Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "hagi co o tam i z po ok", znaleziono 26

— To pigułki szczęścia Hapiego.
– Bóg jest miłosierny – odpowiada sam sobie Hani.
– No tak, Bóg – mamrocze Abid. – Faktycznie.
Lepiej być znanym pijakiem, niż anonimowym alkoholikiem. Mówię Hani. Anonimy kariery nie robią, Chyba że w prokuraturze.
– Opie­ku­ję się bliź­niacz­ka­mi. – Wska­za­łam kciu­kiem na dom z boku. – U Hani jest po­li­cja. Uwierz, że gdyby przy­le­cia­ło tu UFO i chcia­ło mnie po­rwać, zgo­dzi­ła­bym się od razu. Te dziew­czyn­ki są… – In­ten­syw­ne? – Za­śmiał się i całe na­pię­cie znik­nę­ło z jego twa­rzy.
Podobno człowiek czyta żeby uciec, albo żeby siebie odnaleźć. Ja nie widzę różnicy. Odnajdujemy siebie poprzez ucieczkę.
Gdybyś od początku znała prawdę o Wybuchu, mogłoby to okazać się zbyt wielkim ciężarem. Może oszalałabyś od tego. Może zrezygnowała z walki.
Czasami wydawało mi się, że moje szaleństwo było niczym Arka, zakopane głęboko w moim wnętrzu. Wyczuwałam jego obecność, choć on jeszcze o nim nie wiedział
Wiedziałam jednakże, że wkrótce zostanie odkryta.
Never underestimate the big importance of small things
Bibliotekarki mają dużą wiedzę. Kierują nas do właściwych książek. Do właściwych światów. Znajdują najlepsze miejsca. Jak ulepszona wyszukiwarka z duszą.
Niesamowicie jest odkryć, że miejsce, do którego chcieliśmy uciec, jest dokładnie tym samym, z którego uciekliśmy. Że więzieniem nie było samo miejsce, lecz nasze podejście do niego.
Ale, Noro, możesz zostać, kimkolwiek zechcesz. Pomyśl o wszystkich możliwościach. Jakież to ekscytujące.
„Życie polega na zmianach. Zmiany są jedyną stałą rzeczą jaką znam.”
„Miłość to ból. Łatwiej jest bez niej.” „Ludzie, których kochasz, nigdy nie umierają.”
„Przeszłość nie jest jakimś odosobnionym miejscem. W każdym momencie gotowa jest wkroczyć do teraźniejszości.”
„W końcu nie jesteśmy tylko tym, kim się urodziliśmy. Jesteśmy tym, kim się stajemy. Jesteśmy tym, co robi z nas życie.”
Możesz w ten sposób sprawdzić, jak wyglądałoby twoje życie gdybyś dokonała innych wyborów... Czy postąpiłabyś innaczej, gdybyś mogła cofnąć decyzje, których teraz żałujesz?
Podążaj śmiało w kierunku swoich marzeń, Żyj takim życiem, jakie sobie wyobraziłeś.
Możesz być sobą w dowolnej wersji świata, jakkolwiek mało prawdopodobny by ten świat był. Ogranicza cię jedynie wyobraźnia.
Ludzie mówią, że miłość jest rzadkością. Nie jestem tego taka pewna. To, co jest naprawdę rzadkie, jest czymś jeszcze bardziej pożądanym. Zrozumienie. Nie ma sensu być kochanym, jeśli nie jest się rozumianym. Ludzie po prostu kochają wyobrażenie o Tobie, które mają w swojej głowie. Są zakochani w miłości. Są zakochani w swoim zakochaniu
To właśnie ciemność pozwala nam dostrzec światło. Potrzebujemy kontrastu. Przecież nie widzimy wszystkich gwiazd za dnia. Prawda?
– No cóż, nad­miar ener­gii, nie­do­bór ro­zu­mu? To do­ty­czy i mło­dych psów, i mło­dych chłop­ców.
W ciągu pierw­szych kilku minut tyle razy usły­szał słowo „kurwa” od­mie­nia­ne na wszel­kie moż­li­we spo­so­by, że przy­po­mniał mu się pro­gram ra­dio­wy, w któ­rym twier­dzo­no, iż prze­kleń­stwa wkrót­ce za­stą­pią wszyst­kie inne wy­ra­zy. Zo­sta­nie sama „kurwa”. Wy­mia­na in­for­ma­cji i idei bę­dzie do­ko­ny­wa­na przez do­da­wa­nie do tego słowa róż­nych koń­có­wek.
– Trud­no jest oce­nić po­stęp w ba­da­niach – po­wie­dział Mac­mil­lan. – Czło­wiek ma do dys­po­zy­cji tak mało fak­tów, że musi zdać się na opi­nię eks­per­tów, któ­rzy czę­sto sami nie wie­dzą, co mówią. Me­dy­cy­na to raj dla szar­la­ta­nów i oszu­stów. – Wy­gry­wa ten, kto naj­gło­śniej krzy­czy, a nie ten, kto ma naj­wię­cej do po­wie­dze­nia. Śpie­wak jest waż­niej­szy od pie­śni.
– Mój stary u niego pra­cu­je. Mówi, że Raf­fer­ty wie o rol­nic­twie or­ga­nicz­nym tyle co o „gi­ne­ko­lo­gii”. – Co to jest „gi­ne­ko­lo­gia”? – Cho­le­ra wie.
(...) „Nie trać czasu na roz­wa­ża­nia, jak po­win­no być”, sły­szał Ste­ven na szko­le­niach, „skup się na tym, co jest”.
Hani mógł długo obserwować, jak poruszają się w ciemności zielonkawe, fosforyzujące wskazówki zegara pokryte radioaktywną farbą. Mówiło się, że malowały je młode dziewczyny i że śliniły pędzle w ustach, żeby oszczędzić na czasie i wodzie. I że żadna z nich nie dożyła własnego ślubu.
"Jeżdżę tam i łażę jak zaczarowany. Budynek dyrekcji jest olśniewający, masywny. Dziś zarządza nim nie ród Donnersmarcków, ale Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Lokalowej. Główne wejście jest zaryglowane, wskazówki wielkiego zegara na frontonie budynku wyrwane. Całość wygląda jak Hagia Sophia na miarę naszych możliwości..."
© 2007 - 2025 nakanapie.pl