki, upadki i czyjeś zniknięcie. Czasami jest to po prostu fakt, że coś, o czym się myślało, że przepadło, przez długi czas było zwyczajnie zbyt dobrze ukryte.”
“Zamki trwają, skarbie. Znoszą burze, ogień i powodzie. Stal rdzewieje. Lód się topi. A kamień trwa. I to właśnie my robimy. Podtrzymujemy ciężar, żeby innym tego oszczędzić. Znosimy to, co nieznośne.”
“Starannie zbadał własną aurę. Uszkodzenia były poważne. Cios rozwalił nie tylko zdolności hipnotyczne i telepatyczne, ale i telekineza poszła się bujać. No nic, może się zregeneruje. W dodatku poziom alkoholu w jego krwi niepokojąco spadł. To dlatego taki oklapnięty jestem, domyślił się”
“Starannie zbadał własną aurę. Uszkodzenia były poważne. Cios rozwalił nie tylko zdolności hipnotyczne i telepatyczne, ale i telekineza poszła się bujać. No nic, może się zregeneruje. W dodatku poziom alkoholu w jego krwi niepokojąco spadł. To dlatego taki oklapnięty jestem, domyślił się”
“Chociaż Hole był zapijaczonym aroganckim enfant terrible Wydziału Zabójstw, człowiekiem bezpośrednio i pośrednio winnym śmierci kolegów, którego metody pracy były wysoce wątpliwe, mimo wszystko na jego widok prostowali się na krzesłach. Wciąż bowiem otaczała go ta sama ponura, wręcz budząca grozę aura.”
“Tacy są właśnie psychopaci. Na pierwszy rzut oka prezentują się świetnie, potrafią wykorzystać swój czar, charyzmę i nienaganny psychologiczny kamuflaż, by odwrócić naszą uwagę od swej prawdziwej natury; choć anomalia kryje się tuż przed naszym nosem, nas otumania ich odurzająca, hipnotyczna aura.”
“Tego – pokazał palcem w kierunku akumulatora – wytłumaczyć nie potrafię. Wychodzę jednak z założenia, że niefart, i tyle. Bo skoro nikt nie dotykał, to zostaje tylko jedna opcja. Moce nieczyste. Gdyby ta cała Weronika dalej tu stała i roztaczała wokół swoją aurę, pewnie faktycznie bym uznał, że szatan wydupczył nam akumulator.”
“O Kaczyńskim mówiono, że jest jedynym politykiem, któremu o coś chodzi. Mówili tak zwolennicy, jak również wrogowie. Ale to nie była prawda. Obsesyjność pomylono z ideowością. Zuchwałość z determinacją. Kaczyński był typowym politykiem - poglądy były dla niego narzędziem, za pomocą którego łowił społeczne poparcie. Jeśli w czymś był nietypowy, to w zdolności tworzenia wokół siebie aury pryncypialności.”
“Jednak nawet ona, wyczulona na aurę tajemnicy i magii, stwierdzała, że ewidentnie coś ciężkiego i nieopisanego – jakieś dziwne napięcie – istotnie wisi tu w powietrzu. Jak się dyskretnie dopytała przy bilardzie i piwku studentów jej nowego uniwersytetu (oczywiście, to oni stawiali), poczucie to potęgowało się wśród miejscowych oraz przyjezdnych i spiętrzało przed dniami Beltaine i Samhain.”