Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "jako paulina", znaleziono 404

Zwana żartobliwie kurą domową kobieta pięćdziesiąt lat temu podawała mężowi zupę, prała jego skarpetki w koszmarnej pralce marki Frania i prasowała mu koszule żelazkiem marki Predom. W latach siedemdziesiątych wśród rodzin przeprowadzono ankietę, z której wynikało, że tylko osiem procent panów odkurzało w swoich domach!
Trzeba przyznać, że na tle innych szarych i ponurych podręczników elementarz Falskiego bardzo się wyróżniał. Oczywiście za sprawą kolorowych ilustracji, które obrazowały świat właśnie taki, jaki otaczał uczące się z niego dzieci.
Sodówka wypita w cieniu kolorowego parasola smakuje fantastycznie! Gorzej ze szklankami, które należały do sprzedawcy i były tylko pospiesznie opłukiwane wbudowanym w urządzenie wodotryskiem dla kolejnego klienta.
Kiedyś do dobrej zabawy wystarczyło niewiele: sznurek i okrągła szpulka tworzyły kultowe jo-jo. Można było nim kręcić godzinami, co jednak wymagało skupienia i zręczności.
Po prostu poskładaj mnie na nowo, Chris. Pozbieraj moje rozsypane kawałki duszy i pokaż, że życie może być piękne. Chcę wreszcie zacząć żyć.
Nie znam Boga ani ludzi, ale wiem, że są tacy, co żyją i umierają po cichu. Cichą śmierć miała moja babka Hanna. Cichą śmierć miał jej brat Stefan. W ciszę zamienialiśmy nasze rozmowy. W milczenie wkładaliśmy to, co nas najbardziej bolało. Po cichu kochaliśmy tych, którzy byli nam przeznaczeni. Sprawy załatwialiśmy tak, żeby nikt przypadkiem nie usłyszał.
Próbowałam patrzeć mu w oczy. Uciekał. Gadał o robocie. Kręcił się na schodach i niecierpliwił. Kim dla Ciebie jestem? - Objęłam nogi i podciągnęłam kolana pod brodę.
Jeszcze nie wiem. Może wszystkim?
Potrzebowałam wtedy innych słów.
Czasem tak jest, że sytuacja zagrożenia wywołuje w ludziach to, co najgorsze.
Chciałaś pójść na pierwsze spotkanie z moja matka w czerwonym T-shircie z napisem "Wredna Zdzira " - A co nie lubisz czerwonego...
"- Przepraszam serdecznie, że nie jestem tak niedojebana życiowo jak dziewczyny, które lubisz ty! I że nie wyglądam jak siódme dziecko ubogiej praczki i nie muszę się chwytać byle czego, tylko mogę spotykać się z przystojnymi facetami. A przede wszystkim nie muszę marnować życia z tymi facetami, którzy za chuja nie maja gustu. "
Zjawy z przeszłości chowają się we mgle...
Ktoś inny czaiłby się w cieniu, aż mógłby wbić mi nóż w plecy. Ty oczywiście też wbiłabyś mi nóż w plecy, gdybyś miała okazję, ale przynajmniej otwarcie się do tego przyznajesz.
- Naprawdę, zdążyłem już zwątpić w was... To znaczy w nas, jako ludzi, ale ty przywróciłaś mi wiarę. Warto o ludzi walczyć. Warto dla nich zginąć.
Przecież Polska nie zaistniała ot tak w chwili, kiedy przyjęła chrzest. Na tych samych terenach działo się wiele ciekawych rzeczy, żyli ludzie, którzy wierzyli w starych bogów oraz najróżniejsze demony. Mieli swoje święta, własne tradycję. Chrześcijaństwo, nie mogąc tego wszystkiego wyplewić z umysłów ludzi, zaczęło przejmować niektóre ze starych zwyczajów.
W ramionach rodziców, problemy stają się mniejsze
Po prostu to zrób, a zobaczysz, że kiedy się postawisz, to ci odpuszczą." To moje słowa. Wypowiedziałam je do chłopca ukrytego w rurze na placu zabaw. Wszystko wraca, wspomnienia staja się wyraźniejsze. Chciałam pomóc, a on uważa, że zniszczyłam mu życie. W jaki sposób, skoro widzieliśmy się tylko ten jeden raz?
Jesteś podły, że uważasz mnie za winną. Zinterpretowałeś słowa dziewczynki na swój sposób. (…) Twoje oskarżenia wobec mnie są bezpodstawne. Obrałeś mnie jako cel. Skupiasz na mnie swoją uwagę i wylewasz cały swój gniew.
Macierzyństwo wiele we mnie zmieniło - jeżeli nie na zewnątrz, to w sercu. Poznałam zarówno jego słodycz, jak i ciężar odpowiedzialności za niewinne, bezbronne istnienie.
Słowa raz wypowiedzianego nie można cofnąć. Frunie z wiatrem, żeby w końcu paść na ziemię niczym ziarno i nie wiadomo, w którym miejscu wykiełkuje i co ostatecznie z niego wyrośnie.
Sprawiedliwość jest innym określeniem na zemstę.
Czyż przeszłość nie jest po prostu rzuconym w ciemność ziarnem, z którego wyrasta nasza przyszłość?
Strach wcale nie potrzebuje bliskości tego, kto go wzbudza. Zostaje z nami bez względu na upływ czasu oraz dzielącą odległość.
Trzeba czasu i wielu nieszczęść, by poznać kogoś naprawdę.
Śmierć nigdy nie czeka na dogodny dla nas moment.
Czasem bez względu na to, co czynimy, jesteśmy zdania na łaskę przeznaczenia.
Zbyt często przypisujemy sobie moc sprawczą, której w istocie nie mamy.
Nigdy nie wiemy, jak wiele jesteśmy w stanie znieść, dopóki życie nie podda nas próbie.
Przyjaźń oznacza wierność (...). Prawdziwych przyjaciół nic i nikt nie rozdzieli. Nawet śmierć.
Czy można jednocześnie stracić dla kogoś głowę i chcieć tego kogoś skrzywić?
Nie zostałam pisarką bez powodu – każda historia, którą opowiadałam, tworzyła inny świat. Świat, w którym mogłam porozliczać swoje i cudze błędy, napiętnować zachowania, które mnie wkurwiają, śmiać się z tych, które mnie bawią, a przede wszystkim przeżyć przygodę i zabrać w nią również innych.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl