Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "ani za hanba", znaleziono 237

Hanna Kordalska-Rosiek: Jeśli zatracamy umiejętność głębokiego i prawdziwego myślenia – a istotą człowieczeństwa jest szukanie sensu życia… to, jak żyć nie szukając sensu?
Tadeusz Gadacz: Konsumować!
Hanna Kordalska-Rosiek: Czyli społeczeństwo w tym momencie zamienia się właściwie w hodowlę, mówiąc brutalnie. Tak?
Tadeusz Gadacz: Tak. Nie mam złudzeń.
"Jeśli chcecie zdecydować się na hańbę, by uniknąć wojny, to będziecie mieli i wojnę, i hańbę. Innego wyjścia nie ma".
Miłość, /
Szczęśliwa hańba.
Lepiej umrzeć wolnym i pokonanym niż w niewoli i hańbie.
Hańba temu, kto by się frasował o śmierć przed godziną lub w godzinę śmierci!
Pa­trze­nie bez obrzy­dze­nia w od­bi­cie w lu­strze wody nie po­win­no przy­bli­żać do hańby.
Książki, które świat nazywa niemoralnymi, to są właśnie te, które światu wykazują jego własną hańbę.
Noszenie
okularów było w Wojsławicach uważane za hańbę większą niż umiejętność czytania i pisania.
- Powiem ci coś w tajemnicy, Hanno: te najstraszniejsze potwory nigdy nie wyglądają jak potwory.
(...) zdrada pali skórę jak grecki ogień, okrutniejszy jednak od wszystkiego jest chłód, wkradający się do serca, w które hańba wbiła swoje ostrze
Rozalia, Hania i Helenka zasiadły na ziemi i wgapiały się w przestrzeń niewidzącymi oczami. Pewnie doznały jakiegoś szoku.
Obie muzy, wymieniając między sobą głuche milczenie, niosły swoją rozgoryczoną hańbę na pola i łąki.
Gdy popełni się błąd, przyznanie się do tego nie jest hańbą i nikogo nie upokarza. Jest dowodem mądrości i odwagi. Może kiedyś się tego dowiesz, ale mnie to niewiele obchodzi.
Znaleźliśmy się między słowem mężczyzny a wolą kobiety. Żadnej z tych rzeczy nie da się złamać, nie okrywając wszystkich hańbą.
„Z nami to jak z lasem, Hania. To i tamto drzewo pada pod siekierą, a tymczasem cały las rośnie i pnie się do góry."
Cóż ja zrobiłam, nieszczęśliwa,
że bez kaloszy grzęznę w smole,
że ogień płaszczem mnie okrywa,
że hańbę nosić mam na czole
przez wieczność, której nie ubywa?
Chciała pola bitwy, na którym mogłaby bezlitośnie wgnieść mnie w ziemię. A ja, zamiast podkulić ogon i odejść w hańbie już teraz trzymam się koryta i tańczę tak, jak mi zagra.
Lepiej zgorszenia wyjawiać i przez to dbać, aby zło było wyplenione. Szaleństwem jest błędy ukrywać. Stokroć lepiej hańbę okazać, niż pozwolić, aby się ona coraz głębiej zakorzeniała!
Trzeba przeżyć wszystko, co jest nam dane. Całą radość, ale i cały smutek. Nie wolno się od niego uchylać. Zresztą - nic nam nie pomoże. Nieprzeżyty smutek i tak nas kiedyś dopadnie.
Hanna Krall "Po bajce".
Przycisnęła dziecko do piersi tak mocno, że krzyknęło; spuściła wzrok na szkarłatną literę, a nawet dotknęła jej palcami, aby przekonać się, że zarówno niemowlę jak i hańba były rzeczywistością. Tak - to była rzeczywistość - wszystko inne zniknęło!
I wiem to jeszcze – i tak bardzo chciałbym,
Aby każdemu stało się to znane –
Że wszystkie, wszystkie na świecie więzienia
Zostały z cegieł Hańby zbudowane;
Że kraty po to są, by Chrystus nie mógł
Wejrzeć na męki ludziom zadawane
Teraz człowiek potrzebuje osobnego talerza do śniadania na pigułki. Pastylki na niespokojne nogi, na pieczenie i swędzenie pochwy, na chrapanie, a nawet na porost włosów. Ja podziękuję, wie Hania. Pozostanę przy własnych metodach.
Wydawało jej się, że wiadomość o jej hańbie rozeszła się tak szeroko, że dotarła nawet do przyrody. Nie dziwiłaby się wcale, gdyby liście na drzewach opowiadały sobie o jej ponurej tragedii, gdyby szeptał o niej letni wiaterek lub głośno krzyczały podmuch zimowego wichru.
[...] hańbą jest poddawać się złu, pochylać przed nim głowę, padać na kolana, zasłaniając się niechęcią do przemocy. Bo zło, któremu się nie przeciwstawisz, urośnie, spotężnieje i pójdzie w świat krzywdzić innych. A ich krzywda będzie twoją winą.
Ludzkość przechodzi rozmaite fazy: walk, odkryć, prześladowań, szaleństw, pomorów... W tej epoce, na którą dziś patrzymy, jest wszystkiego po trochu, ale bodaj czy nie za dużo pozorów - i gonitwy za użyciem. Otóż mówię ci: strzeż się tego prądu!... Kto mu uwierzy, może znaleźć hańbę i zatracenie duszy.
W pokoju padła na łóżko tak jak stała - w przepoconym dresie i tenisówkach, których nie miała siły zrzucić, i leżała pogrążona nie tyle we śnie, ile w czymś, czego nie umiała nazwać.
Zaręczam, że jedyne, co może grozić moim towarzyszom niedoli, to obrzęk mózgu wywołany przedawkowaniem głupawych seriali i TVP Info.
Nigdy jej nie zależało na tak zwanej opinii publicznej, która tak naprawdę nie była niczym innym, jak tylko krytyczną oceną myślących i postępujących inaczej, niż opiniotwórcy uważali za słuszne. A że mówili najwięcej i najgłośniej, ich słowa przyjmowano za dogmat.
Myślisz, że jak śpisz z gliniarzem, to wiesz wszystko? Ta wiedza spływa w ciebie razem z plemnikami?
Wracaj tam, skąd przyjechałeś, i nie zawracaj mi dupy. Mamy dość swoich bandziorów, nie potrzeba nam przyjezdnych.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl