Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "jakie prostu samej", znaleziono 43

Nieważne, jakie mamy powody, wszyscy chcemy tego samego. Po prostu życia.
... niezależnie od epoki czy zdarzeń historycznych, najważniejszy był człowiek. Ludzie mieli te same marzenia, te same życiowe cele - po prostu chcieli być szczęśliwi.
Przecież my, jak wiadomo, nie pijemy po prostu dla pijaństwa samego w sobie, a ratujemy organizm przed radiacją, tak? Tak.
Problemy często same się rozwiązują w czasie snu. Po prostu głowa lepiej pracuje, jak się jej da odpocząć.
Jednostki psychopatyczne nie zmieniają się w cudowny sposób, po prostu rozwijają się i dorastają. Ich zachowania zazwyczaj pozostają takie same.
(...) to nie oznacza, że ból słabnie. Po prostu to ty się do niego przyzwyczajasz i nie odczuwasz go tak mocno jak na samym początku. Ale on jest i chyba już zawsze będzie.
Tutaj wszystko było nowe i po prostu inne. Może z wyjątkiem facetów. Oni bez względu na czas i miejsce zawsze pozostawali takimi samymi ogrami.
... w tej samej chwili uświadomiła sobie, że chyba już czas skończyć z tą awersją. Zresztą czy naprawdę nie lubi kotów? Czy może po prostu ich nie zna? W dzieciństwie twierdziła, że nie lubi oliwek, ale tak naprawdę po prostu nie znała ich smaku.
Przecież wszyscy biegniemy do tej samej mety, tylko niektórzy po prostu dobiegną szybciej. To jedyny wyścig, w którym wygrywa ten, kto przybiegnie ostatni.
Przecież wszyscy biegniemy do tej samej mety, tylko niektórzy po prostu dobiegną szybciej. To jedyny wyścig, w którym wygrywa ten, kto przybiegnie ostatni.
Czasami trzeba się po prostu zdecydować, czy chce się być zawsze fajnym i sympatycznym dla innych, kosztem swojego czasu i wysiłku, czy dobrym dla samego siebie.
Prosty mechanizm obronny – Benedykt widział to coraz wyraźniej. Ośmieszyć, pozbawić wartości, by samemu poczuć się lepiej, utwierdzić we własnej tożsamości.
Coraz jaśniej zdawałem sobie sprawę, że istnienie Niewidzialnego Człowieka w klimacie chłodnym i dżdżystym, w mieście ludnym i cywilizowanym jest po prostu niemożliwe. Przed tą śmiałą przemianą widziałem same jej korzyści. W rzeczywistości czekały mnie same zawody.
Opowiadała o książkach, które przeczytała, i o tych, które chciała przeczytać. Mówiła o tym, że czasami przepisuje całe strony dla samego pisania i że dopisuje resztę rozdziału, by po prostu powymyślać. i że zapisuje swoje myśli, żeby się ich pozbyć. I przykłada nos do papieru, by go po prostu powąchać.
Kim byliśmy? Prawda była taka, że byliśmy po prostu ludźmi z dużą liczbą błędów na koncie i miejscem zarezerwowanym w samym środku piekła.
Gdy cię zobaczyłem pierwszy raz, coś mnie trafiło. Sam do tej pory nie rozumiem, co to było, po prostu od samego początku wiedziałem, że należysz do mnie. To była kwestia czasu, nim wezmę cię w ramiona.
Nie przypisuję zbyt wielkiego znaczenia słowu „dusza”. Niekoniecznie musi ono oznaczać jakąś nieśmiertelną i niezniszczalną cząstkę nas samych, która trwa po śmierci ciała. Być może jest czymś takim, ale wątpię w to.  Równie dobrze dusza to po prostu umysł, a umysł to po prostu mózg.
Ludzie podatni na uzależnienia potrzebują uzależnień. Jeśli nie od alkoholu czy narkotyków, to od religii albo koszałków-opałków o pomaganiu samemu sobie. Po prostu zmieniają uzależnienia. Miejmy nadzieję, że na te mniej szkodliwe.
Samotność… Odnoszę wrażenie, że to milczenie z samym sobą. Mówienie do nikogo, patrzenie na nic, brak wszystkiego i niczego. Po prostu jest się w pustce i z tej pustki nie wyprowadzą mnie żadne drzwi, nawet otwarte…
Ty też nie potrafisz odpuścić, Harry! Tracisz to, co wielkie, bo nie umiesz zrezygnować z tego, co małe. Po prostu musisz złapać Valentina Gjertsena, chociaż właściwie rozumiesz, że możesz za to zapłacić wszystkim, co jest ci drogie. Samym sobą i ludźmi wokół ciebie. Ale ty po prostu nie potrafisz odpuścić.
Widzisz, można istnieć bez duszy, jak długo działa mózg i serce. Ale nie ma się świadomości samego siebie, żadnych wspomnień. nic. I nie ma żadnej szansy na ozdrowienie. Po prostu się. istnieje, i tyle. Jak pusta muszla.
Kluby to miejsca, w których każdy zaspokaja swoje potrzeby. Jedni chcą zapomnieć. Drudzy pragną oderwać się od ponurej rzeczywistości. Trzeci z kolei chcą po prostu coś zaliczyć, by nie zasnąć samemu w zimnym łóżku.
Pomieszczenie przesiąkało ciężarem powagi. Niesamowite, jak prosty, zwyczajny dom mógł nagle zamienić się w bunkier, w nienaruszalną twierdzę, w niezniszczalny statek pośrodku sztormu czy choćby w bezpieczną przystań w samym środku potężnej burzy.
Nigdy nie chciałam mieć dzieci. Nie stała za tym jakaś wielka teoria czy ciągnące się w nieskończoność rozterki. Po prostu nie. W moich relacjach z mężczyznami od samego początku stawiałam sprawę jasno. I pewnie tez z tego powodu większość z nich kończyła się, gdy informowałam ich, że nie planuję potomstwa.
Kiedy otworzył, okazało się, że na progu stoi pomarszczony mężczyzna w kaszkiecie i ortalionowej kurtce. Był jednym z tych starych ludzi, którym wiek nie dodawał niczego pozytywnego, żadnej powagi ani grama mądrości. Za młodu facet musiał być kutasem i teraz, kiedy dobijał osiemdziesiątki, wyglądał na takiego samego kutasa, po prostu pomarszczonego.
Oczywiste było, że łączy mnie z Whitney bliska więź. Nie dlatego, że spałyśmy ze sobą i krępowała nas nasza nagość. Mogłyśmy sobie powierzać sekrety, uczucia, nas same. Żyłyśmy w przyjaźni. Byłyśmy kochankami. Byłyśmy dla siebie wszystkim. Nie zakochiwałyśmy się w sobie. Po prostu byłyśmy dla siebie nawzajem. Byłyśmy jednością, tak to czułam.
Miłość to największy dar, jakim można obdarzyć drugą istotę. Świadomość swoich słabości pozwala je przezwyciężać. Strach jest naturalna reakcją, która pomimo swego negatywnego aspektu pozwala wam nierzadko spojrzeć w głąb samych siebie. Natomiast niepewność czyni z was po prostu ludzi”.
Możesz myśleć, że dany związek nie ma przyszłości, bo ludzie pochodzą z różnych światów lub jest między nimi duża różnica wieku, ale kiedy spotykasz kogoś, kto pragnie tego samego co ty, po prostu wszystko się układa. Gdy na twojej drodze staje ktoś, kto sprawia, że bycie sobą jest trochę łatwiejsze, gdy znajdziesz tę osobę - sam się przekonasz.
Zauważono ostatnio, że myśl - po prostu myśl - może być silna jak prąd elektryczny, dobroczynna jak promienie słoneczne lub zabójcza jest trucizna. Dopuszczenie do siebie myśli smutnych lub złych jest tym samym, co zakażenie organizmu, na przykład zarazkiem szkarlatyny. Skoro więc dopuści się do osiedlenia takiej myśli na stałe, może to mieć zgubny wpływ na całe życia.
Nikt nie rozumie tej gry, bo nikt nie zna zasad. Nikt nie przestrzega tego samego kodeksu. To przypomina życie. Niektórym wydaje się, że honor jest wartością uniwersalną. Niektórzy myślą, że Prawo obowiązuje wszystkich. Inni mają po prostu więcej oleju w głowie. Ale koniec końców ci, którzy osiągają władzę dzięki truciźnie, umierają od niej.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl